Cyfrowa prenumerata "Gazety Wyborczej" tańsza o 40 procent

Mam prenumeratę cyfrowej GW, która kończy się gdzieś w lecie. Spróbowałem przedłużyć ją już teraz, promocyjnie. Okazuje się, że "do wyboru" mam jedną opcję, za 198 zł, a nie za 118. To tak się traktuje starych klientów? Czyli mam pojawić się jako "nowy" klient, na nazwisko żony lub dziadka, a starą prenumeratę wygasić po zakończeniu?
Zresztą, poziom GW tak strasznie się obniżył, np. stare newsy wiszą po kilka dni na głównych stronach działów, że mocno się zastanowię, czy w ogóle się nie pożegnać.

Wplywy tak naprawde zmaleja teraz, bo ludzie ktorzy placa teraz 40% wiecej beda rezygnowali, i probowali wziasc tansza prenumerate, ludzie ktorzy nie brali wogole, prawdopodobnie dalej nie wezma, wiec ogolnie wplywy spadna, nawet jezeli liczba uzytkownikow wzrosnie, do tego dojdzie jeszcza liczba czytajacych wydanie papierowe, ktorzy defacto placa duzo wiecej, wiec oni tez przestana czytac papier i wykupia tani dostep on-line, a co za tym idzie spadna dochody z reklam.. tak na marginesie to jest to kolejny krok do bankructwa Gazety Wyborczej....

Nie wypisuj bzdur.
Jak ktoś ma prenumeratę na rok, już zapłaconą, to nie ma jak zrezygnować, przecież już zapłacił. Ma zapłacić jeszcze raz, 40% mniej?
Jak ktoś nie ma prenumeraty, to taka obniżka może go zachęcić do jej wykupienia. Z punktu widzenia wydawcy to same zalety: koszt zerowy - bo serwery i kontent już są, a zawsze dodatkowy dochód będzie.
Nie wiadomo, jaki jest zysk z egzemplarza wydania papierowego - może mniejszy niż zysk z prenumeraty z rabatem. Więc zamiana Czytelników papierowych na elektronicznych też może być korzystna.
Rozumiem, że troszczysz się o GW, ale chyba niepotrzebnie. Na razie ma się nieźle.

A jak zarząd się zmotywował na 2017 ?