SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

ZPAV: Polska fonografia straciła prawie 150 mln złotych

W latach 2000 – 2010 polski rynek fonograficzny stracił w wyniku piractwa muzycznego prawie 150 milionów złotych – wynika z danych opublikowanych przez Związek Producentów Audio Video (ZPAV).

Dołącz do dyskusji: ZPAV: Polska fonografia straciła prawie 150 mln złotych

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Leon
Jakie straty? Ewentualnie stracone przychody. Jaką mają pewność, że ludzie kupiliby te płyty i to wszyscy? A po drugie polska fonografia jest chyba na coraz niższym poziomie, więc nawet super promocja by nie pomogła.
odpowiedź
User
miki
Jestem przeciwny piractwu internetowemu, ale spójrzmy prawdzie w oczy: Zgadzając się z Leonem, stwierdzam, że wielu ściąga nielegalne pliki po to by posłuchać czy warto kupić oryginał... i niestety okazjuje się często, że nie warto. ZPAV STOART ZAIKS to oni najbardziej boją się piractwa, bo to oni - prezesi tych instytucji najwięcej zarabiają z tytułu sprzedaży i publikacji utworów. DObry artysta obroni się sam grając dobry koncert, na którym zarabia, a płyty, pliki muzyczne również te pirackie traktuje często jako formę reklamy. A wiadomo czym szersza reklama tym więcej osób przychodzi na koncerty. Czego DOBRYM artystom szczerze życzę - rzeszy fanów na koncertach.
odpowiedź
User
Tomik
Sorry, ale dla jednego czy dwóch ulubionych nagrań danego wykonawcy, nie będę wydawał 30-40 zł aby kupić całą płytę CD. PO drugie CD to przeżytek bo rozwija się muzyka cyfrowa (MP3,WMA), Nie wyobrażam sobie dziś chodzić po ulicy z przenośnym odtwarzaczem CD, który ledwo mieści się w kieszeni a pomieści zaledwie kilka nagrań na CD. Chociaż go mam, ale nie używam. Niech ZPAV-acze nie płaczą, bo i tak zarabiają większe tantiem niż sami wykonawcy i to oni powinni płacić rozgłośniom radiowym, czy "You Tube" za promocję utworów w eterze czy internecie, a nie odwrotnie jak dotychczas.
odpowiedź