Platforma Meta rozpoczęła test ograniczający liczbę linków, jakie twórcy i firmy mogą publikować miesięcznie na Facebooku. Na potrzeby eksperymentu wybrano strony na Facebooku oraz profile użytkowników w trybie profesjonalnym. Oznacza to, że będą oni mogli publikować tylko dwa linki organiczne w każdym miesiącu kalendarzowym.
TechCrunch podał, że wydawcy wiadomości nie są objęci eksperymentem. Oznacza to, że nie będą ograniczeni liczbą linków, które sami publikują. Mogą jednak odczuć spadek ruchu, jeśli inni użytkownicy nie będą mogli ich udostępniać.
Serwis zwraca uwagę, że dzieje się tak niecały rok po tym, jak ruch z Facebooka w serwisach informacyjnych zaczął ponownie rosnąć po drastycznym spadku, a Meta zaczęła stosować "bardziej spersonalizowane podejście do treści politycznych".

Użytkowników, których eksperyment dotyczył, poinformowano, że dalej mogą udostępniać nieograniczoną liczbę linków partnerskich, linków w komentarzach i linków do innych platform Meta (Instagram i WhatsApp).
"To ograniczony test mający na celu sprawdzenie, czy możliwość publikowania większej liczby postów z linkami przynosi dodatkową wartość dla zweryfikowanych subskrybentów Meta" – przekazał rzecznik Mety.
W tym tygodniu niektórzy użytkownicy dostali informację: "Od 16 grudnia niektóre profile na Facebooku bez weryfikacji Meta, w tym Twój, będą mogły udostępniać linki w dwóch organicznych postach miesięcznie".
Facebook chce, by ludzie płacili za Meta Verified
Będzie to kontynuacja trendu "linków w komentarzach", obecnie powszechnego w większości kanałów mediów społecznościowych, które chcą zatrzymać użytkowników na swoich platformach.

Facebook chce, aby ludzie płacili za Meta Verified – usługę subskrypcji dla twórców i firm. Cena Meta Verified w Polsce to około 65 zł miesięcznie przy zakupie przez przeglądarkę internetową oraz 80 zł przy subskrypcji w aplikacjach mobilnych (iOS/Android) dla pojedynczego profilu.
Meta Verified oznacza niebieski znaczek przy profilu, który potwierdza jego autentyczność. Profil otrzymuje od Facebooka zwiększoną ochronę przed próbami podszycia się pod markę czy nazwisko. Nie gwarantuje jednak większego zasięgu, poza pośrednim wpływem przez nadanie niebieskiego znaczka, co ma budować autorytet.










