SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Muzo.FM zmieni się w Eskę Rock. Zbigniew Frączek zastąpił Marcina Bisiorka. "Planujemy wzmacniać Eskę Rock celebrytami"

Po ośmiu latach z eteru zniknie Muzo.FM. Stację od Telewizji Polsat kupuje Grupa ZPR Media, która planuje uruchomić w jej miejsce Eskę Rock. Nowy właściciel obiecuje, że nie będzie zwalniać dotychczasowych pracowników Muzo.FM, ale część z nich już zapowiedziała, że rozstaje się z rozgłośnią. - Planujemy wzmacniać Eskę Rock celebrytami - ujawnia Zbigniew Benbenek, szef Grupy ZPR Media.

Dołącz do dyskusji: Muzo.FM zmieni się w Eskę Rock. Zbigniew Frączek zastąpił Marcina Bisiorka. "Planujemy wzmacniać Eskę Rock celebrytami"

84 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
PJ
jak patrzę na losy pana Bisiorka to przychodzi mi na myśl słynny cytat : Czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w komisjach.
odpowiedź
User
Jaca
Ja tu widzę brak pomysłu na radio. Jechanie na znanych nazwiskach o tym świadczy. Radio w obecnej formie jest zacofane. Prawie 20 lat temu większą interakcje ze słuchaczem miało radio BIS niż jakakolwiek rozgłośnia obecnie. Szaf grających mamy pod dostatkiem, ale co tam komu pasuje.


Pamiętam interakcję ze słuchaczami w Polskim Radiu BIS - Tomasz Kosiorek z Zostaw Wiadomość, a potem Mocne Nocne, m.in. z Mariuszem Gzylem. Po dwóch latach przyszedł ***, zrobił dyrektorem Jacka Sob*lę i wszystko rozwalili. Halo Muzo było prawie jak Zostaw Wiadomość, a audycje autorskie na zbliżonym poziomie. Teraz poczułem się podobnie przy wygaszaniu Muzo.fm.

W mediach komercyjnych bez promocji i słuchalności nie można robić radia. Może być nie wiadomo jak super tego słuchać, ale jak będzie za mała słuchalność (a przez to i mniejsze wpływy z reklam), to ktoś uderzy w stół i powie "dosyć tego". Chyba, że właściciel jest filantropem i nie liczą się dla niego słupki. A radio dla grupki (nie ukrywam, że zgranej) wiernych słuchaczy tak jak w Muzo, to może być tylko w ramach radio ze zrzutki (jak 357 albo Nowy Świat) albo prawdziwych mediów publicznych, tj. takich, w których nie ma reklam (więc nikomu nie zależy na zysku z nich), a programy są misyjne, ale nie indoktrynujące i upolitycznione, niezależne od zmiany władzy. Czyli w naszych warunkach możemy szukać tylko namiastek.

Bisior mógłby zrobić radio internetowe, ale tutaj trzeba by zacisnąć zęby - walczyć o zdobycie i utrzymanie patronów, bo zaczynałby wszystko od zera. Jeszcze w dzisiejszych czasach gdzie więcej się myśli o oszczędzaniu nie byłoby to takie łatwe. Prościej przyjąć coś bezpieczniejszego od Polsatu.
odpowiedź
User
Insider
Byłem na tym spotkaniu i ciężko nazwać ludzi z Muzo i nowy/stary zarząd rodziną. Rodzinnie nie było. Było za to mało konkretów i ogólniki. Mamy pomysł na radio, ale jeszcze Wam nic nie powiemy, bo się zastanawiamy. W artykule jest pełno korporacyjnej nowomowy. Prawda z kolei inna - ludzi potrzebują, by dociągnąć projekt do końca. Jak poukładają kwestie prawne z KRRiTV i przy sprzedaży to zacznie się „likwidowanie stanowisk”. A obecna ekipa Eski Rock to też się wszystkiego dowiaduje z internetu. Jak 8 lat temu ekipa Muzo. Taki jest ZPR.
odpowiedź