SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Media publikują coraz więcej sondaży wyborczych. "Polaryzacja sprawia, że dobrze się klikają"

W mediach z roku na rok przybywa publikacji z sondażami wyborczymi. Od ostatniej kampanii parlamentarnej, ich liczba wzrosła ponad dwukrotnie. - W spolaryzowanym politycznie społeczeństwie stawka w walce politycznej zwiększa się: wybory to coś więcej niż zwykły mechanizm wymiany władzy. W związku z tym, sondaże dobrze "klikają się", a media je coraz częściej zamawiają - ocenia prof. UW dr hab. Maciej Górecki z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. 

fot. materiały prasowe fot. materiały prasowe

W roku kampanii wyborcze media chętnie publikuję sondaże preferencji wyborczych. Nic dziwnego, zważywszy, że polityka jest na czołówkach gazet i telewizji niemal każdego dnia. Z roku na rok sondaży wyborczych jednak przybywa. Na podstawie ogólnodostępnych danych trend sprawdził użytkownik Twietera Vimis23.

Z jego wyliczeń wynika, że od początku tego roku do lipca w mediach pojawia się około 20 nowych sondaży wyborczych. Od stycznia końca lipca 2023 opublikowano ich aż 130, czyli więcej niż jeden sondaż co dwa dni. Trzy firmy - Social Changes, IBRiS  i United Surveys odpowiadają za prawie połowę sondaży w próbie - obliczył Vimis23.

W liczbie publikowanych sondaży wyborczych przoduje pracownia Social Changes, która wykonuje badania opinii publicznej m.in. dla portalu wpolityce.pl. Od stycznia do końca lipca sondażowania wypuściła na zlecenie mediów 28 badań preferencji wyborczych Polaków.

Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS wykonał w pół roku 20 sondaży wyborczych. Badania tej firmy zamawiają m.in. "Rzeczpospolita", Onet czy "Wydarzenia" Polsatu.

Podium zamyka United Surveys, którego od stycznia do końca lipca media opublikowały 17 sondaży wyborczych. Pracownia wykonuje  badania sondażowe m.in. na zlecenie Wirtualnej Polski.

 Od czasów ostatniej kampanii parlamentarnej w 2019 do tego roku liczba publikowanych w mediach sondaży wyborczych wzrosła ponad dwukrotnie, z 65 do 136.

Sondaże się "klikają", a media muszą pilnować rzetelności

- Wydaje się, że w spolaryzowanym politycznie społeczeństwie stawka w walce politycznej zwiększa się: wybory to coś więcej niż zwykły mechanizm wymiany władzy. W związku z tym, sondaże dobrze "klikają się", a media je coraz częściej zamawiają - tłumaczy rosnącą liczbę sondaży portalowi Wirtualnemedia.pl prof. UW dr hab. Maciej Górecki z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Czy więcej sondaży wzmacnia czy osłabia poziom debaty publicznej? - W polskich warunkach, wraz z liczbą sondaży, zwiększyła się rozpiętość wyników, nawet dla badań przeprowadzonych w jednym czasie. Można powiedzieć, że każda strona sporu politycznego ma jakieś "swoje" wyniki badań preferencji partyjnych. Jednocześnie ewidentnie duża część komentatorów tych wyników wyciąga z nich nieuprawnione wnioski, tj. wnioski sprzeczne z wiedzą statystyczną i szerzej metodologiczną. Jakość debaty się w związku z tym obniża. To nakłada szczególną odpowiedzialność na media, które chcą być rzetelne - uważa profesor Maciej Górecki.

 

W ocenie Przemysława Wesołowskiego, szefa agencji badawczej SW Research, rosnąca liczba publikacji sondaży wyborczych w Polsce to trend pozytywny.

- Przede wszystkim częste i dobrze wykonane sondaże pozwalają na lepsze uchwycenie trendów poparcia społeczeństwa na tle licznych, aktualnych wydarzeń politycznych. Wysoka dynamika aktywności polityków (w okresie wyborów), coraz częstsze afery, wręcz wymuszają częstsze "reagowanie sondażem" - co świetnie wykorzystują media zarówno te mniejsze jak i większe - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Wesołowski. Zwraca przy tym uwagę, że niezwykle ważna do oceny każdego sondażu jest jego jakość.

- Dobra firma badawcza powinna przede wszystkim zachować maksymalny obiektywizm. Sądzę, że dobry dziennikarz po 15 minutowym riserczu znajdzie odpowiedzi na pytanie, czy dana firma jest obiektywna i neutralna światopoglądowo - ocenia szef SW Research. - To samo dotyczy mediów - czy warto robić sondaże dla wszystkich mediów? W przeciwieństwie do sondażowni - media nie muszą być obiektywne, mogą dodawać własne komentarze i interpretacje, ale jednego nie mogą robić - manipulować danymi. A na to żadna szanująca się agencja badawcza nie powinna wyrażać zgody - podsumowuje Przemysław Wesołowski.

Badanie popularności partii politycznych

W dniach 11-14 sierpnia 2023 roku firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna kolejne badanie preferencji politycznych Polaków.

Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to zwyciężyłaby Zjednoczona Prawica, na którą zagłosowałoby 33,8% ankietowanych. Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska z poparciem 27,5% respondentów. Na trzecim miejscu utrzymuje się Konfederacja (Nowa Nadzieja + Ruch Narodowy), z niezmiennym wynikiem 10,9%. Koalicja Polska 2050 z PSL może liczyć na zaufanie 10,6% wyborców, a w parlamencie swoją reprezentację miałaby jeszcze Lewica, którą poparłoby 7,7% Polaków.

7% Polaków nie wie, na kogo oddałoby swój głos, a szacowana frekwencja wyborcza wynosi 64,1% (w tym 50,1% respondentów odpowiedziało na pytanie o uczestnictwo w wyborach „zdecydowanie tak”, a 14,0% „raczej tak”).


 
Badanie zostało przeprowadzone przez Research Partner na Panelu Badawczym ARIADNA w dniach 11-14.08.2023, na ogólnopolskiej próbie 1055 osób w wieku 18+, dobranej według reprezentacji w populacji Polaków dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.

Dołącz do dyskusji: Media publikują coraz więcej sondaży wyborczych. "Polaryzacja sprawia, że dobrze się klikają"

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krotek
Przestań kłamać i udawać kudłatym Matyszkowiczem
0 0
odpowiedź
User
jasnowidz
Tylko PIS. Uważam że w wyborach PIS uzyska 39% głosów poparcia.
0 0
odpowiedź
User
Jan Dzban
Gonić pisofcuf!
0 0
odpowiedź