SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Cały zarząd ZFPR podał się do dymisji. Branża zaskoczona

Ośmioosobowy zarząd Związku Firm Public Relaions złożył rezygnację z pełnionych funkcji. Prezes Adam Jarosz wcześniejsze zakończenie kadencji tłumaczy "przejściami covidowymi". Zdaniem ekspertów wpłynie to niekorzystnie na całą branżę polskiego public relations.

- Na tę decyzję złożył się splot okoliczności i wydarzenia ostatnich tygodni oraz dni, trudne przejścia covidowe zarządu. Zgodnie ze statutem, każdy członek podjął autonomiczną decyzję o rezygnacji. 22 kwietnia mamy walne zgromadzenie członków, na którym punktem programu są wybory nowego zarządu, o ich wyniku niezwłocznie poinformujemy - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Adam Jarosz, ustępujący prezes ZFPR.

Adam Jarosz, szef agencji Be Communications, kierował Związkiem Firm Public Relations od marca ubiegłego roku. Ustępujący prezes, Grzegorz Szczepański, został w zarządzie w jako wiceprezes. Te same stanowiska pełnili Agnieszka Bacińska (CEO Walk PR), Hanna Waśko (szefowa Big Picture) oraz Bartłomiej Kędzierski, managing partner w Made in PR. Skarbnikiem Związku jest Przemysław Włoszycki z agencji Lighthouse. Alicja Górka-Pruszczak, executive director w Havas PR Warsaw, złożyła rezygnację z zasiadania w zarządzie ZFPR w czerwcu 2020r.

W branży zaskoczenie decyzją zarządu ZFPR

Przedstawiciele branży PR, z którymi rozmawialiśmy, nie kryją zaskoczenia decyzją zarządu ZFPR. - Akurat ten zarząd sprawiał wrażenie, że chce naprawić wiele rzeczy - uważa Ryszard Solski, prezes Solski Communications. - Szkoda, Związek w ciągu 20 lat zrobił dużo dobrego dla branży i PR. Mam nadzieję, że podźwignie się z tego kryzysu - w każdym razie tego mu życzę - dodaje Solski.

- Martwią mnie wydarzenia w ZFPR - przyznaje z kolei Piotr Czarnowski, prezes First PR. - Nigdy nie należałem do Związku i nie raz zdarzało mi się go krytykować, ale zawsze uważałem, że pełni bardzo pożyteczną rolę w polskim środowisku nie tylko PR ale generalnie całego systemu informacji. Przez lata wypracowany został pewien podział kompetencyjny między PSPR i ZFPR i obie te instytucje, pełniące róże role, mimo licznych sporów całkiem dobrze się uzupełniały nie tylko w działaniach wewnątrz branży ale także na zewnątrz i nie ma wątpliwości, że organizacja taka jak ZFPR jest nam bardzo potrzebna. Nie znam, a więc nie rozumiem powodów takiej dramatycznej i moim zdaniem niepotrzebnej decyzji zarządu, mam tylko nadzieję, że ZFPR szybko się zreorganizuje i ta reorganizacja nie wpłynie na branżę - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Czarnowski.

Zdaniem naszego rozmówcy, osłabienie ZFPR wpłynie niekorzystanie na całą branżę polskiego public relations. - Ograniczenie roli lub aktywności ZFPR zostawiło by nas z jednym tylko biegunem reprezentacji - to znaczy z PSPR. Tej nowej organizacji, która w ubiegłym roku pojawiła się na rynku i której nazwy nawet nie pamiętam, nie można moim zdaniem liczyć jako reprezentacji, bo póki co jest tylko bardzo elokwentna ale do dziś nie wiadomo dokładnie o co jej chodzi - i to tylko rozmywa i osłabia pozycję PR. Krótko mówiąc, silny ZFPR jest w interesie nas wszystkich i mam nadzieję, że szybko wyjdzie z obecnego kryzysu - podsumowuje prezes First PR.

Dwuletnia kadencja zarządu ZFPR miała trwać do roku 2022. Do kompetencji organu należą m.in. planowanie i kierowanie bieżącą pracą związku, reprezentowanie związku na zewnątrz, zarządzanie majątkiem i funduszami oraz podejmowanie uchwał dotyczących członkostwa w związku.

Dołącz do dyskusji: Cały zarząd ZFPR podał się do dymisji. Branża zaskoczona

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pytanie do redakcji
To teraz może warto spytać jak to się stało, że covid zaatakował tyle osób w ZFPR?
odpowiedź
User
Antek
SAPR górą! :-)
odpowiedź
User
Poly
To zdarzenie mówi wszystko o branży PR...
odpowiedź