"Mogę powiedzieć, że z ministrem gospodarki właściwie uzgodniliśmy wczoraj, że zmienimy tę strategię, że wprowadzimy zapis, który będzie mówił, że zrobimy próbę podejścia do pełnej prywatyzacji Lotosu, ale - to jest bardzo ważny warunek - dopiero, jak spłyną oferty i zobaczymy, kto i jakie ma plany wobec tej spółki, […] to dopiero wtedy sprawa ponownie wróci na Radę Ministrów i to Rada Ministrów zdecyduje, czy ten konkretny projekt zrealizować czy nie" - powiedział Grad w wywiadzie dla radia Tok FM.
Obecnie rządowa strategia dla sektora paliwowego zawiera zapis, według którego Skarb Państwa powinien mieć powyżej 50%. "Wydaje się, że spółka Lotos mogłaby poszukać inwestora branżowego, strategicznego, który by zadbał o jej rozwój, ale również pozwoliłby tej spółce na ekspansję na rynki zewnętrzne" - dodał Grad.

Zapytany, czy inwestorem w Lotosie mógłby zostać któryś z rosyjskich koncernów albo PKN Orlen, minister odpowiedział, że nie eliminuje z góry żadnego kandydata. "Kluczem jest to, czy złożone oferty będą odpowiadały naszym wymaganiom" - podkreślił.
W ub. tygodniu Pawlak powiedział, że Skarb Państwa powinien zachować co najmniej 33% akcji Grupy Lotos (wobec obecnych 53,19%).
Po tym, jak Skarb Państwa sprzedał w styczniu inwestorom finansowym 14 mln akcji (10,8% kapitału), Lotosu, resort podał, że zobowiązał się do niesprzedawania dalszych akcji tej spółki poprzez giełdę w ciągu najbliższych 180 dni.
Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział na początku roku agencji ISB, że po sprzedaży 10,8% akcji Lotosu resort chce sprzedać kolejne akcje inwestorowi branżowemu lub z dostępem do złóż, co spowoduje obniżenie udziału Skarbu Państwa poniżej 50%.











