SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Branża reklamy zewnętrznej zaniepokojona lokalnymi uchwałami krajobrazowymi: dużo wad i zakazów (opinie)

Nowa ustawa krajobrazowa daje miastom zbyt duże możliwości we wprowadzaniu zasad dotyczących rozmieszczania reklam w przestrzeni miejskiej. Przykład Łodzi pokazuje, że prace prowadzone są w pośpiechu, a nowe regulacje wprowadzające nadmierne ograniczenia mogą nawet doprowadzić do bankructwa wiele lokalnych biznesów - oceniają w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Grażyna Gołębiowska, Kalina Janicka, mec. Ewa Bawołek i Dariusz Skraba.

Dołącz do dyskusji: Branża reklamy zewnętrznej zaniepokojona lokalnymi uchwałami krajobrazowymi: dużo wad i zakazów (opinie)

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Alo
Własny pokój możesz sobie Stefanie malować na żółto-różowo i w tęczowo-sraczkowatą pepitkę. Od przestrzeni publicznej WARA!

Wyjątkowo bezczelna ta prawniczka. "będą prowadziły do bardzo poważnego ograniczenia prawa własności dla właścicieli nieruchomości, co można ocenić jako sprzeczne z konstytucyjnymi gwarancjami służącymi ochronie tego prawa."

Otóż tłumaczę pani prawniczce, że jakkolwiek artykuł 64 konstytucji chroni prawo własności, to nie ma mowy o tym, ze jest ono nieograniczone. Może być ono ograniczone przy pomocy ustawy. Gdyby myśleć takimi feudalnymi kategoriami, to nie mieli byśmy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ustawy o ochronie zabytków czy ustawy antysmogowej (technicznie częscią Prawa Ochrony Środowiska) - bo każda z nich narzuca ograniczenia w dysponowaniu własną nieruchomością, by chronić interes społeczeństwa.

To co się dzieje w wielu miejscach w Polsce jeśli chodzi o reklamę zewnetrzną to skandal, upadek, trzeci świat. Dobrze, że na horyzoncie jest szansa, by wreszcie się tego pozbyć. W cywilizowanym świecie to standard. Nawet brazylijskie Sao Paulo, miasto powiedzmy nie narzucające wysokich standardów jeśli chodzi o urbanistykę, ma od ponad pięciu lat całkowity zakaz outdooru. Da się.


Czyli prawo własności jest fikcją, skoro można je dowolnie ograniczać przy pomocy ustawy. Ograniczać prawo własności można w wyjątkowych sytuacjach typu wywłaszczenie pod autostradę - i zawsze za sprawiedliwym zadośćuczynieniem. W przypadku smogu i np. zakazu palenia węglem nie ogranicza się własności prywatnej, a jedynie możliwość szkodzenia osobom trzecim. Reklama zewnętrzna w żaden sposób nie szkodzi osobom trzecim. Tak samo jak posiadanie np. brzydkiego domu.
odpowiedź
User
Droga Branżo
3 x mniej nośników = 3 x wyższe ceny. Przestańcie pitolić. Jak są wybory dajecie ceny x 5 ;-)
odpowiedź
User
Stefan
Własny pokój możesz sobie Stefanie malować na żółto-różowo i w tęczowo-sraczkowatą pepitkę. Od przestrzeni publicznej WARA!

Jeśli przestrzeń publiczną rozumiesz jako miejsca publiczne typu place, ulice czy parki to ok: tam mogą obowiązywać jakieś zasady. To teren wspólny.

Natomiast jeśli masz na myśli moją prywatną posesję, która jest widoczna z ulicy, to tobie WARA ode mnie i od tego co ja na swoim terenie robię. Mogę sobie postawić brzydki dom i oszpecić go reklamą i nikomu nic do tego (o ile nie naruszam np. dobrych obyczajów obscenicznymi zdjęciami itp.).
odpowiedź