Wydawca „Przekroju”: 1,9 mln zł wpływów sprzedażowych, 12 mln zł z darowizn, 1,7 mln zł straty

Fundacja Przekrój wydawanie kwartalnika „Przekrój” przejęła w grudniu 2018 roku od spółki Przekrój założonej przez Tomasz Niewiadomskiego. Niewiadomski prawa do tego tytułu przejął w 2013 roku od Gremi Media, magazyn jako kwartalnik zadebiutował pod koniec 2016 roku, a wiosną 2017 roku uruchomiono jego serwis internetowy. W fundacji Tomasz Niewiadomski jest szefem rady.

Firma Przekrój w 2018 roku zanotowała 4,1 mln zł wpływów sprzedażowych (w tym 1,45 mln z działalności wydawniczej), 8,36 mln zł straty operacyjnej i 2,71 mln zł straty netto, wobec 4,58 mln zł przychodów i 10,13 mln zł straty netto w 2017 roku.

Przy wniesieniu do Fundacji Przekrój wartość spółki w akcie notarialnym określono na 307,4 tys. zł, natomiast w bilansie firmy wartość jej majątku oszacowano na 7,01 mln zł, tym samym ujemna wartość spółki Przekrój to 6,71 mln zł. - Określono wartość netto środków trwałych i wartości niematerialnych i prawnych wniesionych do Fundacji na kwotę 2 692 221,02 zł. Metodą średniej ważonej ustalono średni okres użyteczności otrzymanych środków trwałych i wartości niematerialnych i prawnych - na 5 lat - dodano w sprawozdaniu fundacji.

1,9 mln zł wpływów sprzedażowych, 16,9 mln zł kosztów operacyjnych

Pierwsze numery kwartalnika „Przekrój” drukowano w nakładzie 100-120 tys. egz. Pod koniec 2018 roku pismo podrożało o 5 zł do 19,90 zł, tłumaczono to wzrostem kosztów druku. Nie zgłoszono tytułu do Związku Kontroli Dystrybucji Prasy.

W ub.r. przychody sprzedażowe Fundacji Przekrój wyniosły 1,93 mln zł, wobec 420,6 tys. zł rok wcześniej. W sprawozdaniu nie podano, jaka część pochodzi ze sprzedaży wersji drukowanej, jaka z subskrypcji w serwisie internetowym, a jaka ze sprzedaży reklam.

Fundacja poniosła w ub.r. 16,89 mln zł kosztów operacyjnych, z czego 5,91 mln zł poszło na wynagrodzenia. W fundacji stałe zatrudnienie wynosiło średnio 20,4 etatów, ponadto podpisywano umowy z autorami zewnętrznymi. Z początkiem marca br. redaktor naczelną „Przekroju” została Joanna Domańska, a wicenaczelnym Marcin Orliński, zastąpili Miładę Jędrysik i Katarzynę Sroczyńską. Jednocześnie z pismem pożegnał się Tomasz Stawiszyński. Natomiast w połowie maja prezesem Fundacji Przekrój został Tomasz Wodzyński, dyrektor ds. projektów specjalnych kwartalnika.

Nakłady fundacji na usługi obce wyniosły w ub.r. 4,09 mln zł, z czego druk i skład „Przekroju” kosztował 988,1 tys. zł, usługi prawne - 393,8 tys. zł, opieka produkcyjna - 236,9 tys. zł, a prawa autorskie - 209,4 tys. zł.

Pozostałe koszty rodzajowe miały wartość 1,94 mln zł (z czego 1,66 mln zł poszło na reklamy), koszty amortyzacji - 1,06 mln zł, nakłady na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze - 670,4 tys. zł, a pozostałe koszty operacyjne - 3,03 mln zł.

Przez dwa lata 15,3 mln zł z darowizn

Z drugiej strony w związku z wchłonięciem spółki Przekrój wynik fundacji ze zmiany stanu produktów poszły w górę rok do roku z 1,48 do 3,64 mln zł, a pozostałe wpływy operacyjne zmalały z 4,06 mln zł do 580,5 tys. zł.

Bilans przychodów i kosztów Fundacji Przekrój mocno poprawiają wpływy z darowizn. W 2018 roku wyniosły 3,31 mln zł, a w ub.r. - 12,05 mln zł. Fundacja do jej wsparcia poprzez darowizny zachęca m.in. w serwisie internetowym „Przekroju”.

W raporcie podano, ile darowizn przekazał Tomasz Niewiadomski, a ile pozostali darczyńcy. Natomiast w sprawozdaniu za 2018 roku zaznaczono, że Niewiadomski w grudniu przekazał fundacji 2,5 mln zł darowizny.

Zysk sprzedażowy fundacji poszedł w dół z 3,02 mln zł do 735,4 tys. zł, wynik operacyjny, brutto i netto - z 7,07 mln zł zysku do 1,72 mln zł straty.

Wskutek zeszłorocznej straty kapitał własny Fundacji Przekrój zmalał z 7,08 do 5,35 mln zł. Fundacja nie ma żadnych zobowiązań z kredytów czy obligacji.