"Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w lutym 2010 r wzrósł o 1,7 punktu. Od marca ubiegłego roku wskaźnik wykazuje silną tendencję do wzrostu zaś w lutym br. osiągnął poziom odpowiadający swemu długookresowemu trendowi i odzyskał ponad 90% wartości utraconej w czasie spowolnienia gospodarczego" - głosi raport.
"Spośród ośmiu komponentów wskaźnika w tym miesiącu pięć przyczyniło się do jego wzrostu a trzy oddziaływały w przeciwnym kierunku" - czytamy dalej.
Analitycy podkreślają, że w 2009 roku przedsiębiorstwa silnie redukowały koszty, ograniczając przede wszystkim tempo wzrostu płac oraz zatrudnienie, wyzbywając się zbędnych zapasów i środków trwałych. W efekcie tych działań już w drugiej połowie ubiegłego roku zaczęła poprawiać się wydajność pracy.

"Miało to istotny wpływ na kondycję finansów w przedsiębiorstwach. W lutym br. stosunku do sytuacji sprzed roku ponad trzykrotnie wzrósł odsetek firm odczuwających poprawę kondycji finansowej. Jednocześnie bardzo szybko zmniejszał się odsetek tych przedsiębiorstw, w których sytuacja finansowa pogarszała się" - wyliczają BIEC.
Analitycy dodają, że Do lepszej kondycji finansowej w firmach przyczynił się również wzrost tempa napływu nowych zamówień. Od wiosny ubiegłego roku przybywa zamówień zarówno od kontrahentów krajowych jak i tych przeznaczonych na eksport.
"Do podtrzymania tempa odradzania się produkcji przemysłowej przyczyni się również w najbliższych miesiącach obniżający się poziom zapasów wyrobów gotowych w magazynach producentów. Od dwóch miesięcy przedsiębiorcy sygnalizują ich silny spadek" - uważa BIEC.

W ocenie Biura pozwoli to podtrzymać dynamikę produkcji nawet gdyby tempo napływu nowych zamówień uległo czasowemu ograniczeniu.
"W efekcie rosnącego portfela zamówień i lepszych wyników finansowych, menedżerowie firm lepiej oceniają perspektywy rozwojowe całej gospodarki. Wskaźnik ten poprawia się od wiosny ubiegłego roku" - konkludują analitycy BIEC.











