Lipiec, podobnie jak czerwiec, upłynął pod znakiem letniej pogody i urlopów, a także powtórkowych ramówek w wielu stacjach. Znalazło to odzwierciedlenie w dalszym spadku aktywności widzów przed telewizorami.
Najnowsze dane pokazują, że Polacy oglądali treści wideo na srebrnym ekranie średnio przez 3 godziny i 32 minuty dziennie, co stanowi spadek o 5 minut (2 proc.) w porównaniu do czerwca. Jest to wynik o 4 minuty wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (3 godziny 28 minut).

Mimo ogólnego spadku oglądalności, lipiec przyniósł historyczny moment dla streamingu - jego udział w całkowitej oglądalności na ekranach telewizorów po raz pierwszy przekroczył 10 proc., osiągając 10,1 proc.
To wzrost o 0,4 pkt proc. względem czerwca br. Wynika to z dłuższego czasu spędzanego na oglądaniu treści online. Oznacza to również, że za spadek ogólnego czasu spędzanego przed telewizorem odpowiedzialna była przede wszystkim tradycyjna telewizja.
Wśród platform streamingowych YouTube utrzymał swoją pozycję lidera, z udziałem na tym samym poziomie co i w poprzednim miesiącu - 2,4 proc., natomiast Netflix osiągnął 1,8 proc., co stanowi wzrost o 0,1 pkt. proc. w stosunku do czerwca 2025 roku.
Dane prezentowane w The Gauge pochodzą z pojedynczego panelu Nielsena składającego się z 3 500 gospodarstw domowych i prawie 9 700 panelistów. The Gauge: Polska opiera się na miesięcznych danych dotyczących udziału w widowni AMR (Average Minute Rating). Dane prezentowane są dla osób w wieku powyżej 4 lat, w podziale na telewizję kablową, satelitarną, naziemną (zarówno linearną, jak i przesuniętą w czasie do 7 dni) oraz oglądalność streamingu (oglądalność stacji telewizyjnych na żywo na platformach OTT jest klasyfikowana jako oglądalność streamingu). Kategoria "Inne" obejmuje oglądanie nierozpoznanych treści.











