SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze bronią Cezarego Gmyza. „Trudno uwierzyć, że popełnił pomyłkę”

Ponad stu dziennikarzy prawicowych wystosowało list, w którym solidaryzują się z Cezarym Gmyzem, autorem artykułu w „Rzeczpospolitej” o trotylu i nitroglicerynie na wraku Tupolewa. „Trudno nam uwierzyć, że popełnił on pomyłkę w przypadku tak poważnej sprawy i sprzeniewierzył się dziennikarskiej rzetelności” - oceniają.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze bronią Cezarego Gmyza. „Trudno uwierzyć, że popełnił pomyłkę”

37 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
pwck
Skąd się wzięło ponad 100 prawicowych dziennikarzy? Przecież wg oficjalnej wersji prawicowi dziennikarze to margines w postaci Sakiewicza, Stankiewicz i Pospieszalskiego.
odpowiedź
User
Jaga
Czy naprawdę nikt nie słyszał, że prokurator powiedział, że "sprzęt wykazał obecność wysokoenergetycznych cząstek". Dopiero zapytany przez dziennikarzy potwierdził, że te próbki znajdują się w Moskwie i nie wiadomo, kiedy je dostaniemy. Nie wykluczył, że to może być trotyl. Biorąc pod uwagę parogodzinne spotkanie przed konferencją w kancelarii premiera można domniemywać, że dotyczyło ono sposobu przedstawienia sprawy. I nie zapominajmy, że od razu po katastrofie wmawiano nam winę wyłączną pilotów. I jeszcze , że byli niedokształceni. Cienia wątpliwości jakoś wtedy nie było.
odpowiedź
User
Jan Sulanowski
To co się teraz dzieje w sprawie trotylu we wraku, to jest przerzucanie się opiniami (mówiąc łagodnie). Zresztą nie tylko w tej sprawie. Z jednej strony poglądy dziennikarzy są obciążeniem, ale jak o drugą stronę chodzi, to poglądy nie grają roli. Skoro prawicowi dziennikarze bronią Gmyza, to w takim razie lewicowi go atakują. Typowe zacietrzewienie i nawalanka gumowymi młotkami. A jakie są fakty? Najważniejszy fakt, że wrak ciągle znajduje się w Rosji. Drugi bardzo ważny fakt - nie przeprowadzono na początku dokładnych sekcji zwłok ofiar katastrofy. Wrak pocięto i umyto, a zwłoki są pozamieniane. I tu mam pretensje do dziennikarzy - dlaczego nie byliście dociekliwi? Dlaczego nie zmuszaliście swoimi opiniami rządzących do tego, aby byli skuteczniejsi? Dlaczego nie próbowaliście wpłynąć na opinię publiczną w Rosji? Dlaczego nie próbowaliście wpłynąć na opinię publiczną i rządzących na Zachodzie? Dlaczego nie pytaliście DLACZEGO? Uniemożliwiały to wam wasze osobiste poglądy? Uniemożliwiali to wam wasi zagraniczni właściciele wydawnictw? Róbcie, co do was należy!
odpowiedź