Monika Lech dyrektorem wydawniczym Gazeta.pl

Dobra wiadomość dla Onetu: mniej pracowników odejdzie do Wirtualnej Polski.
Zła: więcej odejdzie do Gazeta.pl.

Nikt i nic już nie uratuje GW . Po pierwsze, od ponad roku GW przeszła na stronę szaroburego tabloidu i zwykłego pieniactwa politykierskiego - do naczalstwa GW ewidentnie nie dociera że generalnie ludzi taki klimaty nie rajcują , i dlatego GW jest odrzucana.
Ale , odejdźmy od politykowania . Co wyczyniają działy sportowe i to te w regionach. Np. poznańskie wydanie pisze głównie, a często gęsto jedynie o piłkarzach Lecha Poznań . OK , piłka nożna to sport nr 1,a Lech to drużyna ważna . Ale, jednak wiele dzieje się w innych dyscyplinach sportu, niestety tego nie uświadczysz w lokalnym wydaniu GW. Dochodzi do takich paradoksów że cały stan osobowy , działu sportowego, siedzi wyłącznie na stadionie przy Bułgarskiej ( są tacy którzy nie bywają w ogóle na innych obiektach sportowych) ci sami "dziennikarze" są mocno zdziwieni że ich newsy raczej mało kogo interesują . Niestety , a może stety, ale sami "dziennikarze" GW dorzynają soje miejsce pracy !

A niech mnie! :))) Super! Monika pełne gratulacje! A zespołowi z Gazety gratuluję pozyskania nawet nie tyle super speca, co przede wszystkim super człowieka! Trzymam kciuki!