Disney+ wystartował na trzech rynkach z wpadką. „Bogata oferta przy rozsądnej cenie”

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami serwis VoD Disney+ zadebiutował na trzech wybranych rynkach oferując prawie 500 filmów oraz 7,5 tys. odcinków seriali i programów w cenie 6,99 dol. miesięcznie. Tuż po starcie platformy wielu użytkowników alarmowało o braku dostępu do usługi, co Disney tłumaczył jej nadspodziewaną popularnością. - Disney+ to atrakcyjna oferta, a wysokość abonamentu ustalono na przyzwoitym poziomie. To dobrze wróży projektowi, choć będzie się musiał zmierzyć z bardzo dużą konkurencją w tym segmencie - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Marek Sowa, ekspert rynku mediów i użytkownik Disney+.

ps
ps
Udostępnij artykuł:
Disney+ wystartował na trzech rynkach z wpadką. „Bogata oferta przy rozsądnej cenie”

Serwis Disney+ zadebiutował zgodnie z planem i oczekiwaniami 12 listopada br., w pierwszej kolejności jest jednak dostępny jedynie w trzech krajach: USA, Kanadzie i Holandii. Od 19 listopada usługa pojawi się również w Australii, Nowej Zelandii i Puerto Rico.

Miesięczny abonament w Stanach Zjednoczonych będzie kosztować 6,99 dol., a roczny - 69,99 dol. W pozostałych krajach będzie nieco drożej, odpowiednio: 8,99 dol. i 89,99 dol. w Kanadzie; 6,99 euro i 69,99 euro w Holandii, 8,99 dol. i 89,99 dol. w Australii oraz 9,99 dol. i 99,99 dol. w Nowej Zelandii. W każdym z wymienionych krajów pojawi się możliwość wypróbowania platformy przez 7 dni w ramach darmowego okresu próbnego.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w USA dostępny jest też abonament kosztujący 12,99 dol. na miesiąc, w ramach którego użytkownicy oprócz filmów i seriali z Disney+ mogą oglądać także treści z filmowego serwisu Hulu oraz sportowej platformy ESPN+.

grafika

Disney zapewnia, że zasięg jego nowego serwisu będzie konsekwentnie poszerzany. 31 marca 2020 r. platforma ma być dostępna dla użytkowników w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech i Portugalii.

Według nieoficjalnych informacji Disney+ może się pojawić w Polsce dopiero w 2021 r. Okazuje się jednak, że już teraz wiele filmów i seriali posiada opcję polskiej wersji językowej, co może sugerować szybszy start Disney+ na naszym rynku.

Prawie 500 filmów, „The Mandalorian” na zachętę

Co na początek Disney+ oferuje swoim subskrybentom? W bibliotece serwisu na wspomnianych wcześniej rynkach dostępnych jest prawie 500 filmów fabularnych oraz ponad 7,5 tys. odcinków seriali i programów dokumentalnych pochodzących od takich marek jak Disney, Pixar, Marvel, Star Wars oraz National Geographic.

Wśród propozycji filmowych są m..in. najbardziej kasowe produkcje w postaci „Avengers: Endgame”, „Avatara” oraz „Star Wars: The Force Awakens”. W bibliotece znalazły się też klasyczne animowane pozycje ze stajni Disneya: „Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków”, „Piękna i Bestia”, „Pinokio”, „Bambi” oraz „Król Lew”.

grafika

W ofercie użytkownik znajdzie też znane tytuły pochodzące od Pixara, w tym „Wall-E”, „Up”, „Monsters Inc.”, „Finding Nemo”, „The Incredibles”, „Toy Story”, „Inside Out” i „Brave”. Serwis udostępnia również ponad 400 godzin treści wyprodukowanych przez National Geographic, a także 6 części sagi „Star Wars” nakręconych pomiędzy 1977 a 1999 r.

W ofercie Disney+ są także filmy stworzone przez Marvel Studios, m.in. „Captain America: Civil War”, „Guardians of the Galaxy”, „The Avengers”, „Iron Man 3”, „Doctor Strange”, „Guardians of the Galaxy Vol. 2”, „Captain Marvel”, „Iron Man”, „Thor: The Dark World”, „Captain America: The Winter Soldier”, „Iron Man 2”, „Thor”, „Avengers: Age of Ultron”, „Captain America: The First Avenger” i „Ant-Man”.

grafika

Disney+ startuje nie tylko z filmami i serialami znanymi już na rynku, ale także z oryginalnymi treściami wyprodukowanymi na zamówienie tego serwisu. Wśród tych propozycji użytkownik znajdzie na starcie serial „The Mandalorian”, „High School Musical: The Musical: The Series”, „East High”, a także dokumentalny cykl „The World According to Jeff Goldblum” i „Marvel’s Hero Project; and Encore!”. Disney zapowiada, że w wypadku oryginalnych seriali każdy nowy odcinek będzie się pojawiał w serwisie w piątek w południe.

 

Wpadka na starcie, ale dobre prognozy

Zapowiadając start nowej platformy VoD Bob Iger, szef Disneya zaznaczył w komunikacie, że to wydarzenie oznacza rozpoczęcie nowej ery na rynku streamingu wideo, w której główną rolę odegrają innowacje oraz kreatywność.

Okazało się jednak, że debiut Disney+ nieco gorzej wyglądał od strony technicznej. W dniu uruchomienia serwisu wielu użytkowników w USA alarmowało, że nie może uzyskać do niego dostępu, na ekranie zaś pojawia się informacja o błędzie w połączeniu z platformą.

grafika

W komunikacie skierowanym do mediów Disney wyjaśniał, że napotykane trudności w dostępie do platformy są konsekwencją jej wyjątkowej popularności, która zaskoczyła nadawcę. Po kilku godzinach dostępność Disney+ w USA uległa znacznej poprawie.

Jakie szanse na rynku ma Disney+? Według prognoz całkiem spore. Zgodnie z raportem udostępnionym przez Digital TV Research do 2025 r. nowa platforma Disneya zdobędzie globalnie ponad 101 mln użytkowników stając się 3. największym na świecie serwisem VoD wyprzedzanym jedynie przez Netfliksa i Amazona.

Przyzwoita cena, bogata oferta

Poważny potencjał Disney+ potwierdza też Marek Sowa, ekspert rynku mediów, były prezes UPC Polska i Agory, obecnie związany m.in. z Golf Channel Polska. Nasz rozmówca ma już dostęp do Disney+ w USA.

- Premiera platformy Disney+ wkrótce po uruchomieniu serwisu Apple TV+ pokazuje istotne różnice w strategii dwóch gigantów - przyznaje Marek Sowa. - Apple posiada olbrzymi atut w postaci kilkuset milionów lojalnych klientów (ok. 1,5 miliarda aktywnych urządzeń), ma też ponad 200 mld dol. w gotówce, które może wykorzystać w nadchodzących wojnach streamingowych platform. Apple TV+ pozostaje jednak dla firmy z Cupertino usługą komplementarną, mającą dodatkowo związać klientów z tworzonym przez dekady  ekosystemem Apple, obejmującym teraz sprzęt, oprogramowanie, usługi, gry i treści filmowe. Firma pozostanie również kluczowym partnerem dystrybucyjnym dla wszystkich istniejących i przyszłych platform streamingowych - nie ulega wątpliwości, że to na urządzeniach Apple będzie konsumowana duża część oferty Disneya.

Według naszego rozmówcy siłą platformy Disney+ jest natomiast bardzo rozbudowana oferta programowa, obejmująca zarówno dostęp do starszych, wielkich hitów z biblioteki Disney, Pixar, Marvel, i Lucasfilm, jak i nowych produkcji w rodzaju „The Mandalorian” , oraz aktualnych pozycji z Disney Channel i National Geographic.

- To atrakcyjna oferta, od animowanych klasyków Disneya po trzy z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina („Avengers: Endgame”, „Avatar” i „Star Wars: The Force Awakens”), przy czym niektóre z nich będą po raz pierwszy dostępne w jakości 4K HDR – zaznacza Sowa. - Wysokość abonamentu została ustalona na dość rozsądnym poziomie, co w połączeniu z bogatą ofertą programową dobrze wróży projektowi Disney+. Jednak również Disney będzie musiał zmierzyć się z wyzwaniami dynamicznego, coraz bardziej zatłoczonego rynku streamingowych platform.

Według eksperta z jednej strony właściciele contentu po raz pierwszy mogą dotrzeć bezpośrednio do swojego widza, ale z drugiej strony prowadzi to do fragmentaryzacji rynku, eskalacji kosztów produkcji i rosnącej frustracji odbiorców, zmuszanych do subskrypcji coraz większej liczby aplikacji.

- Stąd m.in. alianse zawierane pomiędzy właścicielami streamingowych platform i operatorami „tradycyjnej”, czyli satelitarnej i kablowej telewizji, stąd też rosnąca świadomość że streaming i tradycyjna telewizja linearna będą jeszcze bardzo długo funkcjonować równolegle - ocenia Sowa.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów