SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Szum wokół podobieństwa reklamy Allegro do spotu whisky: niepotrzebna burza w branżowym piekiełku (opinie)

Świąteczny spot Allegro z dziadkiem uczącym się języka angielskiego jest świetnie wykonany, oparty o bardzo prawdziwy, polski, kulturowy insight. Jeśli nawet formalnie nawiązuje do reklamy whisky to jego wartość intelektualna i kreatywna jest dużo wyższa - ewentualne podobieństwo reklamy Allegro do spotu promującego whisky oraz jej kreację i pomysł komentują dla Wirtualnemedia.pl eksperci z agencji reklamowych.

Dołącz do dyskusji: Szum wokół podobieństwa reklamy Allegro do spotu whisky: niepotrzebna burza w branżowym piekiełku (opinie)

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Katoe
"Większość strategów i szefów kreacji z agencji reklamowych nie rozumie zamieszania, jakie wzbudza ta nowa reklama Allegro." - to może teraz niech wszyscy wypowiadający się, zbiorą się i nakręcą spot "Dlaczego kradzież jest dobra" - uzasadnienia już mają, tylko niech nie zapomną dobrego reżysera wynająć, no i żeby do płaczu było
odpowiedź
User
Mop
W reklamie sa ogromne pieniadze. Mozna je zarabiac pracujac bardzo ciezko, czerpiac z prawdziwego talentu, ale tez mozna cyniczne wykorzystywac prace innych, mniej lub bardziej sprytnie czerpiac z poprzednich realizacji, tak, zeby nikt nie zlapal za reke. Nie dziwi specjalnie nuta przyzwolenia dla agresywnej inspiracji, slyszalna w wiekszosci wypowiedzi przedstawicieli branzy, bo taki stan rzeczy - czyli zgoda na plagiat - sluzy latwiejszemu zarabianiu kasy. Klienci maja znacznie slabsza orientacje w tym co juz bylo, albo czego nie bylo i latwo jest zablysnac na przetargu "zapozyczonym" pomyslem.
odpowiedź
User
ala
Gdy w telewizorze "leci" jakaś reklama, to czy my z kolei "latamy" po wszystkich kanałach i stacjach telewizyjnych, żeby poszukać, czy nie ma takiej podobnej? Jak jest fajna i nam się podoba, to oglądamy, śmiejemy się, korzystamy z zawartej w niej informacji. Jak nas wkurza, to przełączamy kanał, albo idziemy zrobić herbatę. Ta reklama "Angielski" jest urocza, podoba nam się tu i teraz, a za kilka dni też nam się opatrzy i zastąpi ją coś nowego. Więc po co szukać dziury w całym. Może weźmy przykład i zacznijmy uczyć się (kolejnego?) obcego języka? :-)
odpowiedź