SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polskie Radio: wpis Doroty Kozińskiej o obchodach smoleńskich jako „okrężnicach” i „odbytnicach” to mowa nienawiści

Polskie Radio uzasadnia, że zerwało współpracę z krytyczką muzyczną Dorotą Kozińską, ponieważ jej wpis facebookowy o obchodach rocznicy katastrofy smoleńskiej „narusza wszelkie zasady życia społecznego, obraża uczucia wielu osób oraz jest przykładem używania mowy nienawiści”. Kozińska we wpisie zaproponowała, żeby obchody „niemające nic wspólnego z autentyczną tragedią, jaka rozegrała się pod Smoleńskiem - nazywać okrężnicami lub odbytnicami”. Publicystka podkreśla, że jej wpis „nie spełnia prawnych znamion ‘mowy nienawiści’, o czym prawnicy PR powinni wiedzieć”, a także nie ma żadnego związku z charakterem jej współpracy z publicznym nadawcą.

Dołącz do dyskusji: Polskie Radio: wpis Doroty Kozińskiej o obchodach smoleńskich jako „okrężnicach” i „odbytnicach” to mowa nienawiści

52 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ileż można
Ileż można? Niech ktoś w końcu zabierze się za tą pseudo menadżer. Ze środków publicznych ciągłe i nieustające jatki, zgrzyty, waśnie.
odpowiedź
User
Z notatnika
Cytaty z Ciechana z jednej z ostatnich audycji: ośmieszanie artysty (styczeń), wpuszczanie na antenę telefonów pijanych słuchaczy - nawalony Ernest przeprasza Tomasza (na pęczki tego), podsmiec*ujki (marzec), będąc g*wniarzem (luty), piszą do mnie takie mie*noty - o artystach (luty). Dlatego pani prezes nie ma co się oburzać odbytnicą. Tym bardziej, że na swoim kanale, z takim żarem polecanym na antenie są wulgaryzmy, treści fałszujące i przede wszystkim zachwalanie łamania prawa.
odpowiedź
User
Olo
O tak, i śliskie żarty, mizoginizm, poniżanie artystów (Bartosiewicz, Szpak). To jest dopiero mowa nienawiści. Kierownik muzyczny, który obraża artystów. Pewnie dlatego teraz Polskie Radio płaci za koncerty. Kiedyś artyści grając na scenie radiowej myśleli, że złapali pana Boga. Dzięki takiemu zarządzaniu i pseudo kierownikowi (wiedza muzyczna na żenującym poziomie) nikt nie chce współpracować.
odpowiedź