SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Blogerzy krytykują wykluczenie wydatków z kosztów ich działalności. „To nieporozumienie, kuriozum”

- Fiskus nie rozumie do końca, na czym polega prowadzenie bloga, dlatego zdarzają się niedorzeczne interpretacje przepisów. To jakby powiedzieć sklepowi spożywczemu, że wydatki na energię elektryczną czy personel to nie koszt uzyskania przychodu, bo placówka ta uzyskuje przychód z handlu towarami, a nie ze świadczenia usługi oświetlenia pomieszczenia czy z tytułu utrzymywania stanowisk pracy - niedawną interpretację przepisów podatkowych dotyczącą działalności blogerskiej oceniają dla Wirtualnemedia.pl autorzy popularnych blogów.

Dołącz do dyskusji: Blogerzy krytykują wykluczenie wydatków z kosztów ich działalności. „To nieporozumienie, kuriozum”

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
fgnbcv
Policja podatkowa powinna się dobrać blogerom do dupy!!!!
odpowiedź
User
sammler
Łóżeczko? A dlaczego nie jedzenie i pieluchy? Przecież z powodu głodu i innych potrzeb fizjologicznych dziecko też płacze! Idźmy dalej: jeśli ktoś np. prowadzi blog na tematy związane z wychowywaniem dzieci, powinien pewnie mieć prawo do zaliczenia KAŻDEGO wydatku związanego z tym dzieckiem, od samego poczęcia co najmniej do 26. roku życia...

Bezczelność niektórych naprawdę nie ma granic... I potem dziwić się, że z definicji każdego traktują jak przestępcę skarbowego...

Bilet lotniczy? Być może. Ale takie sprawy załatwia się inaczej: skoro relacja ma być sponsorowana, podpisuje się umowę ze sponsorem, na mocy której ten refunduje koszty i sam zalicza je do swoich kup. Czasami wystarczy pomyśleć, a nie robić aferę.
odpowiedź
User
dustie
nie rozumiem dlaczego nie istnieje jakaś konkretna lista kategorii produktów i usług, które można odliczać od podatku, a których nie... sam fakt, że przepisy podatkowe w cywilizowanym kraju poddawane są "interpretacjom" zakrawa na jakąś komedię... przepisy powinny być w 100% jednoznaczne.
odpowiedź