SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polskim firmom coraz trudniej przyciągnąć pracowników z Ukrainy

Polskie firmy oferują pracownikom z Ukrainy atrakcyjne wynagrodzenie, nawet więcej niż 21 zł brutto na godzinę. Mimo to przyciągnięcie Ukraińców jest coraz trudniejsze, ze względu na zwiększoną konkurencję na arenie międzynarodowej. Już 46% firm zgłasza trudności z rekrutacją kadry ze Wschodu - wynika z raportu Personnel Service.

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

18% firm w Polsce zatrudnia pracowników z Ukrainy. Kadra ze Wschodu zasila szeregi 40% dużych, 25% średnich i 15% małych przedsiębiorstw. I choć dalej widać, że im większa firma, tym więcej pracowników zza wschodniej granicy, to właśnie mali przedsiębiorcy zdecydowanie częściej niż średnie firmy i tak samo chętnie jak duże, zgłaszają chęć rekrutacji Ukraińca. Co piąta duża i mała firma będzie sięgać po kadrę ze Wschodu, w porównaniu do zaledwie co dziesiątej średniej firmy.


Mali przedsiębiorcy są również najbardziej przekonani o rosnących trudnościach w rekrutacji pracowników z Ukrainy – twierdzi tak 57% firm. W średnich 23% zauważa rosnące trudności, a w dużych - 28%. Ogólny odsetek przedsiębiorców, którzy zgłaszają problem z dostępnością kadry ze Wschodu, jest obecnie rekordowy i wynosi 46%, w porównaniu do 14% w drugiej połowie 2018 r.

- Pracodawcy są zgodni, że teraz jest trudniej o pracownika z Ukrainy niż jeszcze rok temu. To jeden z wyraźniejszych sygnałów, że obawy o wyczerpujący się potencjał imigracji ukraińskiej nie są bezpodstawne. Osoby, które chciały wyjechać z Ukrainy już to zrobiły, a kolejnych kusi wizja wyższych zarobków w innych krajach Unii Europejskiej. Oczywiście Polska nadal ma przewagi nad innymi państwami, jak bliskość geograficzna, językowa czy pokrewieństwo społeczno-kulturowe. Rosną też zarobki oferowane kadrze ze Wschodu, które już teraz są bardzo atrakcyjne. Nadal jednak nasz kraj robi zbyt mało, żeby zmienić charakter imigracji zarobkowej z Ukrainy z tymczasowej na bardziej stałą - powiedział Krzysztof Inglot, prezes zarządu Personnel Service.

Firmy zatrudniają pracowników z Ukrainy głównie na stanowiskach niższego szczebla - w 72% przypadków. W co piątej firmie pracownicy z Ukrainy zajmują stanowiska średniego szczebla, które wymagają odpowiednich kwalifikacji zawodowych. Tylko 4% zakładów pracy zatrudnia ukraiński personel na stanowiskach wyższego szczebla.

Pomimo zatrudnienia na niższym szczeblu, Ukraińcy mogą liczyć na atrakcyjne wynagrodzenie. Co druga firma oferuje pracownikom ze Wschodu stawkę od 14,7 zł do 16 zł brutto na godzinę. 15% płaci od 17 zł do 21 zł brutto na godzinę, a co piąty pracodawca oferuje stawkę przekraczającą 21 zł brutto na godzinę.

- Pracownicy z Ukrainy są bardzo cenni dla polskiego rynku pracy. Przedsiębiorcy widzą wartość w tej grupie, dlatego nadal aż 17% firm byłoby skłonnych płacić Ukraińcom więcej niż polskim zatrudnionym, żeby ich zatrzymać. Oczywiście wynika to z pogłębiających się trudności rekrutacyjnych, bez pracowników firmy nie są w stanie realizować inwestycji, więc ich przyciągnięcie i zatrzymanie staje się kluczowe - stwierdził Arkadiusz Pączka, dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP.

Dane prezentowane w raporcie "Barometr Imigracji Zarobkowej – II półrocze 2019" zostały przygotowane i opracowane na zlecenie firmy rekrutacyjnej Personnel Service przez dwa domy badawcze: Rating Group oraz Kantar Millward Brown.
Badanie zrealizowane przez Rating Group obejmowało pracowników z Ukrainy, którzy mieli doświadczenia pracy w Polsce w ciągu ostatnich 5 lat. Byli to mieszkańcy czterech ukraińskich przygranicznych miast: Lwowa, Łucka, Tarnopola oraz Iwano-Frankiwska. W sumie przebadano 400 respondentów metodą indywidualnych wywiadów pogłębionych (IDI). Badanie przeprowadzono w dniach 16-30 września 2019 r. Maksymalny błąd pomiaru dla całej próby N=400 to +/- 4,9%.
Badanie Kantar Millward Brown zostało przeprowadzone wśród polskich pracodawców i pracowników.
Badanie pracodawców zostało przeprowadzone metodą CATI Ad Hoc. Próbę pracodawców N=300 dobrano w kwotach dla wielkości zatrudnienia, po 100 wywiadów dla firm małych (10-49 pracowników), średnich (50-249 pracowników) oraz dużych (250+ pracowników), z uwzględnieniem miejsca prowadzenia działalności oraz branży firmy. Maksymalny błąd pomiaru dla całej próby N=300 to +/- 4,2%, a dla klas wielkości zatrudnienia N=100 +/-10,2%. Wywiady z pracodawcami zrealizowano w okresie 30 września – 12 października 2019 r.
Badanie pracowników zostało przeprowadzone metodą sondażu CATI Kartezjusz. Badanie zrealizowano na 500 osobach. Próba losowo-kwotowa była reprezentowana dla populacji osób zatrudnionych pod względem: wieku, płci, wykształcenia oraz regionu i klasy wielkości miejsca zamieszkania. Maksymalny błąd pomiaru dla całej próby pracujących N=564 to +/-4,4%. Wywiady z pracownikami zostały zrealizowane w terminie 30 września – 4 października 2019 r.

Dołącz do dyskusji: Polskim firmom coraz trudniej przyciągnąć pracowników z Ukrainy

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl