Jedna z okładek należy do Fisza i Emade – artystów, których muzyka towarzyszyła całemu pokoleniu millenialsów – sfotografowanych polaroidem. Na drugiej okładce znalazła się Lila Janowska, przedstawicielka generacji social mediów, uchwycona przez Tomka Janusa nowoczesnym smartfonem. To zestawienie ma pokazywać, jak analogowa przeszłość spotyka się z cyfrową teraźniejszością — podano w komunikacie.
W numerze redakcja sięga do kultowych miejsc, przypomina artystów, którzy pojawiali się na jego łamach w początkach kariery – jak Monika Brodka czy Krzysztof Zalewski. Obok wspomnień znajdziemy teksty o dizajnie, modzie, muzyce, literaturze i social mediach, felietony o estetyce Y2K oraz miejskich sharingach, a także rozmowy z twórcami, którzy dopiero dają o sobie znać.
– 25 lat temu opowiadaliśmy Warszawie, co się dzieje w mieście – i szybko dołączyły do niej Kraków, Poznań, Wrocław czy Trójmiasto. Dziś, niezależnie od miejsca, wciąż mówimy o tym, co kształtuje miejską kulturę i ludzi, którzy ją tworzą – mówi Morten Lindholm, wydawca "Aktivista", członek zarządu agencji Valkea.

"Aktivist" zniknął z druku sześć lat temu
Specjalny numer magazynu ukazał się w nakładzie 30 tys. egzemplarzy i jest dostępny w klubach, kawiarniach i innych miejscach w Warszawie.
"Aktivist" zakończył regularne wydania drukowane w 2019 roku, od tego czasu funkcjonuje wyłącznie w wersji elektronicznej.












