Co zaszło między Kąckim a dziennikarką "Newsweeka"? Ujawniono nagranie rozmowy

Karolina Rogaska opublikowała na Facebooku nagranie swojej rozmowy telefonicznej z Marcinem Kąckim sugerujące, że dziennikarz przyznał się do nieodpowiedniego zachowania wobec niej. – Nie było z mojej strony żadnych zachęt, działań, powiedzmy "okołoseksualnych", ani innych, a niechęć do kobiety nachalnej i ekspansywnej – zapewnia Kącki.

Rafał Badowski
Rafał Badowski
Udostępnij artykuł:
Co zaszło między Kąckim a dziennikarką "Newsweeka"? Ujawniono nagranie rozmowy
Marcin Kącki przyznał się do nadużycia seksualnego.

Dziennikarka "Newsweeka" opublikowała wpis, w którym na początku tłumaczy, dlaczego zdecydowała się ujawnić nagranie rozmowy telefonicznej z byłym dziennikarzem "Gazety Wyborczej".

"Wiedziałam, że książka Marcina Kąckiego powstaje już od jakiegoś czasu. Spodziewałam się, że będą tam na mnie wylewane pomyje, ale nie zakładałam tak skandalicznego odwrócenia narracji (i to na blisko 400 stronach), by tylko szczerze nie przeprosić" – tłumaczy. Pisze, że odda głos Marcinowi Kąckiemu. W poście jest nagranie audio jej ostatniej rozmowy z nim.

Rozmowę zaczyna Karolina Rogaska, która mówi, że Kącki wcześniej do niej telefonował i teraz oddzwania. Kącki pyta, czy Rogaska jest autorką skarg w szkole reportażu. Ona potwierdza, że rozmawiała z koordynatorką i "nie wie, co z tym dalej robiono". Kącki odpowiada, że już się z nim kontaktowano w tej sprawie. Pyta, czy może się spotkać z Rogaską i jej wysłuchać, by zrobić rachunek sumienia.

Kącki do Rogaskiej: nie mam prawa się bronić

To co było przegięciem w tamtej sytuacji, to to że bez mojej zgody, trudno mi się to mówi, ale wyciągnąłeś penisa i sobie z***ś konia, mimo że nie miałam ochoty na seks – mówi na nagranej rozmowie z dziennikarka "Newsweeka".

– Spotkaj się ze mną i powiedz mi to prosto w oczy – proponuje Marcin Kącki. – Gadasz z gościem, który ma cztery córki. Ja muszę to rozumieć – dodaje.

Dziennikarz chce spotkać się z Karoliną Rogaską, by wyjaśnić sobie całą sprawę. Ta jednak, zanim do takiej rozmowy dojdzie, oczekuje, żeby Kącki zrozumiał, co jej zrobił.

Nie czujesz, że to jest nie w porządku? Zanim ta rozmowa się odbędzie, chciałabym, żebyś wiedział, że to było złe, co mi zrobiłeś – mówi Rogaska.

To jest bezdyskusyjne. Nie mam prawa się bronić: alkoholem, zamkniętą przestrzenią, luzackim charakterem – przyznaje Kącki.

– Kiedy byś się chciał spotkać? – pyta dziennikarka "Newsweeka". Kącki odpowiada, że jak najszybciej, w miejscu, które ona sama uzna za bezpieczne. Rogaska wstępnie mówi, że spotkanie mogłoby się odbyć w kawiarni. W sms-ie ma dać znać, gdzie spotka się z Kąckim.

Najpierw proponuje miejsce, którym jest lokal Hygge, na co Kącki przystaje. Potem jednak zmienia zdanie i w smsie pisze Kąckiemu, że jednak się z nim nie spotka.


Cześć, sorry ale jednak odwołam nasze spotkanie. To dla mnie za trudne. Mam też poczucie, że nie do końca wiem, co miałabym tu tłumaczyć: mówiłam "nie", ty się zmasturbowałeś, co było przekroczeniem. Myślę, że jedyna rada, jaką mogę dać, to słuchać, jak ktoś mówi "nie" i tyle – tłumaczy w smsie do Kąckiego Rogaska. Następnie opublikowała te wiadomości na Facebooku i nagranie rozmowy z Kąckim.

Wersja Marcina Kąckiego

Na post Karoliny Rogaskiej zareagował Marcin Kącki, który na swoim profilu na Facebooku postanowił opisać całą sytuację ze swojej perspektywy.

Były dziennikarz "Gazety Wyborczej stwierdza, że Rogaska "wyjęła znów wachlarz oskarżeń, tłumaczeń i aniołkowego spojrzenia niewinnej i skrzywdzonej, skoro poszła książka, która pokazuje teraz szeroki kontekst jej zachowań" .

Opisuje sytuację z 2017 roku, gdy Rogaska, wówczas nieznana mu studentka Instytutu Reporteżu, "po krótkiej pracy mailowej nad tekstem, na oczach mojej córki, pijana, na festiwalu w Miedzance w 2017 r, w sposób naprawdę niemiły dobierała się do mnie przy świadkach, co widział i na szczęście zareagował Michał Nogaś, choć widziało wielu innych".

"Po tym incydencie chciała dalej ze mną pracować i choć dostała burę, cisnęła dalej tekst, przyszła do redakcji, do mnie na chatę i znów, pijana, nie chciała wyjść z mojego mieszkania. Poszedłem spać, a ona została w mieszkaniu a nawet czekała aż się obudzę, a potem wlazła mi do łóżka. Nie było z mojej strony żadnych zachęt, działań, powiedzmy "okołoseksualnych", ani innych, a niechęć do kobiety nachalnej i ekspansywnej" – opisywał dalej sytuację z 2017 roku.

Dodał, że rok po całej sytuacji, "biesiadowała jednak wespół ze mną i znajomymi /przysiadła się/ choć byłem przeciwny. Prosiłem, by trzymano ją ode mnie z daleka, bo jest ekspansywna - świadkowie".

Sprawa Marcina Kąckiego i Karoliny Rogaskiej

Przypomnijmy, że na początku bieżącego roku warszawska prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie byłego dziennikarza "Gazety Wyborczej" Marcina Kąckiego. Zażalenie na tę decyzję złożyła Karolina Rogaska, która przed dwoma laty zarzuciła Kąckiemu nieobyczajne zachowanie.

Według ustaleń TV Republika postępowanie w sprawie Marcina Kąckiego zostało umorzone przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście-Północ w oparciu o art. 17 par. 1 pkt. 2 Kodeksu postępowania karnego. Przepis ten stanowi, że "nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa".

Karolina Rogaska złożyła zażalenie na decyzję prokuratury. Na początku stycznia Marcin Kącki w obszernym tekście "Moje dziennikarstwo - alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem" zamieszczonym w sobotnio-niedzielnym numerze "Gazety Wyborczej" opisał swoją historię życiową, m.in. traumę rodzinną po śmierci starszego brata, wieloletnie uzależnienie od alkoholu, problemy zdrowotne i rodzinne, a także liczne relacje z kobietami.

Kącki zaznaczył w tekście, że od siedmiu lat jest w stałym związku. W dniu publikacji tekstu Karolina Rogaska zarzuciła Kąckiemu, że pominął w tekście szczegółowy opis tego, jak niewłaściwie zachował się wobec niej. – Marcin, skoro byłeś tak szczery w swoim tekście dlaczego nie napisałeś wprost co zrobiłeś mi i innym dziewczynom? – spytała.

Czemu nie napisałeś, że moje wielokrotne NIE potraktowałeś jak niebyłe, czemu nie padło, jak rzuciłeś do mnie, że "teraz odmawiasz, a po 30-stce nie będziesz już tak wybrzydzać i będziesz ruchać się jak popadnie"? Jak za stosowne uznałeś rozebranie się i masturbację mimo mojego ewidentnego przerażenia? Obrzydliwe zachowanie. OBRZYDLIWE. Przepraszam za dosłowność, ale już nie mam siły na półsłówka – opisała.

Współpracę z Kąckim zerwała Polska Szkoła Reportażu, która odsunęła dziennikarza od zajęć ze studentkami i studentami. Wicenaczelni "Gazety Wyborczej" Roman Imielski, Aleksandra Sobczak i Bartosz T. Wieliński we wspólnym oświadczeniu poinformowali, że Marcin Kącki został zawieszony, więc nie będzie pracował z innymi dziennikarzami "GW".

Marcin Kącki w połowie stycznia w obszernym wpisie facebookowym odniósł się do stawianych mu zarzutów. Zapewnił, że jego relacja z Rogaską nie była "incydentem, w którym, zwyrol napastuje kobietę". Określił ją jako "historię dwóch spotkań".

– Pierwszego, na festiwalu literackim w Miedziance, latem 2017 roku, i drugiego, również w 2017 roku, w mieszkaniu, w którym, wtedy mieszkałem i do którego przyszła Karolina Rogaska, a przebieg tego spotkania był odmienny, niż zostało to opisane – stwierdził.

Na początku sierpnia "Wyborcza" poinformowała, że rozstaje się z Marcinem Kąckim. Podkreślono, że zdecydowały o tym wyłącznie kwestie redakcyjne, a nie zarzuty o nadużycie seksualne skierowane wobec niego przez Karolinę Rogaską.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Pięć państw bojkotuje Eurowizję. Powodem dopuszczenie Izraela

Pięć państw bojkotuje Eurowizję. Powodem dopuszczenie Izraela

Łukasz Miętus z Media Direction OMD do BYD Polska

Łukasz Miętus z Media Direction OMD do BYD Polska

DoubleVerify rozszerza integrację z Microsoft Advertising. Nowe pomiary i automatyzacja kampanii

DoubleVerify rozszerza integrację z Microsoft Advertising. Nowe pomiary i automatyzacja kampanii

SEC Newgate otwiera biuro na Węgrzech

SEC Newgate otwiera biuro na Węgrzech

Znamy laureatów plebiscytu VIVA! People Power 2025

Znamy laureatów plebiscytu VIVA! People Power 2025

KRRiT podzielona w sprawie Kanału Zero TV. Kiedy start stacji?

KRRiT podzielona w sprawie Kanału Zero TV. Kiedy start stacji?