SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Adamczyk żąda, żeby minister kultury zapłacił TVP 45 mln zł

Michał Adamczyk, powołany przez Radę Mediów Narodowych na prezesa Telewizji Polskiej, wezwał ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza do zapłaty spółce 45 mln zł. Zapewnia, że zwolnienia przekazywane pracownikom przez nowe władze spółki są nieważne.

Michał Adamczyk w studiu "Wiadomości", fot. TVPMichał Adamczyk w studiu

W wezwaniu przedsądowym Michał Adamczyk domaga się, żeby Bartłomiej Sienkiewicz w ciągu trzech dni zapłacił Telewizji Polskiej 45 mln zł „tytułem częściowej naprawy szkody w majątku spółki spowodowanej Pana osobistym bezprawnym działaniem podejmowanym w dniach 20-27 grudnia br.”

W połowie zeszłego tygodnia na mocy decyzji Bartłomieja Sienkiewicza zmieniono rady nadzorcze i zarządy Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Telewizja Polska wstrzymała emisję TVP Info, TVP3 i TVP World oraz programów informacyjnych w TVP1 i TVP2 (w miejsce „Wiadomości” szybko pojawił się nowy serwis „19:30”). TVP Info wznowiło nadawanie w piątek wieczorem.

Czytaj też: Chaos i zwolnienia w portalu TVP Info

Według Michała Adamczyka te działania spowodowały „straty w majątku Spółki związane z utratą możliwości nadawania sygnału telewizyjnego w ramach poszczególnych kanałów emitowanych przez Spółkę, w szczególności utratę wpływów z reklam, zamknięcia strony internetowej portalu TVP.INFO, jak również dokonanie bezprawnych działań skutkujących usuwaniem materiałów przygotowanych przez pracowników i współpracowników Telewizji Polskiej S.A. z archiwów Spółki”.

Adamczyk zaznacza, że 45 mln zł to tylko część strat poniesionych z tych przyczyn przez TVP. Dokładna kwota zostanie określona na podstawie audytu przeprowadzonego przez kontrolera.

TVP zawiadamia o podejrzeniu szeregu przestępstw

W nagraniu zamieszczonym w piątek wieczorem w mediach społecznościowych Michał Adamczyk stwierdził, że podjęto też inne działania prawne dotyczące obecnej sytuacji TVP.

- Zajęliśmy stanowisko we wszystkich postępowaniach rejestrowych, aby powstrzymać bezprawną rejestrację uzurpatorów i nielegalnego likwidatora. Złożyliśmy zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia szeregu przestępstw na szkodę spółki, a także wnioski o zabezpieczenie roszczeń o unieważnienie nielegalnych uchwał podjętych przez Bartłomieja Sienkiewicza i jego wspólników - wyliczył.

Czytaj też: TVP przez rok zapłaciła 1,5 mln zł Michałowi Adamczykowi. Samuel Pereira zarobił trzy razy mniej

Podkreślił, że „zwolnienia z pracy lub obowiązku świadczenia pracy, które uzurpatorskie władze w TVP wysłały mailem wielu osobom, są niezgodne z prawem, tym samym w świetle prawa - nieważne”.

W tym tygodniu minister kultury postawił spółki mediów publicznych w stan likwidacji. W Telewizji Polskiej funkcję likwidatora objął Daniel Gorgosz, a Tomasz Sygut, w zeszłym tygodniu powołany przez radę nadzorczą na prezesa, przeszedł na stanowisko dyrektora generalnego.

Zmiany w TVP

W zeszłym tygodniu odwołani ze swoich stanowisk przez Tomasza Syguta zostali dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Michał Adamczyk oraz jego zastępcy Samuel Pereira i Marcin Tulicki. Nowym szefem TAI został Grzegorz Sajór, a jego zastępcami Paweł Moskalewicz (jest szefem TVP Info) i Jan Ciszecki.

Od kilku lat Telewizja Polska ze względu na treści emitowane w TVP Info i programach informacyjnych była wśród najgorzej ocenianych mediów w kraju. W niedawnym sondażu państwowego instytutu CBOS działalność Telewizji Polskiej negatywnie oceniło 45 proc. Polaków, a dobrze 39 proc. TVP i Radio Maryja jako jedyni nadawcy zanotowali więcej ocen krytycznych niż pozytywnych, dużo lepiej zostali ocenieni TVN i Polsat.

W marcowym sondażu Ipsos 69 proc. Polaków uznało, że "Wiadomości" TVP nie pokazują prawdy o wydarzeniach w kraju. Program najbardziej wiarygodny jest dla zwolenników PiS, osób w wieku ponad 60 lat i z wykształceniem zawodowym. Z kolei w badaniu na potrzeby raportu Reuters Institute 47 proc. Polaków stwierdziło, że nie ma zaufania do informacji z Telewizji Polskiej, a przeciwną opinię wyraziło 28 proc. TVP wypadała najgorzej w zestawieniu obejmującym czołowych nadawców telewizyjnych, radiowych, marki prasowe i internetowe.

Czytaj też: Danuta Dobrzyńska szefową "Teleexpressu", Jarosław Kulczycki - „Panoramy”. Wraca Maciej Orłoś

W ub.r. Telewizja Polska zanotowała 50,7 mln zł straty netto, pod kreską była pierwszy raz od 2016 roku. Co prawda jej przychody wzrosły mocniej od wydatków operacyjnych, ale obsługa rekompensaty abonamentowej przyniosła aż 184 mln zł kosztów. Przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się w ub.r. o 9,5 proc. do 3,56 mld zł, z czego wpływy sprzedażowe netto - z 3,15 do 3,14 mld zł. Natomiast koszty wytworzenia produktów na własne potrzeby poszły w górę z 88,2 do 166,3 mln zł, a wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 19 mln zł zysku do 17,9 mln zł straty.

Liczba pracowników TVP w ub.r. zmniejszyła się z 2 913 do 2 893, a liczba etatów - z 2888,95 do 2 876,08. Zatrudnienie w spółce było o ponad 100 pracowników i etatów niższe niż planowane przed rokiem. W Telewizji Polskiej w ub.r. zatrudniono 274 nowych pracowników. Równocześnie ze spółką rozstało się 289 osób.

Dołącz do dyskusji: Adamczyk żąda, żeby minister kultury zapłacił TVP 45 mln zł

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Śmieszek
Niech zapłaci ze swoich, stać go.
odpowiedź
User
Pan Ewnik
Rozumiem cierpliwość wobec okupujących Plac Powstańców, ale nie wolno pozwolić im się rozkręcić, bo założą kolejny „kościół smoleński”, z kolejną grupą wyznawców. Łamiący prawo muszą ponosić tego konsekwencje.
odpowiedź
User
AS
Milioner żąda kolejnych milionów :D
odpowiedź