SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Klangor" może być najlepszym polskim serialem 2021 roku. „Rozbudza ciekawość”

W piątek miała miejsce premiera nowego serialu Canal+ - „Klangor". Zdaniem ekspertów pierwsze odcinki rozbudzają ciekawość, a na uwagę zasługują świetne zdjęcia Witolda Płóciennika, muzyka Mikołaja Trzaski i nieoczywisty duet Jakubik-Ostaszewska w obsadzie. Słabiej oceniano wątki nastoletnich bohaterów.

Dołącz do dyskusji: „Klangor" może być najlepszym polskim serialem 2021 roku. „Rozbudza ciekawość”

33 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Piter
Idę o zakład, że i tak sporo frajerów zostanie naciągniętych na kolejne polskie badziewie - tzw. ambitny serial. Same te seriale odzwierciedlają aktorską nędzę panującą w Polsce. Ciągli ci sami, rzekomo fantastyczni, z nietuzinkowym warsztatem, wiecznie niespełnieni i niezauważeni za granicą (ciekawe dlaczego? może są po prostu słabi?), potrafiący tylko brylować na rodzimym rynku, bo w skali międzynarodowej nie znaczą absolutnie nic, może jako piąty garnitur, w jakimś zagranicznym przeciętniaku lub gniocie. Zresztą seriale zagraniczne to również wyłącznie sztampa i oklepane z tysiąc razy motywy, tematy. Kultura osiągnęło dno, a może nawet już jej przebiła. Jedynym plusem takiego serwisu streamingowego HBO, jest fakt, że można sobie co jakiś czas przypomnieć seriale wszech czasów, jak "The Wire", "Rodzina Soprano", "Sześć stóp pod ziemią", czy "Deadwood". I potem wrócić do obecnych "perełek" i dojść do smutnej konstatacji, że teraz powstaje kompletna amatorszczyzna opakowana w ładne marketingowe pudełko.
odpowiedź
User
Ziemowit
Średnie te seriale w C+ Taki np. "Pokonani" - też wszędzie reklamowany - niestety mocno rozczarowuje...
odpowiedź
User
Jarek76
Mamy dopiero marzec, więc może za wcześnie jeszcze na typowanie hitu roku. A poza tym widać czytelne ślady pracy laboratorium scenariuszowego, które na wzór innych grasujących w Europie grup kreacyjnych, wszystkie pomysły uklepuje wedle znanych i sprawdzonych schematów. Stąd znane wątki, ograne sytuacje a tu jeszcze nie do końca dopracowane dialogi. Ale dajmy ""Klangorowi" (jedyny oryginalny element) szansę...

Dialogi jak z rynsztoka ,dotyczy to zarówno "starych "jak i młodzieży . Jeżeli tak wygląda rzeczywistość ,to najlepiej sobie w łeb strzelić .
odpowiedź