SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

RASP pozwie Wolnejeziorany.pl za porównanie autorki tekstu w „Newsweeku” o „polskich obozach koncentracyjnych” do ogolonej prostytutki

Ringier Axel Springer wezwał redakcję strony Wolnejeziorany.pl do usunięcia tekstu krytykującego artykuł Pauli Szewczyk w serwisie internetowym „Newsweeka” o książce Marka Łuszczyny na temat obozów koncentracyjnych uruchomionych w Polsce krótko po zakończeniu II wojny światowej. W tekście na Wolnejeziorany.pl dziennikarkę porównano do prostytutek, którym za oddawanie się Niemcom golono głowy. RASP chce też publikacji przeprosin i 100 tys. zł zadośćuczynienia. Redakcja strony nie zamierza spełnić tych żądań i szykuje się na proces sądowy.

Dołącz do dyskusji: RASP pozwie Wolnejeziorany.pl za porównanie autorki tekstu w „Newsweeku” o „polskich obozach koncentracyjnych” do ogolonej prostytutki

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lolo78
Salomon Morel
pochodził z rodziny żydowskiej, funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa w PRL, od lutego 1945 był komendantem Obozu Zgoda w Świętochłowicach gdzie, w całym okresie istnienia obozu zginęło 1855 osób. W lutym 1949 r. Morelowi powierzono stanowisko komendanta Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie, który po zakończeniu Akcji "Wisła" został przekształcony w Więzienie Progresywne dla Młodocianych Przestępców.

Za swoje zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu nie poniósł żadnej kary. Mało, że nie odpowiedział za swoje czyny to jeszcze w 1946 r. władze PRL odznaczyły go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski w 1954 r. ponownie odznaczony – Złotym Krzyżem Zasługi. W 1960 otrzymał odznakę Wzorowego Funkcjonariusza Służby Więziennej.

Jak wiemy dzisiaj, obóz w Jaworznie miał spełniać dwa podstawowe zadania.Najbardziej upartych, a więc tych o niezachwianym patriotyzmie, trzeba było zlikwidować fizycznie zaś resztę złamać, wydrzeć duszę i wpoić zwierzęcy strach przed batem. Jak wyznał raz jeden z byłych oficerów Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego zaangażowany w pracę w Jaworznie:

"Mieli być naszymi poddanymi, donosicielami, gotowymi pod wpływem strachu sprzedawać najbliższych i przyjaciół. Po latach "ćwiczeń"w obozie, rozesłani do miast, mieli tworzyć legiony kapusiów,wzmacniając w ten sposób urzędy bezpieczeństwa." I to właśnie takie szatańskie zadanie wykonywał Salomon Morel. Często wzywał dzieci na przesłuchania i osobiście je bił kiedy na pytanie : kto ty jesteś? odpowiadały: więzień polityczny. Darł się przy tym, że polityczni więźniowie to byli przed wojną a tu,w Jaworznie, są tylko bandyci.

Dziś wiadomo, że przez obóz koncentracyjny w Jaworznie przeszło około 10 tysięcy polskich dzieci.


30 września 1996 Salomonowi Morelowi postawiono dziewięć zarzutów, w tym ludobójstwa – pobicia, znęcania się fizycznego i moralnego, sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego dla życia i zdrowia więźniów. Oskarżony m.in. o stosowanie wyszukanej metody tortur tzw. "piramidy", na polecenie Morela wg świadków strażnicy mieli rzucać więźniów jednego na drugiego, tworząc pięć, sześć warstw złożonych z ludzi. Zarzuty wobec Morela oparto przede wszystkim na zeznaniach ponad 100 świadków, spośród których pięćdziesięciu ośmiu było więźniami obozu w Świętochłowicach Zgodzie. Morel po latach swoje zachowanie uzasadniał wcześniejszymi przeżyciami z obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie miał przebywać jako więzień, co jednak nie znajduje oparcia w faktach.
19 grudnia 2003 Sąd Rejonowy w Katowicach wydał w sprawie Morela postanowienie o tymczasowym aresztowaniu na okres 7 dni od daty zatrzymania. Nastąpiło to na wniosek Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach. W postanowieniu mówi się o tym, że w okresie od lutego do listopada 1945 roku w Świętochłowicach, będąc funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (ok. 40proc. pracowników stanowili żydzi z czego większość zajmowała stanowiska kierownicze a był to główny aparat ucisku polskich patriotów i bohaterów) – Departamentu Więziennictwa, jako Naczelnik Obozu Zgoda, dopuścił się zbrodni przeciwko ludzkości, stanowiącej zbrodnię komunistyczną na umieszczonych w tym obozie (ze względów narodowościowych i politycznych) więźniach.W lipcu 2005 Izrael odmówił wydania Morela polskim władzom, gdyż prawo izraelskie nie przewiduje ekstradycji swoich obywateli, zgodnie z kodeksem karnym Izraela, za ludobójcę może być uznany tylko ten, który zabijał Żydów .Ówczesny minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas zapowiedział wtedy, że nie będzie kolejnych starań o jego wydanie. Za Salomonem Morelem wystosowano list gończy.
W lutym 2006 na kilka miesięcy zawieszono wypłacanie mu emerytury (2,5 tys. zł) z Biura Emerytalnego Służby Więziennej – podstawą do tego był brak kilku dokumentów, które jednak Morel dosłał pocztą.
14 lutego 2007 Salomon Morel zmarł w Tel Awiwie.
Mało tego,że Izrael odmówił wydania Morela to jeszcze wyraził zdziwienie, że Polska zwróciła się z taką prośbą ! Bezczelność bez granic.
odpowiedź
User
zacoginąć
Kto zapłacił wydawnictwu Znak za wydanie tej książki? Manipulacja przemyślana od pierwszej do ostatniej strony..
http://papug.pl/polskie-obozy-czyli-jak-nakrecic-koniunkture/
odpowiedź