Zdaniem specjalistów sprzęt DVR to główny powód zmniejszenia oglądalności telewizji wiosną tego roku. Oczywiście nie był on jedynym powodem. Wśród innych czynników wymieniono m.in. wydarzenia sportowe – rok 2006 był rokiem Igrzysk Olimpijskich, w 2007 roku wielkiej imprezy sportowej brakuje. Inne powody to także zwiększona w porównaniu do minionego roku liczba prezentowanych w telewizji powtórek.
Ciekawe okazało się jednak, o czym wspomina New York Times, że nawet wśród posiadaczy sprzętu DVR, nie wszyscy użytkownicy "przewijali" reklamy. Nie można jednak zaprzeczyć, że sprzęt ten nie ma wpływu na poziom oglądalności reklam. O ile wśród wszystkich oglądających w wybranym dniu pierwszej połowy maja jeden z popularnych seriali na żywo, 6,2 proc. nie oglądało reklam. W przypadku domów z urządzeniami DVR reklamy pominęło ponad 50 proc. oglądających (do grupy tej wliczono zarówno osoby oglądające na żywo jak i tych, którzy oglądali materiał z odtworzenia w ciągu kolejnych siedmiu dni po nadaniu). W pierwszym tygodniu maja wśród użytkowników z domów ze sprzętem DVR (grupa wiekowa 18-49 lat) reklamy oglądało 69,9 proc. widzów. To o 24 punkty procentowe mniej niż w przypadku oglądających program na żywo (w tej samej grupie wiekowej).

Ocenia się, że sprzęt DVR znajduje się w około 17 proc. amerykańskich domów. W sumie w Stanach Zjednoczonych znajduje się około 111,4 mln gospodarstw domowych z telewizorem. W domach ze sprzętem DVR tylko 58 proc. z programów nadawanych w najlepszym czasie oglądanych jest na żywo. Reszta oglądana jest z odtworzenia.
Źródło: New York Times - pclab.pl











