Kanał Rymanowski Live poziom 500 tys. subskrybentów przekroczył w piątek. W sobotę po południu miał ich już ponad 510 tys.
– Nie mogę uwierzyć w to co widzę – ale to dzieje się naprawdę. Każdemu z Państwa serdecznie dziękuję. Moja wdzięczność jest ogromna – podkreślił Bogdan Rymanowski w piątek we wpisie na YouTubie.
Rymanowski swój kanał na YouTubie uruchomił we wrześniu 2024 roku. Publikowane są tam wywiady dziennikarza, zwykle emitowane na żywo. Rozmówcami są w większości politycy, a także artyści i ludzie ze świata nauki.

Na początku maja br. kanał przekroczył pułap 200 tys. subskrybentów. Wówczas zresztą, w ostatnim etapie kampanii przed wyborami prezydenckimi, zyskiwał ich najwięcej: w kwietniu 33 tys., miesiąc później – 82 tys., a w czerwcu – 39 tys. (według danych Social Blade).
Dużo więcej subskrybentów Rymanowskiego wywiadzie z prof. Cichosz
Do wyniku z maja Rymanowski Live zbliżył się w październiku, gdy zaczęło go subskrybować 73 tys. internautów. 19 października na kanale ukazał się wywiad z technolog żywności prof. dr hab. inż. Grażyna Cichosz.
Kilka tez wypowiedzianych przez rozmówczynię dziennikarza zostało mocno skrytykowanych w internecie, m.in. przez specjalistów od żywienia i dietetyki. Przy okazji oberwało się Rymanowskiemu za to, że nie polemizował ze stwierdzeniami prof. Cichosz.

Sprawę opisał w bieżącym wydaniu tygodnik "Newsweek Polska", umieszczając na okładce zdjęcie dziennikarza z napisem "Brednie u Rymanowskiego". Ten już w niedzielę, po publikacji zapowiedzi numeru z okładką, stwierdził na X: "Wolność słowa. Albo jest, albo jej nie ma. Tertium non datur".
– Każdy zasługuje na wysłuchanie. Żadni "policjanci myśli" nie mogą dyktować dziennikarzowi, kogo może, a kogo nie może zapraszać. Wierzę w zdolność moich widzów do samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków. Cieszę się, że "Rymanowski Live" ma już 450 tysięcy subskrypcji. Dopiero się rozkręcam – zapowiedział.
Kolejni subskrybenci zaczęli pojawiać się szybko. Według danych Social Blade w niedzielę 2 listopada przybyło ich 5 tys., w poniedziałek – 9 tys., we wtorek – aż 18 tys., a w środę – 11 tys. W kolejnych dniach wzrosty zmalały: do 6 tys. w czwartek i 9 tys. w piątek.

Tym samym tylko przez sześć dni kanał zyskał ponad 55 tys. subskrybentów.
Wywiad z prof. Cichosz hitem u Rymanowskiego
Rozmowa z prof. Grażyną Cichosz w ciągu trzech tygodni od zamieszczenia stała się zdecydowanie najpopularniejszym materiałem na kanale Bogdana Rymanowskiego. W sobotę po południu miała na liczniku 2,55 mln odtworzeń.
Żadne inne nagranie na kanale nie przekroczyło 900 tys. odtworzeń, a jeszcze tylko trzy oglądano ponad 500 tys. razy. Rozmowa z prof. Marcinem Majewskim zatytułowana "Szatan w Biblii" od publikacji pod koniec stycznia br. zanotowała 883 tys. odtworzeń, rozmowa z byłym funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego Policji Marcin Miksza – 880 tys. od marca, zaś wywiad z promującymi dietę niskowęglowodanową lekarzami Mateuszem i Łukaszem Rodzeniami – 649 tys. od połowy lipca.

658 materiałów zamieszczonych na kanale Rymanowskiego (większość to shortsy z fragmentami wywiadów) łącznie obejrzano 78 mln razy, co daje średnio 118 tys. na jeden.
Najwyższą oglądalność kanał notował przy okazji wyborów prezydenckich. W kwietniu dostępne na nim treści obejrzano 6,33 mln razy, w maju – aż 19,39 mln, a w czerwcu – 7,44 mln.
Rymanowski: w wolnym kraju każdy może wyrażać swoje zdanie
Bogdan Rymanowski w piątkowym wpisie na YouTubie podziękował też widzom "za wyrazy wsparcia i gesty solidarności". – W ostatnich dniach doświadczyłem fali sympatii, jakiej się nie spodziewałem. Dziękuję też za słowa rzeczowej krytyki – przyjmuję je z pokorą – zaznaczył.

Według dziennikarza jego rozmowa z prof. Cichosz "sprowokowała debatę o granicach wolności słowa". – Czy osoba posiadająca tytuł naukowy ma prawo publicznie głosić swoje zdanie, nawet jeśli wydaje się ono sprzeczne z poglądami innych naukowców? Czy dziennikarz, rozmawiając z takim gościem, powiela dezinformację czy wypełnia swój elementarny obowiązek, jakim jest przedstawianie i konfrontowanie opinii? – wyliczył.
– Każdy z nas musi sobie sam odpowiedzieć na te pytania. Uważam, że w wolnym kraju każdy może wyrażać swoje zdanie. I nikt nie musi tego słuchać – podkreślił Rymanowski.










