Minister zdrowia do prezesa RASP: okładka „Faktu” o zakrzepach po szczepionce to igranie na najniższych uczuciach

Skąd tu tylu obrońców brukowca?
Ludzie, czy was porąbało, do wszystkiego musicie mieszać politykę? W tm przypadku Niedzielski ma po prostu 100% racji.
Podam przykład z życia - w zeszłym tygodniu dentystka przepisała mi antybiotyk, a ponieważ zawsze czytam ulotki załączane do lekarstw, to zacytuję mały fragment:
... Możliwe działania niepożądane:
CZĘSTE (nie częściej niż u 1 na 10 osób) - wysypka, biegunka, ZAKRZEPOWE ZAPALENIE ŻYŁ (i kilka innych)
NIEZBYT CZĘSTE (nie częściej niż u jednej na 100 osób) - bóle brzucha, zaburzenia smaku, ZATRZYMANIE AKCJI SERCA (i kilka innych) ...

Dlaczego Fakt jeszcze nie zrobił afery? Sprzedają w aptekach lek, który u jednej na 10 osób może wywołać zakrzepicę, a u jednej na 100 spowodować zgon.
Robią dym na podstawie jednego przypadku poważniejszych powikłań na pół miliona zaszczepionych w Polsce i w dodatku bez dowodu na to, że przyczyną była szczepionka.
W obecnej sytuacji jest to zachowanie godne najwyższego potępienia. I chociaż w tym jednym przypadku dajcie sobie spokój z polityką

Z prostego powodu- braku ustawy o odszkodowaniu za niepożądany odczyn - jeżeli wszystko jest w porządku, to dlaczego zbawcy narodu tak bronią się przed uchwaleniem małej jednej ustawy.

Obie strony zachowały się nieprofesjonalnie: dziennikarze wykazali się nieznajomością tematu zakrzepicy (nie leczy się jej sterydami); ministerstwo - bo w całej Europie wystąpiły incydentalnie efekty uboczne w postaci zakrzepicy i zaprzeczanie temu jest bez sensu