SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Co dalej z marką Leżajsk? Ekspert: nazwa miejscowa zobowiązuje

Jeśli produkcja piwa Leżajsk miałaby zostać przeniesiona w inne miejsce, są podstawy prawne do wygaszenia znaku towarowego - uważa Arkadiusz Wójtowicz, specjalista prawa własności intelektualnej i przemysłowej z kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak.

Dołącz do dyskusji: Co dalej z marką Leżajsk? Ekspert: nazwa miejscowa zobowiązuje

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ola
Dobrze, że Palikot i Wojewódzki bronią polskiego przemysłu. Bo Pis rządzący w Orlenie koncentruje się na wyzysku Polaków przez wysokie ceny paliw , gazu i prądu. Do tego pisowcy oddali LOTOS w saudyjskie i orbanowskie ręce a wiadomo, ze Orban wspiera Putina.
odpowiedź
User
olo
Zanim Holendrzy kupili browar, marka Leżajsk była bardzo dobrze znana w Polsce i zdobywała medale w konkursach europejskich. Było kilka rodzajów piw- Krystal, koszerne export i inne. Było to bardzo dobre piwo. A teraz doprowadzili markę Leżajsk do jednego z najgorszych sikaczy, zniszczyli markę, browar likwidują (nie sprzedają). I jaki jest efekt - miasto Leżajsk miało bardzo dobry zakład, który jest w likwidacji, była bardzo dobra marka piwa - teraz nie ma. Takie są skutki prywatyzacji, tak nas traktują wielkie koncerny. Trzeba mieć to na uwadze robiąc codzienne zakupy.
odpowiedź
User
pi
Zanim Holendrzy kupili browar, marka Leżajsk była bardzo dobrze znana w Polsce i zdobywała medale w konkursach europejskich. Było kilka rodzajów piw- Krystal, koszerne export i inne. Było to bardzo dobre piwo. A teraz doprowadzili markę Leżajsk do jednego z najgorszych sikaczy, zniszczyli markę, browar likwidują (nie sprzedają). I jaki jest efekt - miasto Leżajsk miało bardzo dobry zakład, który jest w likwidacji, była bardzo dobra marka piwa - teraz nie ma. Takie są skutki prywatyzacji, tak nas traktują wielkie koncerny. Trzeba mieć to na uwadze robiąc codzienne zakupy.


Gdyby nie Holendrzy, to by tego piwa już dawno nie było. Totalne gdybanie teraz, gdzie już w 100% nie potrzebujemy obcego kapitału, aby np. robić piwo, wodę, sery czy mleko. Ale to stan na dziś, bo 20-30 lat temu te zakłady były w stanie rozkładu i gdyby nie obcy kapitał, to by ich nie było. Dziś totalnie nie potrzebujemy holendra czy japończyka, aby robić piwo w Leżajsku czy Tychach, ale to dziś. Wczoraj było inaczej.
odpowiedź