O tym, że zakończył pracę w Telewizji Republika, Bartłomiej Maślankiewicz poinformował na Twitterze. - Coś się kończy coś się zaczyna. Co? Zobaczymy. Nie ma mnie już w Republice - napisał.
- Nie doszliśmy z nowym szefostwem do porozumienia w sprawie dalszej współpracy - wyjaśnił Maślankiewicz w odpowiedzi na pytania portalu Wirtualnemedia.pl. Nie chciał sprecyzować, czego dotyczył brak porozumienia.
Bartłomiej Maślankiewicz pracował w Telewizji Republika od początku jej nadawania wiosną 2013 roku. Był reporterem i prezenterem programów: wieczornego serwisu informacyjnego „Dzisiaj”, a od września br. - popołudniowego pasma publicystycznego „Po prostu”. Zasłynął emocjonalnymi relacjami z wydarzeń ulicznych: Marszu Niepodległości 11 listopada 2013 roku (kiedy o kibicu zatrzymanym przez policję powiedział: „Został po nim tylko szalik”, co stało się tematem wielu memów internetowych - zobacz szczegóły) oraz starć w Kijowie w styczniu 2014 roku (więcej na ten temat).
Od września ub.r., po odejściu Bronisława Wildsteina, redaktorem naczelnym Telewizji Republika jest Tomasz Terlikowski, a jego zastępczynią Anita Gargas (więcej o tym). Terlikowski w rozmowie z Wirtualnemedia.pl potwierdził, że to on podjął decyzję o zwolnieniu Maślankiewicza, natomiast nie chciał mówić o jej powodach. - To sprawa między mną a Bartłomiejem Maślankiewiczem - stwierdził.
Maślankiewicz przyznał nam, że nie ma konkretnych planów zawodowych, bo nie planował odejścia z TV Republika. - Będę szukał pracy w zawodzie, choć to pewnie nie będzie łatwe z moim życiorysem. Myślę o dokończeniu filmu o Ukrainie i napisaniu książki. Wreszcie będzie czas - opisał.
W listopadzie ub.r. średnia oglądalność Telewizji Republika w grupie widzów w wieku 4+ wynosiła 10 468 widzów, co dało 0,15 proc. udziału w rynku telewizyjnym (zobacz wyniki wszystkich kanałów informacyjnych).
