Reporter Republiki Janusz Życzkowski w poniedziałek po południu nagrywał relację sprzed tymczasowego pomnika ku czci polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie, niedaleko siedzib Bundestagu i Urzędu Kanclerskiego. Przy okazji operator kamery zarejestrował, jak mężczyzna w koszulce i spodenkach przyniósł wieniec i położył przed pomnikiem.
– Uroczyste złożenie kwiatów przy kamieniu w Berlinie. Wieniec od niemieckiego rządu – stwierdził Życzkowski na platformie X.

Nagranie wiele razy pokazywano na antenie Republiki, sugerując, że takie złożenie wieńca świadczy o braku szacunku Niemców dla ofiar wojny. Najczęściej nie dodawano, że właściwa uroczystość z udziałem niemieckich władz była zaplanowana kilka godzin później, a zarejestrowany materiał pokazuje jedynie przygotowania do niej.
– Władze niemieckiego rządu w ten sposób uczciły ten dzień – stwierdziła Monika Borkowska w popołudniowym programie. Na "belce" pojawiały się zaś stwierdzenia takie jak "Niemcy obrażają polskie ofiary II wojny światowej".

– Zakładam, że to nieprawda. Że ten typ coś po prostu przestawiał, szykował, naprawiał. Niemniej gdyby była to prawda to nie wiadomo co gorsze: sposób złożenia wieńca czy miejsce - koło jakiegoś przypadkowego kamienia na polu namiotowym. Bo tam nas umieszczono – skomentował na platformie X Krzysztof Stanowski, szef Kanału Zero.
– W niemieckich mediach dziś zupełna cisza o rocznicy ataku Niemiec na Polskę w 1939 r. Teraz się okazuje, że wieniec od niemieckiego rządu składa ukradkiem pracownik gospodarczy. A jeszcze czternastej nie ma – napisał europoseł PiS Michał Dworczyk.
Reporter Republiki: tak wyglądała ceremonia złożenia kwiatów
W swojej relacji w wieczornym programie informacyjnym "Dzisiaj" Janusz Życzkowski podkreślił, że przed tymczasowym pomnikiem z krzyżem, kwiatami i transparentami pojawili się przedstawiciele Ruchu Obrony Granic.

Przypomniał też nagranie z luźno ubranym mężczyzną składającym wieniec. – Tak wyglądała ceremonia złożenia kwiatów od rządu RFN pod kamieniem pamięci – opisał, a zaraz potem krytycznie skomentował to Robert Bąkiewicz.
Życzkowski nie wspomniał natomiast o oficjalnych uroczystościach, które odbyły się przed pomnikiem. W relacji pojawiły się co prawda krótkie ujęcia z wydarzenia, ale reporter nie wskazał, co przedstawiają, tylko mówił wówczas, że Niemcy nie chcą uznać prawa Polaków do reparacji za II wojnę światową, za to "na przestrzeni lat wyspecjalizowali się w różnego rodzaju aktach, które w ich ocenie są najlepszym zadośćuczynieniem" (w poniższym wideo materiał Życzkowskiego zaczyna się w 24. minucie).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzisiaj Informacje Telewizja Republika 01.09.2025 | TV Republika

Na platformie X część dziennikarzy zwróciła uwagę, że w Republice podawano nieprawdę o uroczystości przed pomnikiem w Berlinie. – Ceremonia złożenia wieńców wyglądała tak – wskazał Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej", dodając zdjęcie z właściwej uroczystości.
– Kiedy widzowie TV Republika dowiedzą się, jak było naprawdę? Bo to, co Pan przedstawił zarówno w poście jak i na antenie nie ma NIC wspólnego z prawdą. Wieniec kilka godzin przed uroczystością przywiózł pracownik kwiaciarni – napisał Tomasz Kycia z Radia Watykańskiego.

– Pan był na uroczystościach, więc czemu nie sprostuje? – spytał Janusza Życzkowskiego.
– Naprawdę trzeba tłumaczyć, że składanie kwiatów pod pomnikiem to nie przygotowywanie dekoracji i gest ten ma swoją wymowę i znaczenie? – napisał Życzkowski wieczorem.
Według danych Nielsen Audience Measurement w sierpniu 2025 roku średnia widownia minutowa TV Republika wynosiła 323 946 widzów, a udział w rynku oglądalności – 6,69 proc. (wobec 3,8 proc. rok wcześniej).











