Zakończyła się kolejna kampania promocyjna "Gazety Wyborczej". Wielka Gra w PESEL trwała od 15 do 30 lipca 2004 r. W ciągu dwóch tygodni na konkurs przyszło ponad pół miliona SMS-ów - powiedział nam Paweł Malko, zastępca kierownika działu promocji "Gazety Wyborczej".
Kartą do gry w tej zabawie był dowód osobisty. "Gazeta Wyborcza" drukowała codziennie dziesięć zestawów cyfr, z którymi czytelnicy porównywali swój numer PESEL z dowodu. Jeśli przynajmniej w jednym z zestawów rozmieszczenie cyfr było identyczne jak w PESEL-u, czytelnik miał szansę wygrania nagrody.
Spośród nadesłanych SMS-ów losowano codziennie jedną nagrodę w wysokości 5 tys. zł i dziesięć nagród po 100 zł. Raz w tygodniu czytelnicy mogli wygraćsamochód marki Barchetta.
- W tym konkursie głównym motorem była zabawa, a nie nagrody, dlatego cieszy nas znakomity odzew naszych czytelników - dodał Paweł Malko, zastępca kierownikadziału promocji "Gazety Wyborczej" - Dodatkowo cieszymy się z kilkuprocentowego wzrostu sprzedaży "Gazety Wyborczej" w czasie trwania konkursu.

Malko nie ujawnia ile wyniosła sprzedaż "GW' w licpu a oficjalne dane ZKDP przedstawi we wrześniu.
Przypomnijmy, że średnia sprzedaż "Faktu" wyniosła w czerwcu 501,4 tys. a Gazety Wyborczej 444,4 tys.











