SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wojciech Czuchnowski skrytykowany za tekst o Bronisławie Wildsteinie w zespole premiera. „Nie zarzucam mu antysemityzmu”

Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Wojciech Czuchnowski krytycznie ocenił obecność Bronisława Wildsteina w powołanym przez premiera zespole ds. dialogu polsko-izraelskiego, porównując Wildsteina do Żydów, którzy 1968 roku twierdzili, że nie ma w Polsce antysemityzmu. Niektórzy dziennikarze zarzucili Czuchnowskiemu antysemickie nastawienie. - To oczywisty absurd. Nie zarzucam mu antysemityzmu, tylko to, że wbrew faktom go nie dostrzega, bagatelizuje i głosi to publicznie - skomentował dziennikarz „GW”.

Dołącz do dyskusji: Wojciech Czuchnowski skrytykowany za tekst o Bronisławie Wildsteinie w zespole premiera. „Nie zarzucam mu antysemityzmu”

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
prawnik
Czy trzeba było czekać aż do momentu, aż GW zarzuci antysemityzm żydowi, aby zobaczyć ile warte są ich oskarżenia? Teraz każdy widzi ten absurd, ale co z osobami którym GW wcześniej zniszczyła życie publiczne czy zawodowe przy użyciu równie wartościowych zarzutów o antysemityzm, rasizm, islamofobię czy homofobię? W lokalnych wydaniach GW nadal pojawiają się nagonki, także wycelowane w osoby nie będące osobami publicznymi, gdzie funkcjonariusze GW domagają się np. zwolnienia z pracy. I pracodawcy nadal poważnie traktują te zarzuty, odpowiadają na pytania funkcjonariuszy GW, obiecują zajęcie się sprawą. Może teraz w końcu to się skończy i telefony z GW coraz częściej będą kończyć się odłożeniem słuchawki.
odpowiedź
User
Gio
Pani Czuchnowski oby tak dalej, jeszcze wiecej zapalu...czekam.z niecierpliwoscia na wyniki sprzedazy giewu za grudzien:) a potem za luty..
odpowiedź
User
Krasawica
Pan Czuchnowski to, zdaje się, kolejny mędrek, który koniecznie musi dorzucić swoje trzy grosze, a jakże, bo inaczej się nie da. Nieszczęście polega na tym, że pan Czuchnowski i jemu podobni jedynie podkręca napięcie, które zaraz doprowadzi do wybuchu - nieznanego w skutkach. Przy czym, oczywiście, pan Czuchnowski uważa się za obrońcę cnoty i posiadacza prawdy jedynej a objawionej.

Uprzejmie proszę ws. wylanego mleka, czyli afery izraelsko-polskiej: spokojniej nad tą trumną, panie redaktorze. Jeśli się pan, pana koledzy i koleżanki oraz pozostali zainteresowani nie uspokoicie, to skutki będą opłakane. Ba, nie będzie czego opłakiwać i nie będzie miał kto opłakiwać.

S.p.o.k.o.j.n.i.e.j., OK?
odpowiedź