SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Cejrowski: „GW” jak porno, TVP to SLD, TVN i Polsat - tajniacy. Ale pozwów nie będzie

Wojciech Cejrowski stwierdził, że TVP to komuniści, TVN - tajni współpracownicy komunistów, a Polsat - tajne służby, oraz zasugerował, że „Gazeta Wyborcza” jest brudna i szkodliwa jak pornografia. Stacje i wydawca nie zamierzają jednak podać go do sądu.

W wywiadzie na łamach „Dziennika Bałtyckiego” Wojciech Cejrowski bardzo krytycznie ocenił obecny rynek medialny w Polsce. A zapytany, dlaczego w takim razie realizuje swoje programy dla kanałów TVN, m.in. TVN Style, wyjaśnił: „Yvette Żółtowska, moja koleżanka jeszcze z czasów podstawówki, która była tam dyrektorką, obroniła tę koncepcję. Mój program jest porządny, zarabia i na razie się trzyma. Tym się różni komercyjna stacja od stricte politycznej własności SLD, jaką jest dziś TVP”. Następnie Cejrowski ocenił: „Wybór mamy dziś trochę taki jak za komuny. TVP to komuniści. TVN to TW, tajni współpracownicy komunistów, kapusie, donosiciele. A Polsat to tajne służby, goście o 17 paszportach i 18 nazwiskach”.

>>> „Nasz Dziennik” przeprosił TVN za paszkwilancką telewizję

Przypomnijmy, że TVN Style w wakacje emituje dwa programy Cejrowskiego: „Po mojemu” i „Boso”, a ten drugi wiosną był pokazywany w TVN. Jednak w jesiennych ramówkach ani TVN Style (przeczytaj o niej więcej), ani TVN (zobacz szczegóły). TVN Style kolejną serię  „Boso” ma pokazywać wiosną przyszłego roku, a TVN jesienią zamiast tego programu będzie emitować „Kobietę na krańcu świata” Martyny Wojciechowskiej.

- Bez komentarza - ucina rzecznik TVN Karol Smoląg pytany przez Wirtualnemedia.pl, czy stacja poda Wojciecha Cejrowskiego do sądu za tę wypowiedź” i zrezygnuje ze współpracy z nim. Inne stacje telewizyjne zapowiadają, że nie pozwą Cejrowskiego. - Jego wypowiedzi nie są warte ani komentarza, ani innych działań - mówi nam Joanna Stempień-Rogalińska, rzeczniczka TVP. - Jest to niepoważne i nie zamierzamy poświęcać naszego czasu na zajmowanie się wypowiedziami pana Wojciecha Cejrowskiego - dodaje Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Polsatu.

W wywiadzie Wojciech Cejrowski zadeklarował, że nie czyta już „Gazety Wyborczej”, którą w latach 90. w programie „WC Kwadrans” trzymał w rękawiczkach, żeby się nie umazać. „Ale już tego nie robię. Mój śp. dziadek mawiał, że kto g.... czyta, ten g.... wie. Rzeczy brudnych, nieprzyjemnych, złych nie powinniśmy brać do rąk w ogóle” - ocenił Cejrowski. „One mogą być ciekawe, ale człowieka nie budują, a mogą tylko zaszkodzić. To samo dotyczy pism pornograficznych czy książek satanistycznych” - dodał.

Biuro prasowe Agory, wydawcy „Gazety Wyborczej” odmawia komentarza w tej sprawie, nie chcąc określić, czy firma pozwie Cejrowskiego za tę wypowiedź. Przypomnijmy, że na początku br. Agora wygrała proces z Jarosławem M. Rymkiewiczem, któremu sąd nakazał przeprosić za stwierdzenie, że redaktorzy „Gazety Wyborczej ” są „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski” (przeczytaj o tym więcej). Natomiast redaktor naczelny „GW” Adam Michnik pozwał niedawno publicystę „Uważam Rze” Rafała Ziemkiewicza za napisanie o nim, że zwykł terroryzować swoich przeciwników pozwami sądowymi (szczegóły tej sprawy).

Wojciech Cejrowski w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” odniósł się też do odcinka programu „Boso” poświęconego buddyzmowi, za który na początku br. został skrytykowany przez Radę Etyki Mediów (przeczytaj o tym więcej). Cejrowski przyznał, że wcześniej oferował nagrane odcinki TVP, ale ta odrzuciła je w pierwotnej formie. „Proponowano mi zmiany, które powodowałyby wypaczenie treści” - opisał Cejrowski. „Udało mi się go za to sprzedać do TVN-u. Użyłem sztuczki - powiedziałem, że to jest pakiet, i albo kupują wszystkie odcinki, albo wcale” - ujawnił. Zaznaczył, że odcinek o buddyzmie ocenia jako doskonały. „Dziennikarze, którzy go krytykowali, nie odrobili lekcji. Jestem kutym na cztery nogi producentem telewizyjnym i nie pakowałbym się w kłopoty, nie mając papierów. Czekam więc tylko na jakiś proces sądowy. (…)To będzie spektakularny proces z idiotami” - zadeklarował Cejrowski.

Dołącz do dyskusji: Cejrowski: „GW” jak porno, TVP to SLD, TVN i Polsat - tajniacy. Ale pozwów nie będzie

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
maja
Wojtek, umyj nogi!
odpowiedź
User
aaaaaaaaadaaaś
Nnnno, Roggogogowski - bibiebierz ggggo! Bbierz gggggo!
odpowiedź
User
qaz
Widzę, że co raz gorzej z niektórymi.
odpowiedź