"Rynek telekomunikacyjny w Polsce w 2006 r. utrzymał dynamikę zpoprzedniego roku, głównie dzięki rosnącemu cały czas rynkowitelefonii komórkowej i systematycznie zyskującym na znaczeniuusługom dostępu do internetu. Na przychody uzyskiwane w branżynegatywny wpływ ma w ostatnich dwóch latach przede wszystkimpostępująca erozja rynku telefonii stacjonarnej, którego w ubiegłymroku dotknęły już dwucyfrowe spadki w ujęciu wartościowym" -czytamy w raporcie.
Udział przychodów z telefonii komórkowej w całym rynku wzrósł z36% w 2000 r. do ok. 60% w 2007 r. Spadają natomiast przychody ztelefonii stacjonarnej.
"Na polskim rynku telekomunikacyjnym widocznych jest corazwięcej trendów wskazujących, iż przechodzi on od fazy dynamicznegorozwoju do fazy dojrzałości. Przychody operatorów jeśli w ogólerosną, to już nie w takim tempie jak jeszcze kilka lat temu.Uczestnicy rynku kładą coraz większy nacisk na utrzymanie klienta ijakość świadczonych usług - w efekcie na sile przybiera trendpolegający na oferowaniu coraz więcej za tę samą cenę. Równolegle,postępuje konwergencja i wzajemne zależności pomiędzy segmentamirynku" - oceniają analitycy.
PMR prognozuje, że w ciągu 2-3 najbliższych lat najbardziejprawdopodobny scenariusz to minimalny wzrost rynku w granicach 2%rocznie. Jednak w przypadku wyraźnych spadków stawek na rynkuhurtowym, a także w rozliczeniach międzyoperatorskich, nie należywykluczać zupełnej stagnacji, a nawet spadku wartości rynkutelekomunikacyjnego ogółem.
