Magdalena Gaj w rozmowie z Polskim Radiem zapewniła, że jakość odbioru będzie nieporównywalnie lepsza i to na terenie niemal całego kraju. Przypomniała, że stare telewizory będziemy musieli zaopatrzyć w dekoder. - Warto się przy tym zastanowić, jaki jest nam potrzebny, bo ceny bardzo się różnią. Można kupić dekoder za kilkaset, ale i poniżej stu złotych. W sklepach są dostępne już wyłącznie telewizory z "MPEG czwórką". Takie odbiorniki nie wymagają dodatkowych urządzeń do odbioru sygnału cyfrowego, powiedziała Magdalena Gaj.
W ocenie Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w związku z planowanymi zmianami będzie potrzebne wzmocnienie sygnału na obszarach górskich. Chodzi o tereny, gdzie program Telewizji Polskiej jest dostępny z przemienników. Bez uruchomienia tak zwanych "stacji doświetlających", kłopoty z odbiorem mogłyby się pojawić między końcem lipca 2013 roku a końcem kwietnia 2014-go. W tym czasie TVP będzie przechodziła z jednego multipleksu na drugi.

Magdalena Gaj w rozmowie z Polskim Radiem podkreśliła, że sygnałem naziemnej telewizji cyfrowej zostanie objęte 95 proc. powierzchni kraju. Natychmiast odczują to widzowie odbierający sygnał tylko z anten zaokiennych.











