SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Europoseł PiS krytykowany za atak na dziennikarza TVN24. „Prowokował i popychał, by dostać się do premiera”

Tomasz Poręba, europoseł PiS i szef sztabu tej partii przed wyborami samorządowymi, odepchnął reportera TVN24 Radomira Wita. Został za to skrytykowany przez wielu dziennikarzy. - Prosiłem raz, drugi i trzeci, aby Pan z TVN24 odszedł, bo to nie czas na pytania. On prowokował, agresywnie na mnie wpadał i popychał, by dostać się do Premiera - tłumaczy Poręba.

Dołącz do dyskusji: Europoseł PiS krytykowany za atak na dziennikarza TVN24. „Prowokował i popychał, by dostać się do premiera”

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Konan Katoda
agresja tvn-u przekracza wszelkie granice. -nie wydawać im akredytacji! Stop Agresji !


Dobrze, że chociaż TVP i Kossakowski się ostali jako ostatnia ostoja rzetelności dziennikarskiej :)
odpowiedź
User
Konan Katoda
Radomir Wit mimo stosunkowo krotkiego stażu, już nie pierwszy raz uczestniczy w przepychankach. Na tym stanowisku trudno zabłysnąć, w Sejmie to już w ogóle, bo jak ktoś nie chce z nimi gadać to nie gada, więc próbują takich prowokacji. Gdyby jednak wepchnął się wyprzedzając Porębę, musiałby zareagować ktoś z ochrony premiera. Wtedy byłby jeszcze lepsze zdjęcia. No i o to im chodzi.

Sondaże nie chcą się zmienić, ludzie będą głosować na PiS, to pozostają im już zaczepiki fizyczne.

Lektor tego nagrania - Tomasz Knapik, raz już dostał gonga, od gościa zupełnie z polityką nie zwiaznego. Koło wejścia do Metro Wilanowska w Warszawie. To nie jest jakiś obowiązek rozmawiać z dziennikarzem. Jeśli mówi się raz "nie", drugi raz "nie" koleś się wpycha, zachodzi, chwilami nawet uderza barkiem, to jak zareagować? Co to jest jakis mecz rugby? Dostanie kiedyś w nos jeden z drugim to na widzach nie będzie już robic wrażenia.


Jeżeli jest się korespondentem sejmowym bez możliwości wykonywania pracy i to od wielu lat nie dziwi, że posuwają się od wszelkich sposobów aby dostać odpowiedź na cokolwiek.
Zauważ, że PiS medialnie się odgrodził kompletnie.
Do Sejmu dostęp mają tylko wybrani. Politycy PiSu za barierkami otoczeni kordonem ochroniarzy. Jak konferencja prasowa to w formie oświadczenia. Bez zadawania pytań. Jeśli pytania, to pisane na karteczkach. Jak występ w telewizji to tylko swojej. A jak wywiad, to tylko u Karnowskich lub Holeckiej, tak, żeby była gwarancja, że najtrudniejszym pytaniem jakie padnie było "jak Pan to robi, że jest Pan takim świetnym i skutecznym Premierem?" Więc nie ma się co dziwić, że część dziennikarzy będzie bardziej nachalna niż to było do tej pory. Po części PiS sam jest winny tej sytuacji. Jakby PiS spuścił z tonu i raz za czas skonfrontował się z prawdziwymi dziennikarzami a nie tylko funkcjonariuszami aparatu partii z mikrofonem to też presja by była mniejsza.
odpowiedź
User
asertywność
Ale powiedzieć komuś: Odejdź stąd - to NIE JEST agresja. To jest asertywne zadbanie o swój komfort. Że TVN bardzo nie lubi PiSu to żaden gorący news nie jest...
odpowiedź