W minionym kwartale rozrachunkowym, zakończonym 27 września br., Disney zanotował minimalny spadek przychodów: z 22,57 do 22,46 mld dolarów. W segmencie rozrywki zmalały one o 6 proc. do 10,21 mld dolarów, co wynika ze spadku w obszarze telewizji linearnej (bez stacji sportowych, które koncern klasyfikuje w osobnym pionie).
Kwartalne przychody stacji niesportowych poszły w dół rok do roku o 16 proc. do 2,06 mld dolarów, a ich zysk operacyjny – o 21 proc. do 391 mln. W USA i Kanadzie, które dla Disneya są rynkami rodzimymi, wpływy zmalały o 7 proc. do 1,85 mld dolarów, a zysk operacyjny – o 5 proc. do 329 mln.
Spadki w stacjach niesportowych
Koncern w telewizji zarabia mniej i z reklam (w sprawozdaniu uzasadnił, że w zeszłym kwartale koniunktura była słabsza, bo przed rokiem trwała kampania przed wyborami w USA, a stacje koncernu transmitowały galę nagród Emmy), i od operatorów oferujących jego kanały (stawki rosną, ale operatorom ubywa klientów).

Z drugiej strony Disney ograniczył koszty produkcji treści niefabularnych.
Natomiast na rynkach zagranicznych obszar telewizyjny zanotował spadek przychodów aż o 56 proc. do 202 mln dolarów i rentowności operacyjnej z 52 mln zysku do 33 mln straty. To skutek przede wszystkim sfinalizowanej w listopadzie sprzedaży ub.r. kontrolnego pakietu udziałów Star India.
Disney+ i Hulu zyskują subskrybentów
Z kolei obszar streamingowy osiągnął wzrost kwartalnych przychodów o 8 proc. do 6,25 mld dolarów i zysku operacyjnego o 39 proc. do 352 mln.

Wynika to głównie ze wzrostu cen subskrypcji i liczby płacących użytkowników. Na Disney+ liczba subskrybentów zwiększyła się r/r ze 127,8 do 131,6 mln, z czego w USA i Kanadzie – z 57,8 do 59,3 mln, a w pozostałych krajach – z 69,9 do 72,4 mln.
Średnia miesięczna kwota za dostęp do platformy poszła w górę o 3 proc. do 8,04 dolara.
Natomiast Hulu zanotowało wzrost liczby subskrybentów o 15 proc. do 64,1 mln (licząc z tymi korzystającymi z pakietu łączącego streaming i telewizję), a średnia opłata miesięczna klientów wariantu wyłącznie subskrypcyjnego zmalała o 2 proc. do 12,2 dolara.

Przychody Disneya ze sprzedaży treści poszły zaś w dół o 26 proc. do 1,9 mld dolarów, a wynik operacyjny – z 316 mln zysku do 52 mln straty.
W zeszłym kwartale koncern na premierach kinowych takich jak "Fantastyczna 4: Pierwsze kroki", "Zakręcony piątek 2" i "Państwo Rose" zarobił dużo mniej niż na "Deadpool & Wolverine" rok wcześniej.

W segmencie sportowym, po sprzedaży Star India obejmującym wyłącznie ESPN, kwartalne przychody wzrosły o 3 proc. do 3,98 mld dolarów, a zysk operacyjny nieco zmalał: z 929 do 911 mln.
Więcej z parków rozrywki i gadżetów
Znacząco wzrosły wyniki segmentu Disneya obejmującego parki rozrywki oraz sprzedaż różnych produktów z markami firmy. Kwartalne przychody zwiększyły się o 6 proc. do 8,77 mld dolarów, z czego parki poza USA i Kanadą zanotowały wzrost o 10 proc. do 1,74 mld, głównie dzięki wyższej frekwencji w Disneylandzie w Paryżu.

Segment wypracował 1,88 mld dolarów zysku operacyjnego, o 13 proc. więcej niż przed rokiem.
Kwartalny zysk operacyjny Disneya zmalał o 5 proc. do 3,48 mld dolarów. Natomiast na wynik netto korzystnie wpłynął spadek sumy odpisów i kosztów restrukturyzacji (z 1,54 mld do 382 mln dolarów) oraz wydatków finansowych (z 361 do 268 mln).
W efekcie firma na czysto zarobiła 1,44 mld dolarów, wobec 564 mln rok wcześniej.

W całym roku rozrachunkowym zakończonym pod koniec września przychody koncernu sięgnęły 94,42 mld dolarów, po wzroście r/r o 3,3 proc. Zysk na poziomie operacyjnym zwiększył się z 15,6 do 17,55 mld dolarów, a w ujęciu netto – z 5,77 do 13,43 mld.










