Niemniej biorąc pod uwagę sumę zaangażowanych środków i obietnic, to wciąż za mało by mówić o tym, że będzie dobrze. Ok. 3 miliardów złotych do wydania na walkę, a raczej przeciwdziałanie statystycznemu wzrostowi bezrobocia, a także dodatkowe 2 mld zł z Unii Europejskiej, powinny dać odrobinę lepszy efekt. Niemniej trwają prace nad uelastycznieniem prawa pracy, a także reformą samych urzędów. Im szybciej zostaną one przeprowadzone, tym stopa bezrobocia będzie niższa.
Trend spadkowy powinien utrzymać się do jesieni, ale potem znów się odwróci z uwagi na zakończenie prac sezonowych. Ważne, by do tego czasu spadki były na tyle duże, by w grudniu znów nie zderzyć się z 14% bezrobociem. Najważniejszym czynnikiem decydującym o przyszłym sukcesie jest kondycja polskiej gospodarki. Większość analityków jest zgodna, że w najbliższych miesiącach odnotujemy poprawę koniunktury. Decydujące będą m.in. decyzje w sprawie OFE. Jeżeli rząd rzeczywiście umorzy część długu publicznego, to pojawi się spora luka do inwestycji, która powinna napędzić gospodarkę. To oczywiście przełoży się na spadek bezrobocia.

Czytaj więcej na: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Stopa-bezrobocia-w-VI-wyniosla-13-2-proc-vs-13-5-proc-w-V-MPiPS-2882551.html











