Konkurs Chopinowski, transmitowany na żywo w telewizji i online, jest rejestrowany przez grono operatorów kamer. Widzowie zwrócili szczególną uwagę na jednego z rejestratorów, który mi.in. nie wyciszył telefonu – dzwonił wielokrotnie w czasie występu amerykańskiego pianisty Williama Yanga.
"William Yang skarży się właśnie w wywiadzie na hałas, który przeszkadzał mu podczas występu. Wcale się nie dziwię. Kamerzysta, który filmował na estradzie, nie wyłączył dzwonka telefonu, który wielokrotnie dzwonił w czasie występu, szurał krzesłem, przestawiał w trakcie grania kamerę, gadał do mikrofonu, miał założone słuchawki w ten sposób, że na widowni słychać było dochodzące z nich komentarze, w trakcie występu wstawał po swój plecak rzucony z dala od krzesła, zsuwała mu się kurtka powieszona na oparciu – tak opisywała sytuację jedna z osób obecna na wydarzeniu cytowana przez Radio ZET.

Sytuacja wywołała duże poruszenie w mediach społecznościowych, w efekcie którego TVP zdecydowała się na wyciągnięcie konsekwencji względem operatora.
"Uprzejmie przepraszamy za nieodpowiednie zachowanie operatora Telewizji Polskiej podczas realizacji transmisji koncertu XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Informujemy, że operator, który dopuścił się zaniedbań, został odsunięty od pracy przy Konkursie Chopinowskim" – informuje TVP w oświadczeniu do mediów.











