Jak poinformowało RMF FM, w toku śledztwa prowadzonego od ponad dwóch tygodni przez prokuraturę i policję w sprawie nawoływania do zabójstwa szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego wystosowano do kierownictwa serwisu Twitter prośbę o udostępnienie danych autora konkretnego wpisu.
Chodzi o zamieszczony 11 sierpnia br. tweet o treści: „Miałem tego nie pisać, ale napiszę: Kaczyńskiego trzeba będzie zabić” Dzień po pojawieniu się wpisu prokuratura rozpoczęła postępowanie z urzędu w sprawie gróźb karalnych skierowanych pod adresem konkretnej osoby.
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/twitter-wprowadzi-filtrowanie-hejterskich-wpisow-na-kontach-uzytkownikow ##
RMF FM przypomina, że Twitter bardzo niechętnie udziela dokładnych danych na temat autorów konkretnych treści zamieszczanych na platformie. W przeszłości do portalu skierowano tylko jedną taką prośbę z Polski i spotkała się ona z odmową.

Na razie przedstawiciele Twittera nie odpowiedzieli, czy w przypadku wpisu dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego zamierzają udostępnić dane polskim organom ścigania.











