Organizacja z siedzibą w Miami w wydanym we wtorek oświadczeniu podkreśliła, że "ataki czynione z pozycji władzy stwarzają wrogą atmosferę wokół kobiet wykonujących ten zawód i zagrożenie dla bezpieczeństwa dziennikarek oraz godzą w demokratyczną zasadę wolności słowa".
"W ostatnich tygodniach prezydent Trump atakował słownie, wyszydzał i poniżał dziennikarki, które zadawały mu pytania dotyczące interesu publicznego" – zauważyło SIP.
Przypomniało, że Trump posługiwał się takimi określeniami jak "świnka" i "głuptaska", próbując zdyskwalifikować dziennikarki "New York Timesa", CBS, ABC News i innych mediów, które prezydent USA określa jako "roznosicieli fake newsów".
"Dziennikarki mają prawo i obowiązek zadawać pytania, oceniać rządzących i rozliczać ich bez narażania się na osobiste ataki i próby poniżania" – zaznaczył przewodniczący SIP Pierre Manigault.

SIP potępia "wszelkie próby zastraszania lub poniżania kobiet wykonujących zawód dziennikarski i domaga się poszanowania wolności prasy" – oświadczyła przedstawicielka organizacji Martha Ramos.
Źródło: PAP











