SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Inflacja wzrosła przez wyższy VAT, możliwa kolejna podwyżka stóp

Zaskakująco wysoki, 3,8-proc. poziom inflacji w styczniu to efekt wzrostu cen żywności oraz kosztów użytkowania mieszkania, który został wywołany przez podwyżkę stawek podatku VAT od początku tego roku.

Ten fakt powoduje, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) może bardzo szybko, bo już 2 marca, podjąć decyzję o podwyżce stóp procentowych, mimo, że już w styczniu nieco zaskoczyła rynek 25-pkt. zacieśnieniem polityki monetarnej.

Najważniejszym czynnikiem działającym proinflacyjnie w styczniu była podwyżka stawek podatku VAT od początku 2011 r. W efekcie wskaźnik CPI wzrósł wyraźnie powyżej 3,3-proc. oczekiwań analityków ankietowanych przez agencję ISB. Co więcej, wzrósł do najwyższego poziomu od kwietnia 2009 roku i zdecydowanie przekroczył górną granicę dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego, ulokowanego na poziomie 3,5%.

Natomiast analizując dane pod kątem poszczególnych składowych koszyka inflacyjnego, można zauważyć, że głównym motorem przyspieszenia inflacji były nadspodziewanie wysokie ceny żywności, choć na część produktów tego segmentu stawka VAT spadła. Oznacza to, że producenci oraz hadlowcy wykorzystali okazje do dodatkowych podwyżek. Drugim zaś elementem wspierającym wzrost inflacji była podwyżka kosztów użytkowania mieszkania i nośników energii, także wywołana zmianami podatkowymi. Silny wzrost cen w tej ostatniej kategorii powinien przełożyć się na dalszy wzrost, ważnej z punktu widzenia polityki pieniężnej, inflacji bazowej.

Negatywny dynamiki cen obserwujemy praktycznie we wszystkich grupach towarów i usług, dla których udostępniono dane. Jedyne wyjątki to odzież i obuwie oraz łączność, gdzie zanotowano jednak bardzo niewielki spadek inflacji. To wszystko dowodzi, że obawy ekspertów związane z dużym skokiem inflacji od początku bieżącego roku były bardzo uzasadnione. Należy więc przygotować się na kolejne skoki wskaźnika  CPI w lutym czy w marcu, gdy może on osiągnąć nawet 4,5%.

Styczniowy poziom inflacji jest także na pewno zaskoczeniem dla RPP. Jej większy od oczekiwań wzrost oznacza bowiem, że część członków Rady może zmienić swoje spojrzenie na procesy inflacyjne i na pewno zmusi "gołębie" do poważnego zastanowienia się nad potrzebą kolejnej rewizji poziomu stóp procentowych. Przykładem może być Elżbieta Chojna-Duch, która jeszcze w poniedziałek nie widziała konieczności zmian stóp procentowych. Dziś jej optyka może ulec znacznej rewizji. Decydującym jednak czynnikiem dla decyzji Rady będzie prawdopodobnie projekcja inflacji, która zostanie przedstawiona pod koniec lutego oraz kolejne dane, które napłyną na rynek przed kolejnym spotkaniem władzy pieniężnej w dniach 1-2 marca.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

"Wstępny szacunek inflacji zaskoczył w styczniu wyraźnie wyższym niż oczekiwano odczytem. CPI przewyższył na początku 2011 roku poziom górnego ograniczenia celu inflacyjnego NBP. Obok obserwowanych – i zgodnych z oczekiwaniami - wzrostów cen w kategoriach takich jak 'zdrowie', 'wyposażenie mieszkania', 'rekreacja i kultura' itd, które w naszej ocenie są konsekwencją podwyżki stawki VAT, wzrost poziomu cen konsumenta o 1,2% m/m, wynikał bezpośrednio ze znacznego wzrostu cen żywności (1,7% m/m) oraz cen w kategorii 'użytkowanie mieszkania i nośniki energii' (2,6% m/m). Ceny paliw z kolei – zgodnie z oczekiwaniami – przełożyły się na wzrost cen transportu o 1,4% m/m. Tak znaczny wzrost inflacji zwiększa prawdopodobieństwo scenariusza zakładającego implementację podwyżki stawki VAT już w styczniu, wobec scenariusza zakładającego stopniowe przekładanie się owej podwyżki na ceny. W naszej ocenie, kolejne m iesiące przyniosą dalsze wzrosty włączając w to efekty 'przemetkowania' w tej części sklepów, która nie dokonała tego na początku roku. Po wzroście inflacji w styczniu do poziomu 3,8%r/r, w kolejnych miesiącach oczekujemy wzrostu inflacji powyżej 4,0%r/r możliwie już w lutym, ze szczytem w okolicach 4,5% r/r w maju/kwietniu 2011 roku. Wstępny szacunek CPI na koniec 2011 roku zakłada oscylowanie powyżej poziomu 4,0% r/r ( w okolicach 4,2%), z ryzykiem wyższego odczytu z tytułu rosnących cen żywności oraz wyższej niż oczekiwano presji inflacyjnej. Z punktu widzenia polityki monetarnej, styczniowy poziom inflacji wpisuje się w scenariusz podwyżki stóp procentowych w marcu prawdopodobnie o 25 pkt. bazowych. Pozostałe dane z polskiej gospodarki będą miały wtórne znaczenie, aczkolwiek nie wykluczamy, iż wpłynąć mogą na skalę owej podwyżki (niewykluczone 50 pkt. bazowych). W naszej ocenie Rada skumuluje podwyżki stóp procentowych w pierwsz! ej połowie roku, podnosząc stopy po raz kolejny już w czerwcu. Opublikowany w marcu odczyt lutowy wraz z nowym koszykiem inflacyjnym oraz zrewidowanym odczytem za styczeń będzie prawdopodobnie niższy (m.in. ze względu na możliwy spadek wagi dla cen żywności i paliw), jednak przy skali obserwowanego wzrostu, zmiana ta będzie prawdopodobnie nieistotna dla perspektyw inflacyjnych i oczekiwań dotyczących stóp w Polsce. Odczyt CPI silnie wzmocnił złotego i prawdopodobnie będzie wspierał go w krótkim terminie zwiększając prawdopodobieństwo nadchodzącej podwyżki stóp procentowych przez RPP" - ekonomistka Banku Pekao SA Aleksandra Bluj.

"Styczeń przyniósł zdecydowany wzrost inflacji, wyraźnie powyżej oczekiwań, do najwyższego poziomu od kwietnia 2009 roku, powyżej górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego na poziomie 3.5%. Głównym motorem przyspieszenia inflacji, obok wyższych cen żywności, był wzrost cen użytkowania mieszkania i nośników energii, czemu sprzyjała m.in. wprowadzona wraz z początkiem 2011 roku podwyżka podatku VAT. Silny wzrost cen w tej ostatniej kategorii powinien przełożyć się na dalszy wzrost, ważnej z punktu widzenia RPP, inflacji bazowej. Dzisiejsze dane GUS stanowią istotne wsparcie dla jastrzębiego skrzydła w RPP, a Rada obawiając się przełożenia wysokiej inflacji na oczekiwania inflacyjne i pojawienia się tzw. efektów drugiej rundy, może chcieć te oczekiwania „zakotwiczyć" podwyższając stopy procentowe już na najbliższym posiedzeniu. Z punktu widzenia terminu kolejnej podwyżki stóp ważne będą jeszcze dane o P KB za IV kwartał 2010 r. (publikowane 2 marca), styczniowe dane o wynagrodzeniach oraz sytuacja na rynku walutowym. Dotychczas spodziewaliśmy się, że RPP wstrzyma się z podwyżką stóp procentowych w marcu i opowie się za stopniowym i rozłożonym w czasie, a nie skoncentrowanym zacieśnianiem polityki pieniężnej. W naszej ocenie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych już na najbliższym, marcowym posiedzeniu po dzisiejszych danych GUS znacząco wzrosło" - główna ekonomistka Banku BPH Maja Goettig.

 „Inflacja mierzona indeksem cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrosła w styczniu do 3,8% r/r z 3,1% w grudniu 2010r. Odczyt był znacząco wyższy od oczekiwań, które kształtowały się na poziomie 3,4%. Główną przyczyną niespodzianki były ceny żywności, które w ciągu miesiąca wzrosły o 1,7%, niemal trzykrotnie silniej od naszych szacunków. Zdrożał m.in. drób, owoce, warzywa, cukier oraz mąka, mięso wołowe i wieprzowe. Nieco silniej niż szacowaliśmy, o 1,4% m/m, wzrosły ceny transportu, na co złożył się wzrost cen paliw oraz usług transportowych. Przyśpieszenie inflacji rok do roku, obok wspomnianych cen żywności, wynika z wzrostu opłat związanych z użytkowaniem mieszkania. W styczniu zanotowano wzrost cen kontrolowanych, m.in. opłat za usługi kanalizacyjne, wywóz nieczystości (śmieci), a także zaopatrywanie w wodę. Roczne tempo wzrostu cen we wszystkich kategoriach było też podniesione przez podwyżkę stawek VAT, średn io o 1 pp, jednak jej wpływ na ceny detaliczne mógł być rozłożony w czasie. Wraz z publikacją inflacji za luty GUS dokona ponownego szacunku inflacji za styczeń, uwzględniając coroczną zmianę wag w koszyku inflacyjnym. Również wówczas będzie możliwe oszacowanie wysokości inflacji bazowej. W styczniu inflacja przekroczyła górne ograniczenie dopuszczalnych odchyleń od celu banku centralnego (3,5%), stało się to kilka miesięcy wcześniej niż oczekiwaliśmy. Co więcej, ze względu na podwyżkę stawek VAT, wzrosły też zapewne miary inflacji bazowej. W kolejnych miesiącach inflacja może jeszcze wzrosnąć, lub utrzymać się na obecnym poziomie, a jej spadku spodziewamy się dopiero w drugiej połowie roku. Sytuacja ta może być niekomfortowa dla części członków RPP. Jednak należy pamiętać, że obecny wysoki poziom inflacji nie wynika z silnej presji ze strony popytu, ale jest skutkiem czynników o charakterze podażowym (ceny żywności i paliw), wzrostu! cen kontrolowanych oraz podwyżki VAT. Kolejne podwyżki stóp wydają się przesądzone, jednak nie spodziewamy się zmiany kosztu pieniądza na posiedzeniu w marcu" - ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.

"Tak gwałtownego wzrostu inflacji w styczniu nie spodziewali się nawet najwięksi pesymiści. Inflacja w ujęciu rocznym wzrosła do 3,8% (a w samy styczniu wyniosła 1,2%). Wzrosty dynamiki cen obserwujemy praktycznie we wszystkich grupach towarów i usług, dla których udostępniono dane. Jedynym wyjątkiem jest odzież i obuwie, gdzie zanotowano niewielki spadek inflacji. Wiele wskazuje na to, że za zwiększeniem cen stoi w znacznej mierze podwyżka VAT. Jednak w niektórych grupach (np. żywność) wzrosty są tak duże, że trudno je wytłumaczyć wyłącznie zmianami podatkowymi. Sądzimy, że w tym przypadku mamy do czynienia z odroczonym efektem kumulowania presji inflacyjnej w drugiej połowie roku – początek roku jest często okazją do nowych kontraktów z dostawcami, uwzględniającymi nowe stawki cen. Niezależnie od przyczyn (i możliwej korekty w przyszłym miesiącu ze względu na zmianę wag), inflacja opuściła pasmo dopuszczalnych odchyleń od celu NBP i z najduje się obecnie na niekomfortowo wysokim poziomie. Naszym zdaniem, prawdopodobieństwo podwyżek stóp już w marcu jest obecnie bardzo duże. Tak wysoki poziom inflacji jest bowiem groźny dla oczekiwań inflacyjnych, bez względu na trwałość impulsu, który go spowodował. Publikacja GUS spowodowała umocnienie złotego o blisko 2 grosze do euro i znaczne osłabienie krótkiego długu, co odzwierciedla wzrost oczekiwań na podwyżki stóp" - główny ekonomista banku BGK Tomasz Kaczor.

"Styczniowa inflacja okazała się zaskakująco wysoka - przyspieszyła do 3,8% r/r z 3,1% (prognoza JPM i konsensus: 3,4%). Na styczniowy wskaźnik wpłynęła podwyżka stawki VAT o 1 pkt i presja wzrostowa na ceny żywności (1/4 koszyka CPI) z powodu rosnących cen rolnych. Jednakże głównym źródłem niespodzianki był znaczący wzrost cen związanych z użytkowaniem mieszkania (2,6% m/m), a w szczególności usług (zaopatrywanie w wodę, wywóz nieczystości), czynszów i energii elektrycznej. Inflacja konsumencka pozostanie prawdopodobnie w zakresie 3,5-4,0% w najbliższych miesiącach i obniży się stopniowo do 3,0-3,5% pod koniec roku, gdy osłabnie wpływ gwałtownie rosnących cen żywności. Inflacja powyżej górnej granicy celu (3,5%) to mocy 'jastrzębi' argument za przyspieszeniem cyklu podwyżek stóp. Zwiększa to w sposób znaczący ryzyko kolejnego zacieśnienia już na posiedzeniu 2 marca" - analityk JP Morgan Chase Miroslav Plojhar.

Dołącz do dyskusji: Inflacja wzrosła przez wyższy VAT, możliwa kolejna podwyżka stóp

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
rt55
zobacz tutaj:

http://podwyzka.blogspot.com
odpowiedź