Portale podsumowują polski internet w 2014 roku i prognozują 2015

Jaki był 2014 rok na polskim rynku internetowym, a co może się wydarzyć w nadchodzących 12 miesiącach? Komentują przedstawiciele czołowych portali i wydawców internetowych, a także organizacji branżowych, m.in. Michał Brański, Monika Lech, Aleksy Uchański, Filip Lenart i Włodzimierz Schmidt.

tw
tw
Udostępnij artykuł:
Portale podsumowują polski internet w 2014 roku i prognozują 2015

W cyklu podsumowania kończącego się roku w polskich mediach, reklamie, badaniach, internecie, PR i telekomunikacji przyszedł czas na segment portali i wydawców internetowych. Oprócz ich menedżerów poniżej wypowiadają się przedstawiciele najważniejszych organizacji branżowych.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polska-branza-interaktywna-podsumowanie-2014-roku-prognozy-na-2015 ##

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rok-2014-pod-lupa-branzy-pr-prognozy-na-2015 ##

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polski-rynek-reklamowy-jaki-byl-w-2014-roku-co-w-2015-agencje ##

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/internet-i-marketing-mobilny-podsumowanie-2014-roku-prognozy-na-2015-agencje-i-wydawcy ##

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rok-2014-w-polskiej-e-reklamie-co-wydarzy-sie-w-2015-sieci-wydawcy-agencje ##

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/domy-mediowe-podsumowuja-polska-reklame-w-2014-roku-i-prognozuja-2015-rok ##

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rok-2014-w-social-media-prognozy-na-2015-agencje-i-wydawcy ##

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/badacze-rynku-o-2014-roku-prognozy-na-2015 ##

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polski-e-commerce-jaki-byl-w-2014-roku-co-wydarzy-sie-w-2015 ##

 

Michał Brański, wiceprezes ds. strategii w Grupie Wirtualna Polska

grafika

Wydarzenie rokuIntegracja Grupy o2 z Wirtualną Polską, tym samym stworzenie jednego z wiodących mediów w Polsce, lidera w kilku obszarach. Organizacji zdolnej, dzięki połączonym siłom R&D odnaleźć się w dynamicznym środowisku konkurencji zagranicznej i startupowej.

Sukces rokuWyżej wymieniona transakcja i płynąca z niej energia rewitalizowały kategorię portalową, ciągnąc w górę kolektywny wizerunek portali obciążony grzechem zaniechań z lat 2009-2013.

Porażka rokuBrak regulacji wymuszającej na konkurencji zagranicznej stosowanie się do reguł polskiego prawa w zakresie ochrony i przetwarzania danych osobowych.Na drugim planie, gorączkowa wyprzedaż niepełnowartościowych aktywów internetowych, które lata świetności, zazwyczaj w wyniku zaniechania reinwestycji, mają za sobą.Wciąż zbyt wolna modernizacja produktów portalowych, jak i niesatysfakcjonujące zaadresowanie smartfonów.

Człowiek rokuJacek Świderski, architekt nowo powstałej Grupy Wirtualna Polska. Wytrwały menedżer, świetnie poruszający się na styku mediów internetowych i świata finansów.

Trend rokuReklama natywna i content marketing w dwóch odsłonach: skalowalnej - pod postacią tzw. in-stream ads, i nieskalowalnej - będącej odświeżeniem i rozwinięciem idei wtopionych w serwisy redakcyjne sekcji sponsorskich, custom publishingu i umożliwiających interakcję form rich-mediowych.

Prognoza na 2015To będzie rok e-commerce i mobile w portalach. Pierwsze zjawisko wynika z oczekiwań użytkowników, internet staje się utylitarny, jak i rośnie transakcyjność. W 2015 roku wszyscy będą rozwijać aplikacje - oby nie kosztem desktopu i mobile web, wciąż będących pierwszym momentem kontaktu z marką.

 

Michał Włodarczyk, head of publishers & ad networks team w Gemiusie

grafika

Wydarzenie rokuPrzejęcie Grupy WP przez o2. Duża transakcja, wprowadzająca zauważalne zmiany dla użytkowników obu portali oraz w rankingu TOP10 - zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie.

Sukces rokuRozwój reklamy internetowej - wydawcy przyłożyli większą wagę do segmentacji i analizy zachowań swoich użytkowników, dzięki czemu coraz częściej oferują możliwość bardzo precyzyjnego dotarcia z przekazem reklamowym do odpowiedniego odbiorcy. Dodatkowo zaczęliśmy wreszcie sprawdzać, czy użytkownicy mieli szansę zobaczyć naszą reklamę za pomocą rozwiązań badających odsetek odsłon reklam w polu widzenia ekranu użytkownika. Obie te rzeczy do duży krok do przodu dla całej branży.

Porażka rokuAdBlock - liczba jego użytkowników rośnie, a rynkowi nadal nie udało na razie skutecznie wpłynąć na spadek jego popularności. Mam nadzieję, że w 2015 roku uda się znaleźć sposób na rozwiązanie tego problemu.

Człowiek rokuJacek Świderski - od kilkunastu miesięcy buduje internetowe imperium, cały czas dokładając do niego kolejne zdobycze z różnych kategorii tematycznych.

Trend rokuRok 2014 upłynął pod znakiem konsolidacji wydawców. Nic dodać, nic ująć.

Prognoza na 2015Wzrost wydatków reklamę wideo i mobile oraz dalsza konsolidacja wśród wydawców skutkująca kolejnymi znacznymi zmianami w rankingu TOP 10.

 

Filip Lenart, dyrektor marketingu i PR w Grupie Interia.pl

grafika

Wydarzenie rokuNie było w tym roku aż tak spektakularnego, pojedynczego  wydarzenia jak zeszłoroczne połączenie o2 i  Wirtualnej Polski,  ale działo się tyle, że wydarzeniem roku śmiało można uznać cały 2014 rok.

Sukces rokuPortale przejęły inicjatywę na rynku mediów. Przepowiadano im powolny upadek, tymczasem w tym roku wykazały się największą dynamiką ze wszystkich mediów. Fuzje, atakowanie nowych obszarów czy wreszcie dwa poważne rebrandingi i trzy zmiany stron głównych. Portale pokazały, że może są już ustabilizowane, ale nie zapominają, że działając w internecie nie można sobie pozwolić na stagnację.

Porażka rokuDopóki na wyniki badań najbardziej dynamicznego z mediów będziemy czekać dwa miesiące, dopóty będę wskazywał to jako największą porażkę. O niejasnym wyliczaniu real users nawet już nie wspominam. Przy tak dynamicznej sytuacji jak w obecnym roku doskwierało to jeszcze bardziej.

Człowiek rokuNikt się nie wybił - portale to praca zespołowa. Minęły też już czasy pionierskie, gdy wizja jednostki mogła faktycznie wpływać na rynek.

Trend rokuInwestycje w markę. Portale mocno zwiększyły budżety reklamowe i poszły w stronę jakości usług i kontentu. Interia i Wirtualna Polska wprowadziły nowe identyfikacje wizualne, określając swoją tożsamość na przyszłość. Mocno zmieniły się trzy strony główne liderów, w czym upatruję również skupienie się nad rozwojem core biznesu i produktu, z którym ta branża jest utożsamiana. To są nasze wizytówki niezwykle mocno określające marki.

Prognoza na 2015Nadchodzący rok to będzie test, czy przypadkiem niektórzy nie przeinwestowali tym bardziej, że wydaje się, że będzie on chudszy niż obecny i zwroty z inwestycji mogą nieco spowolnić. Spodziewam się roku porządkowania i układania portfolio i zajmowania miejsc w poszczególnych segmentach. Na pewno wciąż można się spodziewać podtrzymania trendu inwestycji w jakościowy kontent.

 

Na kolejnych podstronach wypowiedzi przedstawicieli Grupy Onet.pl, Edipresse Polska, Agory, Grupy Polskapresse, Infor Biznes, Filmweb.pl i IAB Polska

Monika Lech, head of online publishing Grupa Onet.pl

grafika

Wydarzenie rokuTen rok medialnie naznaczyły, jeśli mogę tak górnolotnie powiedzieć, Ukraina, Luxleaks i mistrzostwa świata w siatkówce. Wydarzenia na Ukrainie pokazały, że po pierwsze Polacy, wbrew opiniom, potrafią zainteresować się kwestiami międzynarodowymi, że niekoniecznie to, co poza granicami jest nieważne, nieciekawe, nieangażujące i dla mediów oznacza słabszą oglądalność. Co ważne, po raz kolejny okazało się, że media internetowe potrafią zrobić bardzo dobrą dziennikarską robotę, wysyłając na miejsce korespondentów i pokazując własne, unikalne treści, zwłaszcza wideo.

Luxleaks to z kolei dowód na to, że dziennikarstwo nie umarło, a żyje i ma się dobrze; ma bardzo realny wpływ na politykę 500-milionowego organizmu, jakim jest Unia Europejska, na prawodawstwo, a także w konsekwencji pewnie i na obsadę stanowisk w polityce. Co warte podkreślenia: tutaj rzetelna i trudna praca została wykonana przez konsorcjum dziennikarzy z różnych krajów, pracujących dla różnych mediów. Naszym dziennikarzom - ku rozwadze.

Mistrzostwa świata w siatkówce to ogromny sukces sportowy i sukces mediów, które w pełni wykorzystały tę imprezę i sukces Polaków, „ogrywając” ją i korzystając z fali emocji i zainteresowania wydarzeniem. Po raz pierwszy także tak duża impreza była dostępna w telewizji w Polsce tylko w modelu płatnym. To było przekroczenie mentalnego Rubikonu dla wszystkich.

Sukces rokuPolskie serwisy VoD. W kraju, w którym oglądanie nielegalnych treści wideo w internecie w zasadzie przestało komukolwiek przeszkadzać, serwisy typu VoD cieszą się coraz większą popularnością. Widać, że użytkownicy cenią sobie legalny dostęp do treści, że chcą oglądać wideo w dobrej jakości, że szukają seriali, filmów dokumentalnych oraz wydarzeń sportowych live. Wystarczy przyjrzeć się ofercie programowej najlepszych z tych serwisów, żeby zobaczyć, jak bardzo ich właściciele starają się pozyskać najlepsze treści nie tylko od lokalnych mediów, ale i od zagranicznych potentatów. Ciekawe jest to, że czasem łatwiej jest porozumieć się zagranicznymi producentami niż z polskimi telewizjami, ale to zupełnie inna kwestia.

Podsumowując: coraz częściej legalna oferta VoD pozwala użytkownikom na dokonywanie realnego wyboru spośród ciekawej oferty. Popularność tych serwisów widać wyraźnie w danych dotyczących oglądalności, a fakt, że kolejne media decydują się na otwarcie nowych tego typu serwisów, pokazuje, że i model biznesowy jest mocno rokujący. Porażka rokuPlatforma do liczenia głosów w czasie wyborów samorządowych. Widać było w tym przypadku jak na dłoni, jak niezrozumienie skali rzeczywistych potrzeb i celu przygotowania platformy, a także złe zdefiniowanie jej założeń, nierealny termin przygotowania i niewystarczające środki budżetowe doprowadziły do czegoś, co w łagodnej wersji można nazwać wtopą. W surowszej: katastrofą. Nowe technologie mogą pomagać i rozwiązywać problemy życiowe, albo, wykorzystane byle jak, zniszczyć coś, na co pracowano przez 25 lat, czyli w tym przypadku zaufanie do systemu wyborczego.

Największym kłopotem jest brak zrozumienia, że dobre i skomplikowane systemy nie mogą być robione  po kosztach oraz że nie da się ich zrobić w miesiąc. I ten brak zrozumienia widać było zarówno po stronie dojrzałych sędziów z PKW, jak i po stronie młodych ludzi, którzy podjęli się niewykonalnego zadania. To już kolejna „informatyzacja”, która chwały nie przynosi. Mam tylko nadzieję, że ostatnia. Człowiek rokuSylwester Wardęga, który pokazuje, że prawdziwe gwiazdy rodzą się dziś poza telewizją. Niesamowicie jest obserwować, jak SA Wardęga i inni yutuberzy, z których wielu ma przecież powyżej miliona subskrybentów, tworzą nowy rodzaj mainstreamu - polskiego internetowego mainstreamu, tworzonego poza dużymi telewizjami i rozgłośniami radiowymi, z dala (na razie) od milionowych budżetów produkcyjnych, poza ramówkami; widzieć jak rozpalają emocje, przyciągają tych, dla których telewizja jest medium, „które oglądają starzy”.

Młodzi uwielbiają Wardęgę nie tylko za to, że jest zabawny, performerski, kontrowersyjny. Uwielbiają go, bo on i inni youtuberzy udowadniają, że ciągle jeszcze niesamowity talent, kreatywność, energia i odwaga pozwalają się wybić i odnieść sukces. I że niepotrzebne są do tego plecy, agenci, machina tradycyjnych mediów. Udowadniają, że nie będąc gwiazdą wykreowaną przez koncern medialny, można zdobyć popularność mierzoną w milionach followersów i pewnie także niemałe pieniądze.

Za to, że Wardęga pozwala się nie tylko pośmiać, ale i ożywia pewien rodzaj romantycznej nadziei, daję mu mój prywatny tytuł Internetowego Człowieka Roku. Trend rokuSą trzy trendy, o których warto wspomnieć:

Pierwszy to konsolidacja na rynku portali. Największe polskie portale walczą o dominację, zarówno przychodową, jak i zasięgową, pozyskując coraz to nowe podmioty. I więcej w tym temacie komentarza nie będzie :)

Drugi to moda na Buzzfeed i serwisy buzzfeed-like. Nie zliczę, ile razy na konferencjach, prezentacjach, spotkaniach pada słowo „buzzfeed” jako przykład przyszłości i jeden z wyznaczników rozwoju rynku mediów w internecie. Widziałam działające klony tego serwisu, które na rynkach innych niż amerykański działają i zaczynają zarabiać pieniądze. Wiem, że to, zwłaszcza w mobile’u, jest wygodny, łatwy i szybki sposób konsumowania treści. Wiem, że rozwój reklamy natywnej czyni ten rodzaj serwisów przychodowym. Jednak muszę przyznać, że nie jestem chyba grupą docelową. Zatem: tak, buzzfeed jest przyszłością dla części rynku mediów w internecie i jest idealnym rozwiązaniem dla pewnych grup użytkowników, zwłaszcza młodszych.

Trzecim trendem, o wiele dla mnie ciekawszym, jest rozwój mediów w rodzaju medium.com, czy ogólnie mówiąc: programy dla twórców w internecie, oparte na modelu kontrybucyjnym, jak Onet Autorzy. Innymi słowy, takie przestrzenie, które gromadzą twórców, którzy mają coś ważnego do powiedzenia i szukają platformy, która może im dać ruch. Prognoza na 2015Po pierwsze: to będzie rok reklamy natywnej. Czekają nas długie dyskusje na temat obecności native ad w mediach, a także te dotyczące stricte warsztatu dziennikarskiego w tym kontekście, nowych form dziennikarskich specjalnie dla tej aktywności oraz w końcu niezależności dziennikarskiej, bo reklama natywna jest i będzie jeszcze przez chwilę tematem kontrowersyjnym.

Po drugie: rok 2015 będzie rokiem płatnego contentu, czyli wszystkiego wokół budowy modeli sprzedaży treści w sieci.

Po trzecie: patrząc w przyszłość, będziemy się zastanawiać, jak skutecznie wykorzystać wearable.

 

Aleksy Uchański, dyrektor ds. digital media w Edipresse Polska

grafika

Wydarzenie rokuNa świecie rekordowy - nie tylko dla nowej gospodarki, ale w kategorii wszechwag - debiut giełdowy serwisu Alibaba. Daje do myślenia o zmianie globalnego rozkładu sił w każdym wymiarze, gdyż to serwis chiński, a jego kapitalizacja jest większa od zsumowanych (!) kapitalizacji eBaya i Amazona.

W Polsce akwizycje związane z konsolidacją rynku online: zakup NK.pl i Skąpca/Opineo przez Grupę Onet oraz Grupy Money.pl i Sportowych Faktów przez Grupę Wirtualna Polska.

Sukces rokuWszystko, co się dzieje wokół YouTube’a w Polsce. Oczywiście zjawisko było już wcześniej widoczne i przewidywalne, ale w 2014 roku nastąpił ten moment krytyczny, kiedy stało się ono czytelnie widoczne. To niebywały sukces znacznej grupy osobowości YouTube’a, zarówno w sensie osobistej popularności wykraczającej poza tą platformę, ale również poważny i jak się zdaje powtarzalny sukces komercyjny i model biznesowy.

Porażka rokuKolejne europejskie próby ograniczenia monopolu Google. Jest wokół nich wiele szumu medialnego i pełnych zapału dyskusji, ale jeśli prześledzić konkrety, na przykład na rynku niemieckim, na którym wydawcy treści wiele wysiłku włożyli w przeprowadzenie stosownych działań, łącznie z legislacyjnymi, to efekty są w zasadzie zerowe, a karawana jedzie dalej. Również do kategorii szumu medialnego włączam ostatnie pomysły na podział Google’a.

Człowiek rokuSylwester Wardęga, jako personifikacja sukcesu polskich youtuberów.  Również za międzynarodowy wymiar tego sukcesu.

Trend rokuRozwój szeroko pojętego wideo, zarówno wzbogacającego treści istniejących serwisów, jak i nowych produktów i usług tego rodzaju: dedykowanych serwisów lub podserwisów z krótkim video lub VoD. Oraz oczywiście wzrost platform wideo takich jak YouTube, ale zwracam uwagę na przykład na wschodzącego Vine’a.

Prognoza na 2015Powtarzam stare prognozy, ale widać wyraźnie że to już będzie długo wypatrywany rok urządzeń mobilnych. Myślę też, że pierwszy rok w którym polski rynek zobaczy kanibalizację ruchu desktopowego przez ruch mobilny. Jakkolwiek niestety niekoniecznie przełoży się to na wyraźny wzrost przychodów z mobilnego inventory. Dodatkowo spodziewam się dalszych przejęć na polskim rynku, głównie związanych z konsolidacją wokół największych graczy.

Paweł Wujec, szef segmentu internetowego w Agorze

grafika

Wydarzenie rokuW Polsce: na pewno fuzja WP i o2 oraz będący jej następstwem wyścig akwizycyjny Onetu i Grupy WP. Nie znamy wycen, więc atrakcyjność tych transakcji trudno rzetelnie ocenić. Na pewno jednak na trwałe zmienią one obraz polskiego internetu. Czy wyjdą na dobre przejmującym, to już inna sprawa. Wiadomo, że choć po transakcjach strzelają korki szampanów, to potem przychodzi integracja i godzenie kultur organizacyjnych - w większości wypadków proces ten się nie udaje.

W Europie wydarzeniem roku była ofensywa wydawców (m.in. Axel Springer, News Corp.) przeciwko Google i będąca jej następstwem zmiana nastawienia europejskich regulatorów wobec amerykańskiego monopolisty. Jednym z jej owoców jest listopadowa rezolucja Parlamentu Europejskiego wzywająca do podziału Google (oddzielenia wyszukiwarki od innych usług). Niezależnie od oceny, kto w tym sporze ma rację, warto przypomnieć, że kilkanaście lat temu kres agresywnej polityce Microsoftu położyły właśnie postępowania antytrustowe. Urzędnicy Komisji Europejskiej mogą się okazać dla Google przeciwnikiem trudniejszym niż konkurenci rynkowi.

Sukces rokuDalszy wzrost rynku reklamy internetowej (wełdug badania IAB Adex netto o 7,6 proc. po trzech kwartałach 2014 r.), uwiarygodniający prognozy, że w ciągu 3-4 lat to internet może stać się najważniejszym medium reklamowym w Polsce.

Porażka rokuPraktycznie brak postępu jeśli chodzi o cywilizowanie się branży internetowej. Serwisy z linkami do nielegalnych streamów wydarzeń sportowych, łamanie praw autorskich na portalach takich jak Chomikuj, popularność serwisów sportowych żyjących z teoretycznie zakazanych reklam hazardu - wszystko to się dzieje przy bierności branży, a często przy cichym wsparciu niektórych, istotnych jej uczestników.

Człowiek rokuJacek Świderski i jego wspólnicy z Grupy o2, którzy własność w tracącym popularność podmiocie zamienili na przywództwo w jednej z największych grup mediowych na rynku. Wymagało to śmiałych decyzji i umiejętności zawierania sojuszy - jednego i drugiego nie mamy na naszym rynku w nadmiarze.

Dziennikarsko - chciałbym wyróżnić Pawła Wilkowicza ze Sport.pl, który z cenionego publicysty prasowego stał się jednym z najnowocześniej pracujących dziennikarzy w Polsce. Jako multimedialny korespondent Sport.pl obsługiwał igrzyska w Soczi i mundial w Brazylii, z ogromną łatwością przeskakując od dogłębnych, fachowych analiz przez samodzielne nagrywanie i publikowanie materiałów wideo, zdjęcia smartfonowe po posty blogowe. Wszystko przeplatane tweetami, występami w stacjach telewizyjnych i radiowych. Najważniejsze jednak, że w pogoni za internetową „nażywością” Pawłowi udaje się unikać sztampy i powierzchowności, czego dowodem jest jego wywiad „Depresja Justyny Kowalczyk” - jeden z najważniejszych materiałów medialnych 2014 roku - i drugie miejsce w plebiscycie Grand Press na dziennikarza 2014 roku.

Trend rokuRosnące wyceny biznesów internetowych (zarówno na świecie jak i w Polsce).

Prognoza na 2015Sukces paywalla „Gazety Wyborczej” zachęci innych wydawców do odważniejszego wprowadzania odpłatności za treści w internecie.

 

Magdalena Chudzikiewicz, dyrektor zarządzający pionu internetu, IT i marketingu w Grupie Polskapresse

grafika

Wydarzenie roku i sukces roku w jednymZdecydowanie osiągnięcia Wardęgi stawiam jako numer jeden w polskim internecie 2014. Zwykły chłopak świetnie się bawiąc, zawojowuje globalnego YouTube’a i osiąga gigantyczny sukces bez żadnego wsparcia promocyjnego. 120 mln wyświetleń i miliony subskrybcji robią piorunujące wrażenie. Niewielu na świecie się to udaje, a już niezwykle rzadko Polakom. Brawo! Porażka rokuNigdy nie wiadomo, co się wydarzy w biznesie i czy na pewno sami się nie potkniemy w przyszłości.  Dlatego pozwolę sobie nie wskazywać porażek rynkowych. Człowiek rokuZarządzający Grupą o2 za sprawną fuzję i dalsze konsolidacje. Trend rokuNa pewno na uwagę zasługują zmiany, jakie mają miejsce na rynku portali horyzontalnych i ich zwiększające się udziały rynkowe. Poza tym zwiększający się ruch z mobile i aplikacji oraz ponowne wejście wydawców w paywall, a właściwie sprzedaż treści. I ten ostatni trend mnie szczególnie cieszy, gdyż pokazuje, że wydawcy nie mówią już o zamykaniu treści, ale dużych strategiach sprzedaży kontentu, i to nie tylko standardowych artykułów, ale całkiem nowych produktów (np. magazynów / tygodników) stanowiących dodatkową wartość dla czytelnika online. Prognoza na 2015Zwiększony ruch z mobile jest dobrym prognostykiem na zwiększenie przychodów z tego obszaru w 2015 roku. Poza tym wydaje mi się, że 2015 będzie stał pod znakiem data mining, big data, gdyż wszyscy mamy coraz większe potrzeby przetwarzania danych, śledzenia użytkownika i dostarczania mu rozwiązań szytych na miarę. Na poważnie zaczyna się era data.

Paweł Nowacki, zastępca redaktora naczelnego ds. online w „Dzienniku Gazecie Prawnej”

grafika

Wydarzenie rokuWalka na śmierć i życie Onetu i WP o miano lidera polskiego internetu. Oba portale intensywnie powiększają bazę serwisów i podmiotów zależnych, by występować w roli lidera rynku wobec reklamodawców. Bo wielu uważa, iż lider zawsze otrzymuje dodatkową premię od rynku zabierając najdroższe kampanie. Czyżby? Ostatni ruch Onetu, czyli przejęcie NK (dawniej Nasza-Klasa) oraz kupno przez WP grupy Money.pl pokazuje, że wciąż nie zadano w tym pojedynku decydującego ciosu. A zatem w 2015 czekają nas chyba kolejne zaskakujące fuzje i przejęcia. Kto następny?

Sukces rokuUdany rebranding serwisu Tablica w OLX. Witryna już po kilku miesiącach funkcjonowania pod nową nazwą osiągnęła podobną popularność jak przed rebrandingiem. To był bardzo ryzykowny ruch wobec serwisu, który szybko zadomowił się w pamięci internautów (m.in. dzięki udanej kampanii telewizyjnej), spektakularnie zdobył wielki zasięg i ugruntował swoją obecność w kategorii bezpłatnych ogłoszeń. Co więcej już teraz jako OLX narzuca nowe standardy wprowadzając opłaty za niektóre ogłoszenia.

Porażka roku„Uśmiercenie” przez Fakt.pl generała Wojciecha Jaruzelskiego. Absurdalny wyścig niektórych serwisów w pozycjonowaniu się na popularne frazy, czyli działaniach SEO-redakcyjnych (pisanie tekstów pod potencjalne zainteresowanie internautów), skończył się spektakularną wpadką Fakt.pl polegającą na publikacji niesprawdzonej informacji. Opublikowano przygotowany wcześniej materiał, zresztą tuż po tym gdy zaufano doniesieniom współpracujących z prasowym tytułem paparazzich. Część serwisów też zaliczyła wpadkę, zbyt szybko publikując przygotowane od dawna teksty. Kolejny dowód na to, że gdy się chce dbać o markę to w internecie obowiązują takie same zasady dziennikarskie jak i w innych kanałach - sprawdza się newsy!

Człowiek rokuSylwester Wardęga. Słynny klip tego youtubera zdobył globalną popularność, dzięki czemu w trzy dni zanotował ponad 53 mln, a potem szybko przekroczył 100 mln. Wciąż robi wrażenie nie tylko skala popularności czy sama rozrywkowa treść, ale fakt, że Wardęga zdobył widzów poza Polską ("pomaga mu w tym" zrozumiały język wideo). A na internetowych społecznościach także fakt, że Wardęga ze swojej twórczości publikowanej na YouTubie mógł uczynić stałe źródło utrzymania. Wzbudził tym pewnie zazdrość wielu blogerów i vlogerów, jednocześnie dopingując ich do intensywniejszej pracy.

Trend rokuKoncern Google systematycznie stający się wrogiem publicznym numer 1 w Europie. A to przeforsowano prawo do bycia zapomnianym w wyszukiwarce, a to przyspieszyły prace w Parlamencie Europejskim zmierzające do zmniejszenia monoplistycznej pozycji Google, a to umacniał się wspólny front wydawców w różnych krajach (m.in. spór wydawców w Niemczech o obecność ich linków w wynikach wyszukiwania) - to tylko przejawy rosnącego trendu. W Polsce amerykańska wyszukiwarka ma wyjątkowo silną pozycję, a wiele podmiotów internetowych z różnych branż jest od niej wręcz uzależnionych. Dlatego niektórzy (np. Grupa Nokaut) już boleśnie przekonują się o tym, że Google to już nie tylko wyszukiwarka, ale dziesiątki własnych produktów, agresywnie w niej promowanych.

Prognoza na 2015Będzie to kolejny rok poszukiwania skutecznych modeli biznesowych z rosnącą rolą tych opierających się na abonamentach czy różnego typu subskrypcjach, a nie prostym „oglądaniu reklam”. Jednym z etapów edukacji internautów będą zapewne nowe serwisy z ofertą VoD powstające jeszcze przed spodziewanym w 2015 roku wejściem do Polski Netflixa. Podtrzymuje to też moją prognozę sprzed roku: w ten sposób tworzą się „dwa internety”: darmowy - popularny i niskiej jakości, oraz jakościowy - płatny. A coraz więcej właścicieli serwisów, szukając równowagi po stronie koszów i przychodów, łaskawszym okiem spoglądać będzie na inny niż odsłonowy model biznesowy.

 

Krzysztof Michałowski, dyrektor zarządzający Filmweb.pl

grafika

Wydarzenie rokuZ mojej perspektywy wydarzeniem roku jest zapowiedź prezesa HBO, Richarda Pleplera, stworzenia w nowym roku serwisu wideo, z którego będzie można korzystać niezależnie od płatnej telewizji. To swoiste uwolnienie cyfrowego ciała HBO Go z okowów abonamentu telewizyjnego - jeżeli się wydarzy - będzie prawdziwą rewolucją na rynku i zmieni go nie do poznania. Wszyscy od lat powtarzają, że VoD jest przyszłością, a telewizja liniowa - przeszłością, ale dopiero takie otwarcie się na internet jako równoprawny kanał dystrybucji przez jednego z największych graczy na rynku daje nadzieję, że słowo stanie się wreszcie ciałem. A rewolucja, która wydarzyła się już w muzyce, zacznie się na poważnie w świecie filmu i telewizji.

Sukces rokuIwo Zaniewski i Kot Przybora odzyskują PZL. To historia jak z trzymającego w napięciu i pełnego zwrotów akcji filmu, na dodatek z happy endem. A w ogóle to zawsze fajnie, jak twórcy odzyskują swoje dziecko, które budowali i tworzyli z sukcesem od lat. Pokazuje też, że wśród wielkich korporacji jest miejsce dla mniejszych i że trzeba robić swoje.

Porażka rokuInformatyzacja PKW. Od lat żaden demagog nie zachwiał wiarygodnością polskiej demokracji tak jak chaos przy zliczaniu wyników wyborów samorządowych. Ta sytuacja powinna dać do myślenia, czy przy przetargach o sukcesie oferty powinna stanowić cena.

Człowiek rokuIwo Zaniewski i Kot Przybora. Z tych samych powodów, co wydarzenie roku.

Trend rokuWalka wielkich portali i dokonywane przez nich akwizycje. Wyścig zbrojeń pomiędzy Onetem a WP jest widoczny gołym okiem. Wynika on zapewne z  faktu, że największy może być tylko jeden. A bycie największym jest premiowane przez rynek nieproporcjonalnie bardziej niż bycie drugim. Moim zdaniem taka walka to zjawisko pozytywne, bo zawsze jest ona impulsem do rozwoju i zmiany na lepsze. No i dodatkowo ożywia odrobinę skostniały rynek.

Prognoza na 2015Ciąg dalszy wielkich zmian. Żyjemy w czasach rewolucji cyfrowej i całkowitej zmiany paradygmatu mediowego. Jesteśmy w samym nurcie żywiołu. Dlatego bardzo trudno przewidzieć, co będzie modne w przyszłym roku. Przypomina to sytuację barona Münchhausena, który sam siebie wyciągnął z bagna za włosy.

Prawdopodobnie pogłębiać się będą trendy, które już są obecne, czyli np. rozwój wideo; być może nadejdzie w końcu wyczekiwany i rytualnie w tym okresie głoszony rok mobilny. Coraz modniejsze jest pojęcie content marketingu, które może oznaczać dla branży zarówno wiele dobrego, jak i złego. Jeżeli marki dojdą do wniosku, że opłaca im się lokować koło wysokojakościowej treści i warto za tę obecność zapłacić odpowiednio więcej, to będzie to bardzo dobra wiadomość dla mediów i dla dziennikarstwa jako takiego. Jeżeli jednak content marketing ma polegać na tzw. reklamie natywnej, oznaczać to będzie dalszy spadek jakości i wiarygodności mediów i zaowocuje tym, że nikt już nie będzie wiedział, czy czyta tekst reklamowy, artykuł sponsorowany czy autorską opinię dziennikarza.

Włodzimierz Schmidt, prezes IAB Polska

grafika

Wydarzenie rokuNiezwykle istotną kwestią, dyskutowaną na rynkach międzynarodowych, jest obecnie viewability. Jej znaczenie zostało podkreślone podczas IAB Mixx Conference 2014 w Stanach Zjednoczonych. Przedstawiciele amerykańskiego IAB, stowarzyszeń branżowych 4A’s i ANA oraz niezależnej organizacji związanej z pomiarem mediów MRC1 ogłosili wspólnie inicjatywę 3MS - Making Measurement Makes Sense. Pomimo że inicjatywa dotycząca m.in. widoczności reklam online została zapoczątkowana już przed dwoma laty, to dopiero jej ogłoszenie na forum uważam za wydarzenie roku. To punkt zwrotny na rynku reklamy online, który w perspektywie lat ukształtuje go na nowo. Oczywiście kwestia widzialności reklamy jest tak stara jak sama reklama i dotyczy wszystkich tradycyjnych mediów, jednak reklama online jako jedyna umożliwia zmianę tego paradygmatu.

Również na naszym rodzimym rynku powinniśmy zacząć rozmawiać na temat viewability. Teraz jest odpowiedni czas, aby branża zaczęła pracować nad modelem rozliczania za reklamy widziane przez internautę, a nie tylko wyświetlone, i wypracowała standardy na przyszłość. To ogromna szansa dla dalszego rozwoju internetu w Polsce - zarówno z punktu widzenia reklamodawców, jak i wydawców. Umożliwi znacznie bardziej efektywne i skuteczne docieranie z przekazem reklamowym do odbiorców, przy zachowaniu niezmiennych budżetów. Jest oczywiste, że reklama w modelu viewability musi być droższa, ale zarazem nieporównywalnie skuteczniejsza.

Rolą IAB Polska jest całościowe reprezentowanie polskiej branży internetowej. Szczególnie istotne jest więc dla nas wypracowanie standardów wspólnych dla firm zrzeszonych w związku, będących wyrazem jednogłośności i solidarności rynku.

Sukces rokuTrudno wskazać spektakularny sukces branży w 2014 roku. Są jednak tendencje i wydarzenia, których nie sposób nie zauważyć i nie uznać za bardzo istotne dla rozwoju rynku internetowego w perspektywie najbliższych lat.

Warto wspomnieć o branżach, które do niedawna nie były zainteresowane lokowaniem budżetów w sieci i nie widziały konieczności budowania swojego wizerunku i komunikacji online, a teraz otwierają się na obecność w internecie. Mam na myśli m.in. branżę farmaceutyczną, odzież i dodatki, chemię gospodarczą czy napoje. Widać z ich strony rosnące zainteresowanie edukacją na temat marketingu internetowego, szkoleniami, co w przyszłości musi przełożyć się na inwestycje w reklamę internetową i wzrosty dla rynku.

Ogromną szansą dla Polski jest również przyjęcie przez Komisję Europejską Programu Polska Cyfrowa. W jego ramach do polskiej gospodarki trafi 9 mld zł, przeznaczonych m.in. na upowszechnienie dostępu do szybkiego internetu i zwiększanie cyfrowych kompetencji społeczeństwa. Coraz więcej osób będzie świadomie korzystać z internetu i wykorzystywać rozwiązania wprowadzane na rynku internetowym.

Porażka rokuZ punktu widzenia osób, które prognozowały nastanie w 2014 roku ery programmatic buyingu, rozczarowaniem musi być fakt, że nadal nie nastąpił znaczący wzrost w tym obszarze. Na świecie zautomatyzowany sposób kupowania i sprzedawania reklam w oparciu o analizę danych i RTB rozwija się bardzo dynamicznie i stanowi znaczną część obrotu reklamami online. Jest to ważny temat w kontekście dyskusji o przyszłości marketingu internetowego. W Polsce natomiast programmatic wciąż nie doczekał się swojej ery. Zobaczymy, czy kolejny rok przyniesie zmiany.

Człowiek rokuRok 2014 należy do polskich przedsiębiorców internetowych, którzy odważnie kształtują rodzimy rynek online. Pomimo niedawnego kryzysu ekonomicznego, któremu towarzyszyły cięcia budżetów na marketing i reklamę, oraz utrudnień legislacyjnych, doskonale sobie radzą.

Rozwijają biznesy, tworzą kolejne miejsca pracy, wprowadzają nowe, innowacyjne usługi i narzędzia. Śmiało stawiają czoła konkurencji globalnej, która stara się przejąć polskich klientów, podejmują poważne decyzje biznesowe: o akwizycjach, fuzjach, otwieraniu nowych firm. Należą się im ogromne gratulacje - w przeciągu kilkunastu lat zdołali stworzyć dojrzały, dynamicznie rozwijający się rynek. Trend rokuNa naszych oczach dokonuje się zmiana oblicza samego internetu i całkowita zmiana zachowań użytkowników sieci. Zawdzięczamy to przede wszystkim galopującemu wzrostowi dostępu do mobilnego internetu i urządzeń mobilnych - internauci są niemal non stop online. Zmiana zachowań konsumentów wymusza natomiast przemyślenie i niejednokrotnie przedefiniowanie strategii działań reklamodawców, a w rezultacie zmianę modeli biznesowych.

Oprócz dynamicznego rozwoju mobile, przed którym wciąż jest jeszcze duża przestrzeń do zagospodarowania, zauważalnym trendem jest również rozwój wideo w internecie. Dynamiczny wzrost popytu na treści wideo online wynika m.in. z powiększającej się widowni, która we wrześniu 2014 r. przekroczyła już 17 mln internautów. Spodziewamy się, że tendencja rosnąca się utrzyma, a widownia online najdalej w roku 2016 powinna przekroczyć 18 mln użytkowników.

Prognoza na 2015Aby polska gospodarka cyfrowa mogła się rozwijać, konieczne jest rozumienie jej specyfiki i rządzących nią praw - zarówno wśród firm świadczących usługi online, jak i marketerów korzystających z nich. Dlatego bardzo istotną kwestią i, mam nadzieję, poważnym trendem w branży internetowej w 2015 roku, jest nadanie odpowiedniego priorytetu edukacji.

Wraz z dynamicznym rozwojem, branża internetowa udostępnia coraz więcej miejsc pracy i potrzebuje wykwalifikowanych pracowników. Edukacja jest więc potrzebna zarówno wśród obecnych pracowników, jak i wśród studentów, którzy przyszłość wiążą z obszarem online. Aby prowadzone działania edukacyjne mogły przynieść pożądane skutki, konieczne jest wsparcie ze strony sfer rządowych - przede wszystkim Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Gospodarki.

Dojrzałe rynki internetowe już dawno zrozumiały, że edukacja to priorytet. Stworzyły też systemy certyfikacji, umożliwiające określanie stopnia wiedzy poszczególnych osób i potwierdzające posiadanie umiejętności na różnych poziomach. W Polsce jedyną kompetentną organizacją, mogącą wprowadzić system certyfikacji, jest IAB Polska. Dostrzegając tę potrzebę na rynku, już wkrótce wdrażamy taki system.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+