Robert Bednarski: młodzi nie zdradzili Facebooka, na Instagramie reklama wraca do korzeni

- Spójność komunikacji marketingowej ze specyfiką Instagrama jest kluczowa dla nas i dla marek, Facebook nie został zdradzony przez młodych użytkowników, a jednym z jego głównych kierunków rozwoju może być wirtualna rzeczywistość - ocenia w wywiadzie dla serwisu Wirtualnemedia.pl Robert Bednarski, dyrektor Facebooka na Europę Środkowo-Wschodnią.

ps
ps
Udostępnij artykuł:
Robert Bednarski: młodzi nie zdradzili Facebooka, na Instagramie reklama wraca do korzeni
Robert Bednarski

Instagram staje się dla polskich marek ważnym narzędziem do promocji. Obecność w tym serwisie jest już dla wielu firm obowiązkowym elementem komunikacji w mediach społecznościowych. Tym bardziej że liczba polskich użytkowników Instagrama stale rośnie - we wrześniu br. szacowano ją na ponad 3 mln.

Już teraz wiele marek zdołało zbudować na Instagramie stabilną pozycję, a wśród najpopularniejszych dominują te z branży modowej. We wrześniu br. pojawiły się dodatkowe możliwości promocji, bowiem Instagram zapowiedział wprowadzenie na polski rynek samoobsługowych reklam. Choć branża reklamowa przyjęła z życzliwością fakt wprowadzenia reklam na polskim Instagramie, to jednocześnie wyrażała wątpliwości dotyczące szczegółów tej oferty (przeczytaj te komentarze).

Niektóre z tych wątpliwości stara się rozwiać w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Robert Bednarski, dyrektor Facebooka na Europę Środkowo-Wschodnią.

- Jednym z naszych pierwszych partnerów był McDonald’s. Firma, wspólnie z domem mediowym OMD oraz agencją DDB & tribal odpowiedzialną za kreację, przygotowała kampanię zbudowaną wokół swojej tradycyjnej oferty - burgerów, frytek, lodów i kawy. Piękną wizualnie, przykuwająca uwagę, angażującą - podkreśla Robert Bednarski. - Swoją kampanię na Instagramie uruchomił także Adidas, promując kolekcję butów zaprojektowanych przez Pharrella Williamsa. Kampania, w Polsce realizowana z domem mediowym Carat, wyróżnia się kreatywnością i - nawiązując do produktu, który promuje - bardzo indywidualistycznym podejściem.  Specyfiką Instagrama jest to, że znacznie ważniejszy od liczby odbiorców przekazu reklamowego jest stopień ich zaangażowania w przekazywane treści. Najlepiej świadczą o tym przykłady przeprowadzonych już kampanii, którym udało się zrealizować bardzo zróżnicowane cele - począwszy od budowania świadomości marki w społeczności platformy, aż po efekty czysto sprzedażowe - zaznacza Bednarski. Jednocześnie zdradza mechanizm, którym będą rządziły się ceny kampanii na polskim Instagramie, na co również zwracali uwagę eksperci branży reklamowej w rozmowach z Wirtualnemedia.pl.

- Nie funkcjonuje u nas cennik w klasycznym rozumieniu tego terminu – wyjaśnia Bednarski. - Stosujemy takie same rozwiązania, jak w wypadku Facebooka. Całość działa jak platforma aukcyjna, gdzie na cenę mają wpływ takie czynniki, jak podaż i popyt. Przez kilka najbliższych miesięcy będziemy też przyglądać się, w jaki sposób parametry kosztu dotarcia do odbiorcy z konkretnym przekazem reklamowym będą się kształtowały w wypadku polskiej społeczności Instagrama. Nasze doświadczenie z innych, funkcjonujących już rynków pokazuje, że koszty dotarcia w wypadku Instagrama kształtują się atrakcyjnie w porównaniu z innymi platformami, szczególnie biorąc pod uwagę, że jest to serwis typu premium - przekonuje rozmówca Wirtualnemedia.pl.

Badania wskazują, że obecnie rozpoznawalność Instagrama wśród Polaków wynosi 54 proc. W przypadku innych serwisów społecznościowych wygląda to o wiele lepiej - Facebooka kojarzy 90 proc. ankietowanych, a Twittera - 76 proc. Jednak Bednarski nie przewiduje w najbliższym czasie szczególnych działań, które miałyby bardziej wypromować Instagram na polskim rynku i rozszerzyć rozpoznawalność tej marki wśród użytkowników.

- W przypadku Instagrama jesienią tego roku miną cztery lata od momentu jego założenia – podkreśla Bednarski. - W tym czasie zbudowana została społeczność ponad czterystu milionów ludzi, mamy więc do czynienia z najszybciej rozwijającym się serwisem społecznościowym w historii internetu. Instagram to zupełnie inna platforma niż Facebook, oparta na innym wachlarzu potrzeb użytkowników. Jest duża grupa osób korzystających z obu tych serwisów, ale jest też sporo takich, które używają wyłącznie Instagrama.  Obecnie społeczność Instagrama jest mocno zdywersyfikowana, z dużym udziałem młodych użytkowników, co jest szczególnie cenne dla marek. Na Instagramie regularnie pojawiają się nowe rozwiązania adresowane zarówno do użytkowników, jak i firm. Wystarczy przypomnieć ostatnie w postaci nowego, poziomego formatu publikowanych zdjęć, możliwości zamieszczania filmów trwających do 30 sekund czy Carousel Ads, formatu reklamowego pozwalającego na zbudowanie angażującej opowieści wokół marki. Nie sądzę, żebyśmy w najbliższym czasie mieli prowadzić szczególne akcje promujące Instagram na lokalnych rynkach, inne niż prowadzone obecnie w celu rozwoju samej platformy - zaznacza Bednarski.

Choć Facebook jest wciąż niekwestionowanym liderem wśród platform społecznościowych, to coraz wyraźniejszy staje się spadek jego popularności wśród młodych użytkowników. Według raportu Frank N. Magid Associates Inc w USA z Facebooka w ub.r. korzystało o 6 proc. mniej nastolatków niż rok wcześniej. Jednak na pytanie o podobną tendencję na polskim Facebooku jego szef odpowiada, że nie dostrzega takiego trendu.

- Z naszych obserwacji wcale nie wynika, byśmy mieli na Facebooku do czynienia z odpływem młodych ludzi z platformy - podkreśla Bednarski. - To wciąż jedna z najliczniejszych i najważniejszych grup w serwisie. Oto jeden przykład z Polski. W naszym kraju mamy codziennie blisko 10 milionów ludzi - nie cookies - na Facebooku. W grupie wiekowej 16-49 lat zasięg platformy przez większość dnia przekracza zasięg telewizji, a w porach największej oglądalności dorównuje najpopularniejszym stacjom telewizyjnym. Więcej, w grupie 16-35 lat zasięg Facebooka dwukrotnie przerasta zasięg tradycyjnych mediów.

Od kilku miesięcy Facebook intensywnie promuje treści wideo w swoim serwisie udostępniają kolejne narzędzia i opcje mające zwiększyć zainteresowanie użytkowników filmami na platformie. Efekty tych działań są widoczne - Facebook podaje, że obecnie każdego dnia klipy wideo są odtwarzane ok. 4 mld razy. Powstaje jednak pytanie o dalszy rozwój tego segmentu, jak i drogi, którą powinien podążać technologicznie Facebook po to, by nadal się rozwijać.

- Ważnych etapów w rozwoju Facebooka było kilka - zauważa Bednarski. - Jeden z nich zakończył się tym, że dzisiaj nie mówimy już w Facebooku: mobile first. Facebook po prostu jest firmą mobilną. Dowód: obecnie 75 proc. ruchu na naszej platformie pochodzi z urządzeń przenośnych, z kolei około 70 proc. naszego biznesu jest związane z rynkiem mobilnym. Teraz na Facebooku dynamicznie rozwija się ekosystem wideo i robimy wszystko, co w naszej mocy, by temu trendowi sprostać. Jaki będzie kolejny etap? Myślę, że coraz większe znaczenie będzie zyskiwał rodzący się i bardzo dobrze rokujący segment wirtualnej rzeczywistości, co oczywiście jest pochodną rosnącej popularności treści wideo. Tym bardziej, że możliwości zastosowania VR wydają się bardzo szerokie, zarówno wśród prywatnych użytkowników, jak i obecnych na Facebooku marek - przewiduje szef Facebook na Europę Środkowo-Wschodnią.

Z Robertem Bednarskim, szefem Facebooka na Europę Środkowo-Wschodnią, rozmawiamy o potencjale reklamowym Instagrama oraz wyzwaniach biznesowych stojących przed Facebookiem.Cała rozmowa na kolejnych podstronach

Wirtualnemedia.pl: W polskiej wersji Instagram zaczęły pojawiać się reklamy. Dlaczego serwis postanowił poszerzyć swoją ofertę reklamową o nowe rynki, w tym także nasz?

Robert Bednarski: Instagram ma obecnie ponad 400 milionów użytkowników, z czego 75 procent pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych, mamy więc do czynienia z platformą globalną. Jest to także przestrzeń istotnie różna od Facebooka. O ile Facebook jest przede wszystkim miejscem odkrywania treści oraz komunikacji, o tyle Instagram jest wehikułem wizualnych inspiracji oraz miejscem, w którym swoje odzwierciedlenie znajdują nasze pasje.  Jeśli na Facebooku kluczowy jest kontekst personalny, to na Instagramie chodzi przede wszystkim o kontekst treści. Gromadzi on osoby i marki, które budują wokół siebie bazę zaangażowanych fanów przede wszystkim dzięki temu, co przekazują innym i jakie wartości mają do zaprezentowania.  Jest to środowisko w dużo większym stopniu oparte na emocjach a przez to bardziej wymagające. Wiążą się z tym wysokie oczekiwania użytkowników dotyczące jakości treści umieszczanych na Instagramie i konieczność sprostania przez nas tym wymaganiom.

W zakresie współpracy z markami i biznesem Instagram przez ostatnich kilkanaście miesięcy zdobył na tym polu spore doświadczenie, głównie w Stanach Zjednoczonych i kilku innych dużych rynkach. Mamy już pokaźny zbiór świetnych przykładów na to, że działania marketingowe na Instagramie są bardzo skuteczne i osiągają zamierzone przez marketerów cele. Posiadając ten kapitał w postaci zebranych już doświadczeń podjęliśmy decyzję o rozszerzeniu naszej oferty reklamowej na nowe rynki. Polska była jednym z trzydziestu krajów, w których z początkiem września rozpoczęliśmy nowy biznesowy rozdział działalności Instagrama.

Od 30 września tego roku kampanie reklamowe na Instagramie zostały udostępnione także marketerom we wszystkich krajach na całym świecie. Wszędzie tam, gdzie jest również obecny Facebook.

Jakie firmy zgłosiły dotąd chęć reklamowania się na polskim Instagramie?

Jednym z naszych pierwszych partnerów był McDonald’s. Firma, wspólnie z domem mediowym OMD oraz agencją DDB & tribal odpowiedzialną za kreację, przygotowała kampanię zbudowaną wokół swojej tradycyjnej oferty - burgerów, frytek, lodów i kawy. Piękną wizualnie, przykuwająca uwagę, angażującą. Swoją kampanię na Instagramie uruchomił także Adidas, promując kolekcję butów zaprojektowanych przez Pharrella Williamsa. Kampania, w Polsce realizowana z domem mediowym Carat, wyróżnia się kreatywnością i - nawiązując do produktu, który promuje - bardzo indywidualistycznym podejściem.

Specyfiką Instagrama jest to, że znacznie ważniejszy od liczby odbiorców przekazu reklamowego jest stopień ich zaangażowania w przekazywane treści. Najlepiej świadczą o tym przykłady przeprowadzonych już kampanii, którym udało się zrealizować bardzo zróżnicowane cele - począwszy od budowania świadomości marki w społeczności platformy, aż po efekty czysto sprzedażowe.  Aby tak zróżnicowane założenia zostały osiągnięte przekaz reklamowy musi być dopracowany i dokładnie dopasowany do ekosystemu budowanego przez użytkowników serwisu. Musi dostarczać inspirujących i angażujących treści. Według badań, Instagram jest postrzegany jako serwis oferujący prawie 3-krotnie więcej inspiracji niż inne serwisy. Dlatego nie spieszymy się – dajemy sobie czas na testowanie rozmaitych rozwiązań i obserwację reakcji zarówno odbiorców, jak i samych reklamodawców. Rozwijając dostępne formaty reklamowe, możliwości targetowania czy opcje zakupowe, chcemy pomóc firmom każdego szczebla w osiągnięciu celów, które są dla nich naprawdę ważne. Zainteresowanie ze strony polskich partnerów jest duże, ale staramy się je w pewien sposób modulować, aby wejście reklam do polskiego Instagrama odbyło się płynnie i odpowiadało specyfice serwisu.

Reklama na Instagramie musi spełniać szczególne warunki - być dopracowana w każdym szczególe i w wysokim stopniu kreatywna po to, by osiągnąć odpowiednią skuteczność. Tworzenie takiego przekazu nie jest łatwe. Czy Facebook zamierza zaoferować reklamodawcom pomoc w jego kreacji?

Spójność komunikacji marketingowej ze specyfiką Instagrama i wymaganiami ludzi z niego korzystających jest dla nas bardzo istotna. Każda firma, niezależnie od dziedziny, w której funkcjonuje, jest w stanie budować angażujący storytelling. Dzięki Instagramowi reklama wraca w pewnym sensie do swoich korzeni, polegających na opowiadaniu ciekawych historii. Poprzeczka jest umieszczona wysoko, ale korzystają na tym nie tylko odbiorcy, lecz również reklamodawcy. W ramach oferowanego wsparcia dostarczamy cały szereg narzędzi i rozwiązań, case studies czy wskazówek przeznaczonych między innymi dla firm, które chcą dopiero zacząć swoją reklamową przygodę z Instagramem.

Nasz warszawski zespół został stworzony z myślą o udzielaniu rad i konsultacji partnerom korzystając z zasobów Creative Shop, przede wszystkim w zakresie doradztwa kreatywnego. Rozbudowujemy też cały czas naszą platformę samoobsługową, która będzie dostarczała naszym partnerom coraz więcej wiedzy na temat prowadzenia skutecznych działań reklamowych w ekosystemie Instagrama.

Jedną z zalet reklam na Instagramie ma być wysoki stopień ich personalizacji. W jaki sposób będą zbierane dane na temat użytkowników na potrzeby tej personalizacji? Wykorzystacie informacje na temat zachowania odbiorców tylko w tym serwisie, czy także w oparciu o ich profile na Facebooku?

Sposób określenia grupy docelowej jest pochodną zakładanych celów biznesowych. Wielkość i specyfika grupy docelowej producenta znanej marki samochodowej będzie się zdecydowanie różnić, jeśli zestawimy ją z pożądanymi odbiorcami firmy sprzedającej pianina projektowane na zamówienie. Na obecnym etapie wdrażania rozwiązań reklamowych na Instagramie opieramy się na możliwościach, które daje nam Facebook. De facto jest to jedna platforma w sensie technologicznym i reklamowym Nasze mechanizmy targetowania dotyczą obecnie tych użytkowników, którzy posiadają swoje profile na Facebooku. Natomiast trwają prace nad opracowaniem dodatkowych narzędzi, które pozwolą nam opierać się wyłącznie na zasobach ze środowiska Instagrama.

Jak będzie wyglądał cennik reklamowy polskiego Instagrama?

Nie funkcjonuje u nas cennik w klasycznym rozumieniu tego terminu. Stosujemy takie same rozwiązania, jak w wypadku Facebooka. Całość działa jak platforma aukcyjna, gdzie na cenę mają wpływ takie czynniki, jak podaż i popyt. Przez kilka najbliższych miesięcy będziemy też przyglądać się, w jaki sposób parametry kosztu dotarcia do odbiorcy z konkretnym przekazem reklamowym będą się kształtowały w wypadku polskiej społeczności Instagrama. Nasze doświadczenie z innych, funkcjonujących już rynków pokazuje, że koszty dotarcia w wypadku Instagrama kształtują się atrakcyjnie w porównaniu z innymi platformami, szczególnie biorąc pod uwagę, że jest to serwis typu premium.

Według badań obecnie rozpoznawalność Instagrama wśród polskich użytkowników jest na poziomie 54 proc. W dodatku tylko co trzeci ankietowany potrafi poprawnie określić jakiego rodzaju serwisem jest Instagram. Czy w tej sytuacji Facebook ma plany związane z większą popularyzacją Instagrama w Polsce i zwiększeniem wśród internautów świadomości tej marki?

Facebook został uruchomiony 11 lat temu. W przypadku Instagrama jesienią tego roku miną cztery lata od momentu jego założenia. W tym czasie zbudowana została społeczność ponad czterystu milionów ludzi, mamy więc do czynienia z najszybciej rozwijającym się serwisem społecznościowym w historii internetu.

Było mu łatwiej, bo zdobył popularność przy dużej pomocy Facebooka…

Instagram to zupełnie inna platforma niż Facebook, oparta na innym wachlarzu potrzeb użytkowników. Jest duża grupa osób korzystających z obu tych serwisów, ale jest też sporo takich, które używają wyłącznie Instagrama. Obecnie społeczność Instagrama jest mocno zdywersyfikowana, z dużym udziałem młodych użytkowników, co jest szczególnie cenne dla marek. Na Instagramie regularnie pojawiają się nowe rozwiązania adresowane zarówno do użytkowników, jak i firm. Wystarczy przypomnieć ostatnie w postaci nowego, poziomego formatu publikowanych zdjęć, możliwości zamieszczania filmów trwających do 30 sekund czy Carousel Ads, formatu reklamowego pozwalającego na zbudowanie angażującej opowieści wokół marki.

Nie sądzę, żebyśmy w najbliższym czasie mieli prowadzić szczególne akcje promujące Instagram na lokalnych rynkach, inne niż prowadzone obecnie w celu rozwoju samej platformy. Instagram rozwija się dynamicznie, a my staramy się równomiernie podsycać ogień, który w nim płonie za sprawą rosnącej społeczności.

Ostatnio na polskim rynku Facebook stał się o wiele bardziej aktywny niż w przeszłości. Na początku września br. odbyły się w Polsce po raz pierwszy warsztaty Facebook Direct Response Bootcamp, niedługo po nich mieliśmy w Warszawie Facebook Marketing Summit. Dodatkowo zapowiada Pan, że podobnych wydarzeń w przyszłym roku będzie więcej. Ta rosnąca aktywność Facebooka, szczególnie w obszarze współpracy z marketingiem i biznesem to efekt Pańskiej strategii po objęciu nowego stanowiska, czy zaplanowana wcześniej polityka ustalona w centrali?

Obszar Europy Środkowej i Wschodniej, za który odpowiadamy tutaj w Warszawie, jest dla Facebooka bardzo istotny. Obejmuje w sumie 29 rynków. Polska, ze względu na swój potencjał związany z naszymi serwisami, zajmuje w tym ekosystemie szczególne miejsce. Staramy się jak najskuteczniej pomóc marketerom w wykorzystaniu możliwości, jakie niesie Facebook i Instagram, wesprzeć biznes w wykorzystaniu szerokiego wachlarza cyfrowych narzędzi marketingowych i możliwości, jakie niosą ze sobą platformy mobilne, a także w wykorzystaniu potencjału wideo.

O tym, że Polska jest dla nas bardzo ważnym rynkiem, może świadczyć fakt, że na Facebook Marketing Summit do Warszawy przyjechała Nicola Mendelsohn, wiceprezes Facebooka ds. regionu EMEA. Jedna z kluczowych osób z firmie. Spotkanie z przedstawicielami sektora małych i średnich przedsiębiorstw było jednym z najważniejszych punktów jej wizyty. Nicola zauważyła w trakcie rozmowy z nimi, że spośród 13 milionów Polaków korzystających z Facebooka 84 proc. jest połączonych z przynajmniej jedną firmą z sektora MŚP. Ponadto, w Polsce za pośrednictwem Facebooka wysyła się o ponad 50 proc. więcej wiadomości skierowanych do firm niż na innych rynkach. To najlepszy dowód potencjału, jaki drzemie w Facebooku dla lokalnego biznesu. A naszym zadaniem jest ten pozytywny trend jak najlepiej wykorzystać. W trakcie organizowanych przez nas spotkań nie tylko przekazujemy rynkowi naszą wiedzę, ale sami wiele uczymy się od partnerów i przysłuchujemy każdej informacji zwrotnej.

Ostatnio pojawiło się sporo kontrowersji związanych z segmentem wideo na Facebooku. Formułowano zarzuty dotyczące sposobu gromadzenia przez Facebook statystyk odtworzeń filmów, swoistej dyskryminacji youtuberów, podnoszono też kwestie praw autorskich do klipów zamieszczanych w serwisie. Czy Facebook zamierza zareagować na te zarzuty poza oficjalnym komunikatem? Czy zamierzacie zmienić coś w swojej polityce dotyczącej wideo?

Mówiąc o wideo dotykamy trendu, który niesamowicie szybko się rozwija. Mówimy o miliardach odtworzeni dziennie. Natomiast, niezależnie od rosnącej lawinowo popularności filmów w serwisie i ich liczby, jedną ze stałych i niezmiennych dla nas rzeczy jest odpowiedzialność związana z publikacją materiałów wideo i przestrzeganiem praw autorskich. Wykorzystujemy system Audible Magic, który pozwala dostawcom treści wideo na Facebooku nie tylko na śledzenie skali odbioru ich filmów, ale raportuje także wszelkie wypadki naruszeń praw autorskich. Obecnie trwają już testy nowej, opracowanej przez zespół Facebooka platformy pozwalającej na monitorowanie na bieżąco i raportowanie treści umieszczonych w serwisie i naruszających prawa autorskie.

W internecie Facebook ma wciąż niezachwianą pozycję. Niedawno Mark Zuckerberg ogłosił, że jednego dnia na platformie tej przebywało jednocześnie miliard użytkowników z całego świata. Jednak pojawiają się głosy, że od serwisu odchodzą ludzie młodzi, dla których Facebook jest mniej atrakcyjny od nowych platform w rodzaju np. Snapchata. Czy zatem Facebookowi pozostaje bezpieczna pozycja internetowego giganta, któremu „wystarczy być”, czy też w najbliższym czasie będzie starał się przyciągnąć do siebie na powrót młodych użytkowników?

Naszą misją jest łączenie świata i dawanie ludziom szansy dzielenia się treściami, poglądami i emocjami. Staramy się tworzyć jak najlepszą przestrzeń w sieci zmieniając ją na bieżąco i modyfikując na podstawie milionów sygnałów, które otrzymujemy od naszej społeczności. To jest praca, która się nie kończy. Co chwilę pojawiają się na Facebooku nowe rozwiązania, które mają odpowiadać na dwie podstawowe potrzeby odbiorców – z jednej strony dać im coraz pełniejszą kontrolę nad ich kontami i treściami, z drugiej natomiast zaoferować możliwość rozwijania własnej ekspresji, wyrażania siebie i swojej pasji. Nasz zespół nie jest nieomylny, potrafimy popełnić błąd – to normalne. Wystarczy wspomnieć o tym, że choć w Facebooku trwa praca nad wieloma projektami jednocześnie, to nie wszystkie z nich ostatecznie ujrzą światło dzienne. Część znika na zawsze w naszych archiwach.

Z naszych obserwacji wcale nie wynika, byśmy mieli na Facebooku do czynienia z odpływem młodych ludzi z platformy. To wciąż jedna z najliczniejszych i najważniejszych grup w serwisie. Oto jeden przykład z Polski. W naszym kraju mamy codziennie blisko 10 milionów ludzi - nie cookies - na Facebooku. W grupie wiekowej 16-49 lat zasięg platformy przez większość dnia przekracza zasięg telewizji, a w porach największej oglądalności dorównuje najpopularniejszym stacjom telewizyjnym. Więcej, w grupie 16-35 lat zasięg Facebooka dwukrotnie przerasta zasięg tradycyjnych mediów. Również najnowsze badania Nielsen Homescan w Stanach Zjednoczonych pokazują, że w grupie milenialsów Facebook osiąga już lepsze wyniki dotarcia niż 10 najbardziej oglądalnych programów telewizyjnych razem.

Oczywiście przez cały czas śledzimy z uwagą zmiany, które dokonują się na Facebooku, także te dotyczące wieku użytkowników. I nie dostrzegamy znaczących spadków w przedziale młodszych odbiorców.

W rozwoju Facebooka da się wyznaczyć kilka najważniejszych etapów. Jednym z nich z pewnością było rosnące znaczenie segmentu mobilnego, teraz serwis przechodzi dynamiczny rozwój związany z wideo. Jaki będzie następny etap?

Tych etapów istotnie było kilka. Jeden z nich zakończył się tym, że dzisiaj nie mówimy już w Facebooku: mobile first. Facebook po prostu jest firmą mobilną. Dowód: obecnie 75 proc. ruchu na naszej platformie pochodzi z urządzeń przenośnych, z kolei około 70 proc. naszego biznesu jest związane z rynkiem mobilnym. Teraz, tak jak mówiłem, na Facebooku dynamicznie rozwija się ekosystem wideo i robimy wszystko, co w naszej mocy, by temu trendowi sprostać. Jaki będzie kolejny etap? Myślę, że coraz większe znaczenie będzie zyskiwał rodzący się i bardzo dobrze rokujący segment wirtualnej rzeczywistości, co oczywiście jest pochodną rosnącej popularności treści wideo. Tym bardziej, że możliwości zastosowania VR wydają się bardzo szerokie, zarówno wśród prywatnych użytkowników, jak i obecnych na Facebooku marek.

Funkcję szefa Facebooka na Europę Środkowo-Wschodnią objął Pan po odejściu z fotela szefa Onetu. Czym różni się specyfika tych dwóch stanowisk z Pańskiego punktu widzenia?

Na nowym stanowisku jestem od sześciu miesięcy i wciąż czuję fascynację tym, co się wokół dzieje w bardzo wielu wymiarach. Facebook jest platformą globalną, a jednocześnie na lokalnym rynku niekwestionowanym liderem pod względem zasięgu i kilku innych parametrów, co stwarza niespotykane gdzie indziej możliwości reklamowe dla marek i biznesu. W dodatku ten serwis cały czas się rozwija, i każdego dnia spotykam w pracy nowe wyzwania. Mam również możliwość współtworzenia strategii Facebooka w jednym z ważnych dla firmy regionów na świecie. To wszystko sprawia, że z czystym sumieniem mogę powiedzieć, iż moja poprzednia praca byłą wspaniałą przygodą i nie żałuję ani jednego dnia tam spędzonego, ale przejście do Facebooka jest najlepszą decyzją w moim dotychczasowym życiu zawodowym.

Gdyby miał Pan zadać sam sobie pytanie „Po co przeszedłem do Facebooka?”, to jak brzmiałaby odpowiedź?

Od szesnastu lat pracuję w mediach. Miałem okazję obserwować, w jaki sposób polskie media przechodzą niełatwy proces digitalizacji, ale mogłem też uczestniczyć w zmianach dotyczących mediów tradycyjnych. Teraz swoją rolę upatruję w tym, aby dać marketerom i firmom możliwość wykorzystania tych możliwości, jakie dają Facebook i Instagram, bo są one naprawdę unikalne. W ciągu ostatnich dwóch, trzech lat media zmieniły się w sposób fundamentalny. Moim zadaniem jest pomóc biznesowi nadążać za tymi zmianami. Zastosować korzyści płynące z tej wciąż nowej dla nich rzeczywistości.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+