More is More to agencja łącząca kompetencje z zakresu strategii, danych, zautomatyzowanej produkcji materiałów kreatywnych oraz technologii. Taka kombinacja ma pozwalać odpowiadać na najbardziej palące potrzeby współczesnych marketerów, m.in. w obszarze precyzyjnego marketingu, automatyzacji produkcji wysokiej jakości assetów oraz wdrażania skutecznych rozwiązań technologicznych.
Filozofią agencji jest łączenie świadomego korzystania z szerokiej oferty narzędzi mar-tech, przede wszystkim z obszaru AI i automatyzacji, z wiedzą oraz doświadczeniem zespołu.
Kto tworzy agencję More is More
Założycielami agencji są: Tomasz Chłodecki — współtwórca Grupy Justtag (spędził tam blisko 10 lat), ekspert w obszarze technologii, danych i retail media, pracował też w Rocket Internet i PayPal i Jan Grodecki — autor globalnych strategii digitalowych i komunikacyjnych dla licznych marek, dotychczas stał na czele interdyscyplinarnych zespołów łączących kompetencje strategiczne, UX-owe, badawcze i analityczne, w takich firmach, jak: GPD Agency&Film Studio, Assembly Global i Brand New Galaxy;

Trzecim założycielem jest Damian Jackowski — ekspert od innowacyjnych rozwiązań w aplikacjach mobilnych z wykorzystaniem technologii AI i rozwiązań e-commerce.
Ostatni założyciel to Tomasz Morkowski — dyrektor kreatywny i menedżer, ekspert w dziedzinie marketingu cyfrowego, wcześniej zawodowo związany m.in. z Assembly Global, Brand New Galaxy i Spacecamp.
Agencją kieruje Lena Stryjewska, członkini zarządu SAR i do niedawna dyrektorka zarządzająca Agencji 2012, a wcześniej Feeders, ekspertka w dziedzinie komunikacji marketingowej, związana z branżą reklamową od dwóch dekad.
– Nazwa More is More odzwierciedla filozofię cyfrowego maksymalizmu, która stoi za powstaniem agencji. Naszą ambicją jest sprawić, by skala przestała być ograniczeniem. Dzięki automatyzacji dajemy markom możliwość tworzenia większej liczby, bardziej zróżnicowanych jakościowych materiałów komunikacyjnych, znacznie efektywniej, szybciej, sprawniej i bez konieczności rozbudowy zespołów czy zwiększania budżetów. To z kolei pozwala docierać do większej liczby konsumentów, w większej liczbie punktów styku i w sposób dopasowany do realnych potrzeb i insightów poszczególnych segmentów – mówi Lena Stryjewska.










