Tomasz Zimoch: nie żałuję wypowiedzi o Polskim Radiu, nie poddam się

I slusznie, prosze sie nie poddawac, zdania nie zmieniac - chociaz mowi si, ze tylko krowy nie zmieniaja pogladow, a Pan stwierdzil, ze rzady PiS gorsze niz za komuny.. Komu y, ktora mordoeala ludzi, katowala ich (np zakatowany Grzes Przemyk), wyrzucala ze studiow, wiezila, wyrzucala z kraju... Ale wg Pana wtedy bylo lepiej - no tak, moze Panu.
Poza tym - ktory z pracodawcow akceptowalby publiczna niewybredna krytyke pzrez swojego pracownika? - Niech Pan nie bedzie smieszny. Chce Pan grac role OFIARY PISOWSKIEGO REZiMU i na tym ugrac dla siebie - ok, tylko to miejsce jest juz zajete przez T. Lisa, tak ze musi Pan ostro licytowac..

Jak to dobrze, że tak ostro walczą dziennikarze o wolność słowa w publicznych mediach. Pytanie, gdzie byli przez ostatnie 8 lat, gdy piano z zachwytu jak Polakom fundowano kolejne ustawy okradające nas? Gdzie oni byli... oczywiście przy wspólnym korycie. Swoją drogą profesjonalny dziennikarz sportowy, sam zaczął bawić się w nieprofesjonalne dziennikarstwo polityczne? Czy on sam sobie nie zaprzeczył? Z drugiej strony nie takie ludzie błędy w życiu popełniali. Mogli mu odpuścić, skoro dobrze komentuje wydarzenia sportowe. No, ale wówczas inni nie nabiorą profesjonalizmu. Prawda panie redaktorze? Nikt nie jest niezastąpiony.

Telenowela z Zimochem w roli głównej robi się lepsza od "Mody na sukces".