"Urywki z rozrywki" w Trójce przesunięte na inną godzinę. Słuchacze protestują, ale zmian będzie więcej

To, że słuchalność lewackiej Trójki była ponad 8%, świadczy tylko o tym, że ponad 8% chciało słuchać lewackiego radia. Nie oznacza to jednak, że to radio było dobre.

Piłem do liczby "6", bo pewnie zaraz padłby argument że obecna oscylacja wokół 8% to zasługa "dojnejzmiany.
Obecna wymiana wszystkich do dna na przypadkowych "radiowców z bożej łaski" plus tuzy prawicowej prasy to nie jest robienie dobrego radia. To w ogóle nie ma nic wspólnego z radiem. To jest tylko dzielenie stołków. Po wojnie to się nazywało szaber.

To, że słuchalność lewackiej Trójki była ponad 8%, świadczy tylko o tym, że ponad 8% chciało słuchać lewackiego radia. Nie oznacza to jednak, że to radio było dobre.

Piłem do liczby "6", bo pewnie zaraz padłby argument że obecna oscylacja wokół 8% to zasługa "dojnejzmiany.
Obecna wymiana wszystkich do dna na przypadkowych "radiowców z bożej łaski" plus tuzy prawicowej prasy to nie jest robienie dobrego radia. To w ogóle nie ma nic wspólnego z radiem. To jest tylko dzielenie stołków. Po wojnie to się nazywało szaber.

No ale w tym przypadku jest to szaber uświęcony. I to dwa razy. Raz, że cel uświęca środki. A dwa, że obecny dyr. Hlebowicz wywodzi się kościelnej radiostacji.

Panie Dyrektorze PR III. Trójki, którą słuchałem od ponad 20 lat. Nie wytrzymałem, choć próbowałem. Programy Pana Lisickiego i "autobiografia" "czytana" przez Pana Wildsteina były gwoździem do trumny, choć kilka innych "kwiatków" też spotkałem. Po prostu zmieniłem program w radiach w aucie, domu i pracy. Ciężko się było przyzwyczaić, ale jest już ok. Jeszcze w aucie pod "3" jest Trójka, ale kto wie czy nie zniknie całkiem. Gratuluję. Stracić klienta po 20 latach współpracy - bezcenne.