SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Pierwszy milion telefonów 5G w 2019 r., wraca moda na radio

W 2019 r. zostanie sprzedany pierwszy milion telefonów obsługujących sieć 5G. Wraca globalna moda na radio, które za 6 lat stanie się wśród milenialsów popularniejsze niż tradycyjna telewizja - przewiduje firma doradcza Deloitte w 18. edycji raportu "Global TMT Predictions", zawierającego prognozy dotyczące sektora technologii, mediów i telekomunikacji.

Dołącz do dyskusji: Pierwszy milion telefonów 5G w 2019 r., wraca moda na radio

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ja przewiduję całkowity zwrot akcji
Dostrzegam zupełni inne trendy - mianowicie nie róbmy z ludzi idiotów, oni byli mądrzy, a ci, którzy byli niedoinformowani przejrzeli na oczy. A więc jakie to będą trendy?. Po pierwsze wiele badań jednoznacznie wskazuje, że media społecznościowe i smartfony, nie tylko odbierają naszą prywatność ale także psują relacje międzyludzkie, zabijają rodzinność, powodują złudne poczucie pośpiechu i splątania myślowego, niszczą także związki( ludzie nawet za sobą nie zatęsknią a już czatują i już zmuszają się do atencji) - co w związku z tym się wydarzy? Zwrot akcji - zwykłe telefony komórkowe sieci 3g czeka renesans - powrócą w ładnym stylu i wyglądzie i nie tylko dotykowe, będą także klawiszowe, rozsuwane i z klapką. Smartfony staną się passe, a producenci tych urządzeń powrócą do produkcji starych i dobrych komórek. Skończy się era social mediów - drastyczny odpływ ludzi z mediów społecznościowych typu Facebook i Instagram. Ludzie dostrzegają, że te media odbierają im tylko czas, satysfakcję z życia, dają w zamian złudne poczucie szczęścia, a tak naprawdę nasilają stany depresyjne i powodują osamotnienie, zubożają również relacje z rówieśnikami. Po drugie światłowody górą. Internet będzie, ale na kablu w domach i miejscach pracy. Wi-fi będzie skutecznie eliminowane z przestrzeni publicznej. Ograniczane będą też urządzenia i przekaźniki emitujące zbyt duże pole elektromagnetyczne, z korzyścią dla ekosystemu, roślin i ludzi oraz zwierząt. Internet rzeczy? Biometrie? Roboty? Drony? Algorytmy?- Część z tych rzeczy w ogóle nie będzie realizowana( Internet rzeczy i Biometrie - zostaną wymazane z rzeczywistości), jeśli chodzi jednak o roboty to tutaj wyjątek - one mogą być jako pomoc w pracy dla człowieka, ale absolutnie nie zastąpienie celem eliminacji miejsc pracy. Informatyzacja usług, dokumentów i załatwiania formalności pozostanie na umiarkowanym poziomie. Będzie prawo wyboru - jeśli chcę mogę załatwiać moje sprawy bez nadmiernej roli cyfryzacji. Odżyją także: radio, telewizja, prasa jeśli nie będą ludzi dezinformować, pomijać cenne fakty, okłamywać i ogłupiać. Są osoby, które doceniają moje propozycje zracjonalizowania postępu cyfrowo-technologicznego, a są osoby, które uważają mnie za świra. Jednak obserwuję społeczeństwo i stwierdzam, że kilka lat temu więcej było techno-entuzjastów, a ostatnio, gdzieś od dwóch już lat powoli zaczynają dominować głosy techno-sceptyczne ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu. Widać to co piszę nie zawsze idzie na marne. Polska ma jedyną szansę stać się pionierem zdroworozsądkowego uporządkowania zdobyczy cyfrowo-technologicznych ostatnich 20 lat, jeśli jednak tego nie zrobi i będzie wdrażać co popadnie z uporem maniaka to skończy się to źle dla zwykłych i niewinnych ludzi - stracimy zdrowie, prywatność, czas, zaangażowanie, bezpieczeństwo, a zyskamy wielce postępowe czasy rodem z filmów science-fiction, gdzie za chiny nie sposób będzie się w nich odnaleźć. To co widzimy na filmach absolutnie nie oznacza, że zrealizowane w prawdziwym życiu odniesie taki sam pozytywny skutek, wręcz przeciwnie - raczej zaszkodzi i niekiedy bardzo. Sądzę, że mogą nas czekać naprawdę fajne lata 20-ste XXI wieku w Polsce, o ile rok 2019 będzie rokiem wielkiej przemiany zarówno w wyborach do europarlamentu jak i do wyborów parlamentu krajowego. Może być dla nas jak 1989, jednak z tą różnicą, że nie będzie to teatrzyk zrobiony dla naiwnych ludzi i zagranie im na nosie, a solidna rzetelna zmiana. Być może zwycięży PIS, ale ważne jest by do głosu doszły ugrupowania, których ewidentnie w sejmie potrzeba - mowa tu o partii Wolność oraz Ruchu Narodowym - one dwie mogą mieć bardzo dobry wpływ na obecny obóz rządzący, hamując ich niekorzystne zagrywki. Te dwie partie są w stanie zdyscyplinować obecną ekipę rządzącą. Wpierw jednak w kolejności są wybory do europarlamentu - i dwa warianty - albo gruntowne roszady personalne w PE albo rychły koniec Unii pod obecnym przewodnictwem.
odpowiedź
User
QQ
5G to przyszłość, zobaczymy jak wykorzystają to firmy włączające usługi z użyciem tej sieci. Na pewno skorzystają na tym zwykli użytkownicy nowej technologii.
odpowiedź
User
śmiem wątpić
5G to przyszłość, zobaczymy jak wykorzystają to firmy włączające usługi z użyciem tej sieci. Na pewno skorzystają na tym zwykli użytkownicy nowej technologii.
Ta jasne, skorzystać to skorzystają co najwyżej marketingowcy, mając możliwość śledzenia i zbierania danych od każdego "inteligentnego" urządzenia podpiętego do sieci. Ta sieć to wzmożona inwigilacja na bardzo dużą skalę oraz ryzyko wzmożonej ekspozycji na fale promieniowania elektromagnetycznego za sprawą montowania wszędzie nadajników, piko i mikro komórek oraz masztów jako takich w znacznie większej skali. Nie róbmy ludziom wody z mózgu, naprawdę nie są tacy naiwni i głupi jak sądzimy. Już wyciągają wnioski odnośnie smartfonów - widzą ile czasu, zdrowia i zaangażowania oraz prywatności tracą na tych nic nie wnoszących do życia urządzeniach. Nie ma co się oszukiwać. Plan "smart" przedmiotów i "smart" miast spełznie na niczym i bardzo dobrze bo nie jesteśmy absolutnie do tego przystosowani by żyć w sztucznie ulepionej rzeczywistości rodem z filmów science-fiction. Już smartfony i nadmierna rola cyfryzacji w życiu zrobiły co swoje. Ludzie wyciągają i wyciągnęli wnioski. Na robienie z nich idiotów wątpię by sobie pozwolili, mając coraz większą świadomość zagrożeń zdrowia i prywatności. Cyfrowe zniewolenie w rachubę nie wchodzi, za długo walczyliśmy o wolność, byśmy od tak się jej pozbawiali. Żadnych biometrii, żadnych internetów rzeczy, robotów i algorytmów zamiast ludzi. Czas zejść myślami na ziemię, a nie bujać w jakiś wydumanych wizjach oderwanych od rzeczywistości. Ludzie nie byli i nie są pionkami, którymi można sterować jak w grze w szach, oj co to to nie!.
odpowiedź