W ostatnich tygodniach wydawało się, że Paramount będzie faworytem do pozyskania Warner Bros. Discovery, ale zarząd kilka dni temu wybrał ofertę Netfliksa. Jak opisywaliśmy, do najbardziej niezadowolonych z takiego obrotu sprawy należy David Ellison, zarządzający Paramount. Jak się okazuje, historia ta nie musi być jeszcze zamknięta.
Paramount nie odpuszcza
Koncern Ellisona poinformował w komunikacie, że zdecydował się na publiczne złożenie oferty akcjonariuszom WBD z pominięciem zarządu (tzw. wrogie przejęcie), bo mimo przedstawienia sześciu propozycji nabycia Warner Bros. Discovery, jego kierownictwo "nigdy znacząco nie zaangażowało się" w negocjacje.
– Paramount przekazał teraz swoją ofertę bezpośrednio akcjonariuszom WBD i jej radzie dyrektorów, aby zapewnić im możliwość skorzystania z tej zdecydowanie lepszej alternatywy – czytamy w oświadczeniu.

Netflix zgodził się na zakup znacznej części studia i zasobów streamingowych Warner Bros. Discovery (przede wszystkim HBO Max) za 27,75 dolara za akcję. Przejęcie przez Netflix nie obejmie kanałów należących do Warner Bros., takich jak m.in. TVN i CNN.
Oferta Paramount ma być wyższa - 30 dolarów za akcję, przewiduje zakup całego przedsiębiorstwa, razem z kanałami telewizyjnymi i opiewa łącznie na 108 mld dolarów. To o 26 mld dolarów więcej niż daje Netflix.
– Akcjonariusze WBD zasługują na możliwość rozważenia naszej korzystniejszej oferty za akcje całej spółki. Zapewnia ona wyższą wartość i szybszą drogę do finalizacji. Uważamy, że rada dyrektorów WBD dąży do przyjęcia gorszej oferty – przekazał Ellison w oświadczeniu.
Ellison twierdził, że oferta przejęcia całego koncernu przez Paramount Skydance jest lepsza dla akcjonariuszy WBD, bo - akceptując ofertę Netlfiksa za część przedsiębiorstwa - "pozostaną oni ze szczątkami kanałów linearnych o wartości 1 dolara za akcję i "ostatecznie będą mieli coś, co nie jest nic warte".

Mówił, że planem jego firmy, do której należy obecnie telewizja CBS, jest połączenie telewizji informacyjnych i stworzenie nowego kanału.
- To, co chcemy zrobić z newsami, to zbudować nową, skalowalną usługę, która, zasadniczo, fundamentalnie, jest w branży zaufania, w branży prawdy - i przemawia do 70 proc. Amerykanów, znajdujących się pośrodku - powiedział.
Kogo poprze Trump?
Ellison twierdzi też, że propozycja Paramount ma większe szanse na akceptację ze strony organów regulacyjnych w USA. W rozmowie z CNBC podkreślił, że oferta Netfliksa doprowadziłaby do połączenia dwóch z trzech najpopularniejszych obecnie serwisów streamingowych, co może być negatywnie odbierane przez organy antymonopolowe.

Wskazał również, że byłaby to "śmierć biznesu kinowego w Hollywood". Jak informowaliśmy, amerykańscy politycy i hollywoodzkie gildie wyraziły obawy dotyczące proponowanego zakupu Warner Bros. przez Netfliksa.
David Ellison znów podkreślił swoje "świetne relacje" z Donaldem Trumpem. W październiku br. administracja prezydenta USA miała wyraźnie poprzeć Paramount jako faworyta w wyścigu o przejęcie Warner Bros. Discovery. Jednocześnie Trump w niedzielę pochwalił wicedyrektora generalnego Netfliksa Teda Sarandosa, ale przyznał, że połączenie Netfliksa i WB "stanowiłoby problem dla rynku z uwagi na wspólny duży udział".
W poniedziałek Donald Trump powiedział prasie, że że ze względu na skalę udziału w rynku transakcja Warner Bros. i Netfliksa "może być problemem". Dodał, że będzie zaangażowany w proces decyzyjny. Powiadomił też, że w ubiegłym tygodniu spotkał się w Białym Domu z jednym z szefów Netfliksa Tedem Sarandosem i powiedział, że jest on "fantastyczny".

– Zobaczymy, co się wydarzy. Netflix to wspaniała firma, (...) ale to jest duża część rynku – powiedział Trump, pytany przez dziennikarza o plan przejęcia.
Źródło: PAP











