SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Po styczniowym wzroście inflacja od lutego zacznie zmierzać poniżej celu NBP - analitycy

Choć styczniowa inflacja - po przekroczeniu oczekiwań dotyczących cen paliw oraz żywności - okazała się nieco wyższa niż szacowano (3,6% r/r wobec 3,5%), nie zmienia to scenariusza na kolejne miesiące roku 2010. Potwierdza oczekiwania, że ostatnich wahaniach wskaźnika CPI, nareszcie zacznie on wyraźnie hamować, by wkrótce wyraźnie spaść poniżej 2,5-proc. celu Narodowego Banku Polskiego (NBP).

Najważniejszym czynnikiem działającym proinflacyjnie w styczniu były ceny paliw i ściśle z nimi powiązane koszty transportu. Wynika to z negatywnego efektu niskiej ubiegłorocznej bazy statystycznej. Zgodny z oczekiwaniami był również lekki wzrost cen żywności oraz użytkowania mieszkań, głównie energii i gazu. Z drugiej jednak strony, wyhamowaniu uległa trwająca kilka miesięcy tendencja wzrostu cen odzieży i obuwia, choć spadek ceny była znacznie niższy niż w grudniu i mniejszy od oczekiwań. Było to prawdopodobnie związane z przesunięciem w czasie wyprzedaży posezonowych. To wszystko razem dało 3,6-proc. inflację w styczniu, czyli nieco wyższą niż oczekiwali analitycy ankietowani przez agencję ISB.

Jednak nawet wyższy od szacunków poziom wskaźnika CPI nie zmienia scenariusza na kolejne miesiące. Tak więc w pierwszych miesiącach 2010 r., głównie z powodu nadal niskiej ubiegłorocznej bazy statystycznej i możliwych podwyżek cen regulowanych i samorządowych, można oczekiwać jeszcze lekko podwyższonej, choć niższej niż w ostatnich trzech miesiącach, inflacji. Później zaś rozpocznie się systematyczny i dość szybki spadek tego wskaźnika poniżej 2,5-proc. celu NBP, szczególnie, że powinny wygasać skutki ubiegłorocznych, znacznych podwyżek cen energii. Niemniej jednak nadal istnieje spore ryzyko związane z ewentualnymi podwyżkami cen administracyjnych, samorządowych oraz akcyzy także w tym roku. Nie są także wykluczone podwyżki związane z bardzo mroźną i śnieżną zimą, powodującą nie tylko utrudnienia na drogach, ale wyraźny wzrost zużycia energii, gazu czy zapotrzebowania na ubrania zimowe. A taka sytuacja oczywiście sprzyja podwyżkom.

Analizując dane o wskaźniki CPI konieczne jest także zastrzeżenia, że są to dane wstępne i prawdopodobnie ulegną weryfikacji wynikającej z corocznej zmiany koszyka inflacyjnego w lutym. Dlatego też trudno realnie ocenić styczniową inflację, podobnie jak dane o inflacji bazowej, króre zresztą z tego powodu tradycyjnie w styczniu nie będą publikowane.

Oczekiwany spadek inflacji nie oznacza jednak automatycznie, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) szybko zdecyduje się na reakcję i, w obliczu szybko spadających cen, przystąpi do luzowania polityki monetarnej. Rozpoczynająca bowiem kadencję nowa, po raz pierwszy obradująca w przyszłym tygodniu w zmienionym składzie RPP nie zainauguruje na pewno urzędowania od gwałtownych ruchów, tym bardziej, że nowi członkowie sami zastrzegają, iż potrzebują czasu na zapoznanie się z nową rolą i danymi opracowanymi przez NBP. Dlatego, dodając wymienione wcześniej ryzyka, pierwszych decyzji zmieniających parametry polityki pieniężnej można oczekiwać najwcześniej w II połowie 2010 r.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

"Z danych GUS wynika, że indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł w styczniu o 3,6% r/r. Należy podkreślić, że dane mają charakter wstępny, gdyż zostały przygotowane na podstawie zeszłorocznych wag towarów i usług wchodzących w skład koszyka. Możliwa jest więc ich rewizja przy okazji publikacji danych za luty. Inflacja rok do roku przyspieszyła w porównaniu z grudniem, gdy wyniosła 3,5%. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,5%. Ceny transportu zwiększyły się o 1,0% m/m, głównie w wyniku wzrostu cen paliw do prywatnych środków transportu, natomiast ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,7%. Mniejszy niż przed rokiem był miesięczny spadek cen odzieży i obuwia, co jest zapewne związane z przesunięciem w czasie wyprzedaży posezonowych. Ceny towarów i usług związanych z mieszkaniem wzrosły w styczniu br. o 0,9%, głownie za sprawą cen użytkowania mieszkania. Już zatwierdzone i częściowo zrealizowane podwyżki cen energii elektryczne! j są niższe od obserwowanych przed rokiem. W 2010 r. w tej kategorii możliwy jest jeszcze wzrost taryf gazowych. W związku z wygasaniem skutków podwyżek cen kontrowanych oraz osłabienia złotego na początku 2009 r. spodziewamy się, że inflacja zacznie spadać począwszy od lutego i w połowie roku obniży się do celu banku centralnego. W drugiej połowie roku możliwy jest jej dalszy spadek, gdyż wzrost gospodarczy będzie nadal niższy od potencjału gospodarki. " - ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.

"W styczniu br. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 3,6% r/r, powyżej konsensusu prognoz (3,5%) i wzrostu w grudniu ub. r. (również 3,5%). W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,5%. Oznacza to, że wyższa inflacja w styczniu wynikała z zaokrągleń - przed rokiem w styczniu ceny wzrosły również o 0,5% m/m. Ceny żywności wzrosły w granicach sezonowego wzorca (0,7% m/m). Wskaźnik inflacji podbijał wzrost cen paliw oraz podwyżki cen energii elektrycznej - niestety, zmiana formy prezentacji danych przez GUS uniemożliwia podanie odpowiednich wielkości liczbowych (nasz szacunek to 1,0% m/m dla cen energii i 1,8% m/m dla cen paliw). Utrudniony jest również szacunek inflacji bazowej - z tzw. popytowych składowych koszyka inflacyjnego podano tylko dane o kształtowaniu się cen odzieży i obuwia, które odnotowały spadek o 2,2% m/m (4,9% w ujęciu rocznym), do czego przyczyniły się prawdopodobnie silniejsze niż zazwyczaj obniżki cen na noworocznych wyprzedażach. Progn! ozujemy, że inflacja bazowa spadła do ok. 2,4%. Analizując dzisiejsze dane warto pamiętać, że inflacja została obliczona na podstawie systemu wag poszczególnych produktów z 2008 r. Wagi te zostaną uaktualnione wraz z publikacją danych za luty i wtedy dojdzie też do rewizji styczniowych danych o inflacji. Pozostajemy przy przekonaniu, że w kolejnych miesiącach inflacja powróci do trendu spadkowego, zakłóconego podwyżkami cen regulowanych z początku roku. Dzisiejsze dane nie miały istotnego wpływu na rynek stopy procentowej. Również z punktu widzenia RPP dane te wydają się neutralne. Nie spodziewamy się zacieśnienia polityki pieniężnej przed II poł. roku" - główny ekonomista Noble Banku Radosław Cholewiński.

"Kolejne miesiące powinny już przynieść zdecydowany spadek inflacji, która spadnie do poziomu celu w okolicy marca-kwietnia i poniżej poziomu 2,0% w późnych miesiącach wakacyjnych. Jednym z motorów obniżenia inflacji będzie m. in. dalsze wyhamowanie dynamiki cen żywności, za sprawą mocniejszego złotego i braku presji na wzrost cen w skali globalnej. Dodatkowo, od lutego wkład cen transportu w inflację wyraźnie spadnie, bo efekt niskiej bazy w cenach ropy na światowych rynkach i jego przełożenie na ceny paliw, który windował inflację w ostatnich miesiącach, będzie się stopniowo zmniejszać. Prognozujemy, że inflacja odbije na przełomie III i IV kw. 2010 i ustabilizuje się w okolicy celu inflacyjnego na koniec roku. Dzisiejszy wysoki odczyt inflacji nie będzie miał wpływu na najbliższą decyzję RPP z uwagi na oczekiwania o zdecydowanym spadku inflacji w nadchodzących miesiącach. Z uwagi na niepewność co do trwałości obserwowanego ożywienia gospodarczego i nadal trudną sytuację ! na krajowym rynku pracy, RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian na lutowym posiedzeniu" - główna ekonomistka Banku BPH Maja Goettig.

"Głównym czynnikiem wzrostu był wzrost cen w kategorii transport o 1,0%, co głównie wynikało ze wzrostu cen paliw i podwyżek cen w kosztach transportu kolejowego. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami wzrosły w styczniu ceny użytkowania mieszkania i nośników energii, co potwierdza nasze przypuszczenia zakładające iż podwyżki cen zostały wprowadzone już w pierwszym miesiącu br., głównie jeśli chodzi o ceny przesyłu. Relatywnie stabilne pozostały ceny tytoniu i alkoholi (0,1%m/m), co potwierdza nasze założenia, iż podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe będzie widoczna 'w cenach' w kolejnych miesiącach. Wzrost r/r o 3,6% oznacza, że pozostałe kategorie (jak łączność, zdrowie, kultura i rekreacja oraz inne) mogły zanotować nieco większe wzrosty m/m niż w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Dane nie mają wpływu na oczekiwania dotyczące stóp procentowych w Polsce, tym bardziej, iż są to dane wstępne. Wraz z publikacją lutowego wskaźnika GUS poda ostateczne szacunki za dwa pierwsze miesiące 201! 0 roku, publikując jednocześnie skład nowego koszyka inflacyjnego. Nie wykluczamy, iż możliwy jest wzrost wagi kategorii "użytkowanie mieszkania i nośniki energii", przy nieznacznym spadku kategorii 'żywność i napoje bezalkoholowe'. Styczniowy odczyt inflacji nie zmienia naszych oczekiwań co do kształtowania się tego wskaźnika w nadchodzących miesiącach. Oczekujemy, że wskaźnik inflacji zbliży się do celu inflacyjnego NBP, tj. 2.5% na koniec I kw." - ekonomistka Banku Pekao SA Aleksandra Bluj.

Dołącz do dyskusji: Po styczniowym wzroście inflacja od lutego zacznie zmierzać poniżej celu NBP - analitycy

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl