Serial o ks. Jerzym Popiełuszce wygrał z konkurencją

„Popiełuszko. Wolność jest w nas” na antenie TVP1 oglądać można było w piątki o godz. 20.30, w okresie od 18 października do 8 listopada br. Serial oglądało średnio 2,69 mln widzów, co przełożyło się na 17,59 proc. udziału wśród wszystkich widzów oraz 12,91 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - pokazują dane Nielsen Audience Measurement przygotowane dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Dla porównania, pokazywaną kilka tygodni wcześniej (od 13 września do 4 października br.) w tym samym paśmie włoską produkcję „Volare” oglądało o 930 tys. widzów miej. Śledziło ją 1,76 mln osób, co przekładało się odpowiednio na 11,89 proc. oraz 6,53 proc. udziału (zobacz szczegóły).

TVP1 w czasie emisji serialu o ks. Popiełuszce wygrała walkę o widza ze wszystkimi swoimi głównymi konkurentami w rynku telewizyjnym. Drugie miejsce zajęła TVN, nadająca filmy fabularne w cyklu „Superkino”, które dały jej 14,42 proc. udziału. Trzecia pozycja należała do Polsatu (show „Tylko taniec”; 13,94 proc. udziału), a trzecia - do TVP2 (końcówka „Barw szczęścia”, „Rodzinka.pl” i film fabularny; 10,97 proc.).

Z kolei w grupie komercyjnej liderem była stacja TVN, a dalej uplasowały się: Polsat, Jedynka oraz Dwójka.

Wpływy reklamowe TVP1 przy emisji produkcji wyniosły 3,18 mln zł (dane cennikowe netto, bez rabatów).

Serial „Popiełuszko. Wolność jest w nas” to telewizyjna wersja kinowego filmu pod tym samym tytułem. Produkcja przedstawia życie księdza Jerzego Popiełuszki od lat dzieciństwa, poprzez okres kształtowania się jego powołania, a następnie rodzenia się jego legendy w czasie stanu wojennego. Obok Adama Woronowicza, który wcielił się w ks. Popiełuszkę, w serialu zagrali m.in. Marek Frąckowiak, Zbigniew Zamachowski, Joanna Szczepkowska i Halina Łabonarska.